MarciaMuuu pisze:Rządamy wolnego dostepu Qua do soku z gumijagód![]()
![]()
![]()
ughm... właśnie wyobraziłam sobie co by się działo, gdyby on faktycznie taki wolny dostęp dostał! Wszystko tylko nie to, zresztą dostanie wolny dostęp do echinacei, a to pewnie prawie to samo

I wiecie co? Wreszcie mogę odpocząć z ulgą. U Pampki wyszła lekka niedomykalność zastawki (kiedyś wspominałam na wątku, że nienajlepiej z nią jest), ale też musiała mieć usunięty kamień z zębów i niektóre ząbki. Jej dzieciństwo się na niej odbija niestety i to podle. Zabieg miała robiony dzisiaj i wyszło, że z zębolkami jest gorzej niż myśleliśmy. Trzeba było usunąć aż 8, dodatkowo najpewniej od tego w jakim były stanie miała zapalenie migdałków. Mam do siebie wyrzuty, że tak długo zwlekaliśmy ze wszystkim. Myślałam, że dostanę zawału, nie dostałam, patrzyłam na Quamisia dzwoniąc do mamy co chwilę czy na pewno wszystko jest ok. Dzielna dziewczynka do domu wróciła o własnych siłach i czuje się całkiem nieźle. Quamiś śpi teraz, bo ranek miał wielce pracowity, jak ma wróciła z Pampą i otworzyła plac zabaw okazało się, że leży tam dużo dodatkowych atrakcji. Zwiedził wszystkie poduszki leżące na podłodze, zbadał jakość materiałów, same szalone rzeczy
