Strasznie szybko tymczasy sie wymieniają i Siwej już nie ma. Jest Czarna ale strachliwa i nie przeznaczona do oswajania.
Co nowego... Muszę zakupić taki wałek do obierania kocich kłaków z ubrań bo sama zaczynam wyglądać jak wielki kot

Linieją moje skarby, Lalkowe kudły mają imponującą długość i niestety nie są czarne - więc muszę mieć wałek.
Lalcia robi mi pobudkę o 4:30 rano

Całym swym uroczym, 3 kg ciałkiem robi wielkie ŁUUUP! na moją biedną twarz

Niech jej prawdziwa pani już wraca...litościiii
Demi troszkę schudł ale on tak zawsze na lato, więcej biega bo tu motylek, tam ptaszek a tu jeszcze mucha wylazła a to wszystko przeciez taaakie ciekawe
Baba zainstalowała się przy domu, zmienia sierść z rudawej na czarną jak noc, mniej kicha, je za trzy. Tylko z pysia się ślini strasznie, ma chyba coś z zębami ale żeby to sprawdzić musi być bardziej oswojona. Na razie jest na etapie jedzenia z ręki
Gdzieś tam krąży widmo pp ale coraz dalej i niewyraźniej

To chyba jednak nie to, zresztą groźba była dość enigmatyczna...uffff (ale tymczasową klatkę i tak zleję Virkonem tfu, tfu..)