Horacy [*] i Tytus [*]
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 401
- Od: Wto mar 04, 2008 14:50
- Posty: 327
- Od: Wto sty 08, 2008 21:04
- Lokalizacja: opole
Witaj Olu! 
U nas hym... w nocy były dwie zadymy, w dzień znowu kilka... Leon terroryzuje Rudego, który się kuli, buczy i zwiewa jak ma okazję. Dziś nawet Leon zaczął włazić na posłanie Rudego i pacał go łapką. Z drugiej strony Furio nie ma już położonych płasko do tyłu uszu... Owszem, ma je nie postawione do góry, tylko tak trochę sterczą czubkami na bok, ale nie są już wykręcone do tyłu. No i Leon wyrywa mu mniej sierści. Na noc chyba jednak koty odizoluję. Być budzonym o 3 w nocy przez przerażający wrzask Furia... nikomu tego nie polecam.
Wczoraj, kiedy usiłowałam nakłonić Horacego do wyjścia spod krzesła, klęcząc na podłodze, podszedł do mnie Leon. Złapał mnei zębami za kołnierz i pociągnął do siebie.
Dziś trochę sie z nim pobawiłam. Potem Leon rozłożył sie na dywanie i mimo moich zaczepek nie zdecydował się na kontynuację zabawy, więc poszłam do Horacego. Odwracam po chwili głowę, a Leon siedzi zaraz przymnie. Zaczęłam się podnosić, na to on... skoczył, złapał mnie zębami za ramię i puścił. O co mu chodzi?
U nas hym... w nocy były dwie zadymy, w dzień znowu kilka... Leon terroryzuje Rudego, który się kuli, buczy i zwiewa jak ma okazję. Dziś nawet Leon zaczął włazić na posłanie Rudego i pacał go łapką. Z drugiej strony Furio nie ma już położonych płasko do tyłu uszu... Owszem, ma je nie postawione do góry, tylko tak trochę sterczą czubkami na bok, ale nie są już wykręcone do tyłu. No i Leon wyrywa mu mniej sierści. Na noc chyba jednak koty odizoluję. Być budzonym o 3 w nocy przez przerażający wrzask Furia... nikomu tego nie polecam.
Wczoraj, kiedy usiłowałam nakłonić Horacego do wyjścia spod krzesła, klęcząc na podłodze, podszedł do mnie Leon. Złapał mnei zębami za kołnierz i pociągnął do siebie.
Dziś trochę sie z nim pobawiłam. Potem Leon rozłożył sie na dywanie i mimo moich zaczepek nie zdecydował się na kontynuację zabawy, więc poszłam do Horacego. Odwracam po chwili głowę, a Leon siedzi zaraz przymnie. Zaczęłam się podnosić, na to on... skoczył, złapał mnie zębami za ramię i puścił. O co mu chodzi?
- Posty: 1338
- Od: Nie cze 10, 2007 13:49
- Lokalizacja: opolskie
Koty tyle znamy, na ile nam pozwolą- gdzieś to przeczytałam, ale czy tak nie jest w przypadzku Leona?
Leon, chyba
chce być dla Ciebie NR 1, a na inne koty masz nie patrzeć
Oj, ciekawe masz dni i nocki
- Posty: 1260
- Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
- Lokalizacja: opolskie
Furio przygasł 
Właściwie cały czas spędza na półce, czasem schodzi do kuwety i miski. Wystarczy, że Leon wejdzie do pokoju, a Furio momentalnie przypada do ziemi
Dziś Leon zdybał Furia koło miski. Zagonił go w kąt. Furio usiłował się wbić pod szafę. A Leon i tak go złapał za futro i nim potrząsnął
.
Nie wiem, ale cienko widzę te lepsze relacje Szkoda mi Furia. Ten kot zasługuje na lepsze życie niż ma teraz
Właściwie cały czas spędza na półce, czasem schodzi do kuwety i miski. Wystarczy, że Leon wejdzie do pokoju, a Furio momentalnie przypada do ziemi
Dziś Leon zdybał Furia koło miski. Zagonił go w kąt. Furio usiłował się wbić pod szafę. A Leon i tak go złapał za futro i nim potrząsnął
.
Nie wiem, ale cienko widzę te lepsze relacje
Szkoda mi Furia. Ten kot zasługuje na lepsze życie niż ma teraz - Posty: 1338
- Od: Nie cze 10, 2007 13:49
- Lokalizacja: opolskie
- Posty: 2623
- Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
- Lokalizacja: Wrocław
bellavita pisze:Bidulek
Utul go ode mnie ....
Chyba nie ma innego wyjścia
za domek dla Furia- Posty: 1260
- Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
- Lokalizacja: opolskie
behemocia pisze:bellavita pisze:Bidulek
Utul go ode mnie ....
Chyba nie ma innego wyjścia
...
-
- Posty: 34548
- Od: Pon sie 21, 2006 14:34
- Posty: 327
- Od: Wto sty 08, 2008 21:04
- Lokalizacja: opole
- Posty: 327
- Od: Wto sty 08, 2008 21:04
- Lokalizacja: opole
- Posty: 1260
- Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
- Lokalizacja: opolskie
Nie bardzo spokojniejsze
Furio ma nowego strupa- pod nosem
Leon ciągle do niego gada, nawet zaczął mu się wpakowywać na półkę. Z tym, że... robi to znacznie spokojniej. Poza tym położył się dziś na miejscu Horacego- niedaleko Furia- i nie robił nic oprócz leżenia. Widzę, że Leona strasznie skręca ciekawość. Nawet dziś tak jakby... usiłował się z Furiem bawić (co nie wzbudziło w Rudym entuzjazmu i Leon chwilę poleżał z kuperkiem wypiętym do góry).
Furio bardzo boi się Leona. Dopóki Leon sam nie dojrzeje do decyzji, że da Furiowi spokój... dopóty spokoju raczej nie będzie.
Mimo wszystko mam nadzieję, że Leon w końcu postanowi dać mu spokój.
Furio ma nowego strupa- pod nosem
Leon ciągle do niego gada, nawet zaczął mu się wpakowywać na półkę. Z tym, że... robi to znacznie spokojniej. Poza tym położył się dziś na miejscu Horacego- niedaleko Furia- i nie robił nic oprócz leżenia. Widzę, że Leona strasznie skręca ciekawość. Nawet dziś tak jakby... usiłował się z Furiem bawić (co nie wzbudziło w Rudym entuzjazmu i Leon chwilę poleżał z kuperkiem wypiętym do góry).
Furio bardzo boi się Leona. Dopóki Leon sam nie dojrzeje do decyzji, że da Furiowi spokój... dopóty spokoju raczej nie będzie.
Mimo wszystko mam nadzieję, że Leon w końcu postanowi dać mu spokój.
- Posty: 1338
- Od: Nie cze 10, 2007 13:49
- Lokalizacja: opolskie
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości