Felicja - dzięki, już niczego nam nie trzeba.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 26, 2008 12:13

To sa suche karmy.
Sanabelle bardzo pachnie ryba, w ogole ma bardzo intensywny zapach.
Mastery jest polecane wlasnie dla niejadkow, ma bardzo rozne smaki.
Czy jest na siersc polknieta to nie wiem, ale na to ja zawsze pasty daje, nie karmy.
Red Mills ma zapach podobny do RC, tylko ze moim zdaniem jest od niego duzo wartosciowszy.
Ale moze zacznij od Mastery. To jest tlusta karma i podobno koty maja po niej piekna siersc. Moje jadly chetnie.
Chodzilo mi o to, ze moze kotka chetnie jadlaby jakies zupelnie inne karmy, innych firm niz RC.

Jamsa moje koty jadly niechetnie i mialy po nim rozwolnienie.

Kazia

 
Posty: 14104
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 12:29

Dzięki - posprawdzam te karmy, jak skończy się No. 3 :)

Jeszcze pytanko na wypadek gdyby nie było ich w "moim" sklepie (chociaż jest tam spory wybór) - można je kupić gdzieś w sieci?

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lut 26, 2008 13:59

Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 17, 2008 10:47

Po kilku wizytach u weterynarza, badaniach krwi (wątroba i nerki w normie), przedstawieniu za i przeciw, zdecydowałam się na sterylizację Felicji. Mała wczoraj miała zabieg - w jednym rogu macicy już "coś" się robiło, więc weterynarz mówił, że dobra decyzja....

Z pozytywów - pochwalił nasze ząbki - komplet, zero próchnicy, prawie zero kamienia (przy okazji narkozy jej lekko przeczyścił). Jak na dziesięciolatkę podobno bardzo ładny obrazek.

Z negatywów - albo i po prostu faktów - malutka po narkozie zbiera się cięęężkooo... porównanie mam słabe, bo do samców. Kocury, jak już się wybudziły, w dwie godziny doszły do siebie. A ona zbudziła się ok. 2 w nocy i właściwie do tej pory jest średnio "na kontakcie"... Wygląda tak:
Obrazek

Pierwsze pytanie do Was - jak długo zbiera się kotka po operacji?

Ona sprawia wrażenie, że czegoś szuka - próbowałam pomóc jej podejść do miski z wodą, podawać wodę na palcu - nie, dałam jej świeżo wymytą kuwetę z małą ilością żwirku - nie, nie sądzę, żeby tęskniła za jedzeniem :P Jedyne miejsce, w którym udało mi sie ją na chwilę usadzić, żeby nie próbowała wyczołgiwac się, obijając o całą okolicę, to materac, na którym przy niej dzisiaj spałam - zagrzebała się pod kołdrą i póki co cisza.
Tak więc drugie pytanie - czego taki rekonwalescent potrzebuje? Dostęp do wody, czysta kuweta niedaleko, coś, na czym można się położyć w ciepłym miejscu... coś jeszcze?

No i - jak myślicie, kiedy będzie można ją zostawić samą (tzn. na jakie zachowania poczekać)? Teraz się boję, że gdzieś wlezie i nie będzie umiała wyjść, przez to do pracy nie poszłam :( Porusza się bardzo niezdarnie, co krok się przewraca i nie radzi sobie ze wstaniem, wplątuje się i wpada na przedmioty...

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw kwi 17, 2008 11:22

Jesli wczoraj miala sterylke, moze nie miec apetytu, ale juz powinna dojsc do siebie.
Ja na Twoim miejscu do weta bym sie udala, moze kroplowke powinna dostac, albo cos na odtrucie narkozy.Moze za duzą dawke dostala.
Nie powinna juz dzis miec takich objawow.O której byla operacja?
A moze kaftanik jej przeszkadza?Przytomna jest?Robila siusiu?

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw kwi 17, 2008 11:32

Jeszcze jedno, wejdz na pierwszą strone swojego wątku,
kliknij "zmień " i wpisz nowy tytul tematu na przyklad "pilne rady posterylkowe potrzebne" lub "zachowanie po sterylce"
Dobrze ze nie poszlas do pracy, bo takie zachowanie nie jest bezpieczne.

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw kwi 17, 2008 13:55

Jak kicia się czuje?

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw kwi 17, 2008 16:10

gisha, dzięki za odpowiedź - temat już zmieniłam.

W końcu na trochę do pracy musiałam iść, ale kotkę zostawiłam pod opieką siostry - teraz cały czas śpi. Do weta nie chcę jej wozić niepotrzebnie (pogoda paskudna, wyziębiłaby się), dzwoniłam - mówił, że może się zataczać jeszcze dziś cały dzień - kroplówka niepotrzebna, musi to zmetabolizować. Mam nadzieję, że wątroba i nery za bardzo nie oberwą :(

Dawkę dostała proporcjonalnie większą niż kocury. Nasz wet robi tak, że daje na 1/2 masy ciała, 10 minut - jak nie zaśnie, to jeszcze połowę. Kocury zareagowały na pierwszą dawkę. Ona się trzymała, więc dostała drugą :( W sumie i tak mniej niż wynika z jej masy - na 3/4 dostała. Wet mówił, że się wyjątkowo szybko budziła do poziomu podstawowych odruchów (przymykanie oka). No a później już nie szło jej tak dobrze :(

Może to jeszcze nie tak długo, operacja była ok. 21 wczoraj, więc nie minęła jeszcze pełna doba...

Kaftanik powinien pasować, to lekko elastyczna bawełna (moja koszulka ;)) Szyty na miarę i zawiązany tylko tak, żeby nie dawała rady wyleźć. Nie jest najszczęśliwsza, jak ją w to ubieram, ale to raczej nic dziwnego - trudno żeby nie była obolała...

Siusiu raz zrobiła, tuż po pierwszym "oprzytomnieniu".

Czy jest zupełnie przytomna to trudno powiedzieć. Patrzy bardziej przytomnie niż tuż po operacji, ale nie "odpowiada". Czasem próbuje gdzieś dojść, ale chyba nie za bardzo wie, gdzie jest. Włazi w jakiś kąt i tam tkwi, bujając się na boki. Dlatego jej samej nie chciałam zostawiać...

Wyczytałam gdzieś tutaj, że po operacji można podawać jakieś specjalne karmy - na razie mamy zalecenie nic nie zmieniać w jej diecie, ale może później jej dać jakiegoś convalescenta? Chyba nie zaszkodzi... Jak jeszcze po tej operacji schudnie, to już chyba same kości zostaną... Chociaż na wagę ona nie wygląda tak źle (ważona przed operacją 3,2kg) - jest raczej drobna, więc to chyba nie krytycznie mało?

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw kwi 17, 2008 16:49

Moja kocica po sterylce dość szybko oprzytomniała, ale za to była baaardzo nieszczęśliwa. Zabieg robiony był wieczorem, mam wrażenie, że kotka przez całą noc nie spała. Kolejny dzień spędzała głównie pod stołem - przycupnięta i zestresowana. Jeść nie chciała, pić nie chciała. Kołnierz przeszkadzał nawet w zrobieniu siku w kuwecie (otwartej!), więc po kilku próbach, siuśki wylądowały na podłodze. :roll: Wieczorem popędziłam do weta z pytaniem co robić. Dał coś na uspokojenie. 8) Nie wiem czy to faktycznie pomogło czy swoje zrobił czas, ale kotka w końcu zaczęła coś skubać z miski. Następnego dnia bawiła się już nawet myszką. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14681
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw kwi 17, 2008 16:49

Ja też mam kotkę niejadkę (12 letnią). Wysokoą i chudą - w porywach do 2,85 żywej wagi. W zeszłym roku na stole operacyjnym była dwukrotnie - zęby i usuwanie guzka (niegroźnego, jak się na szczęście okazało :D ). I też dłużej niż w młodości metabolizowała narkozę. Odbierałam obudzoną, ale na ćmiku była jeszcze dobę-półtorej.
W rekonwalescencji podawałam jej do żarcia convalescensa, dziubala go trochę. To dla niejadków jest dobre wyjście, bo jest bardziej kaloryczny niż zwykłe żarcie czy mięso. A i tak po operacji zawsze przez parę dni wygląda jak szkielet.
Jak Twoja od razu siusia, podjada, to myślę, że wszystko w porządku. Kontroluj, czy nie pojawia się temperatura, i wszystko powinno być dobrze.

A tak na przyszłość - oby nie było potrzeby - to zwłaszcza starsze zwierzaki warto operować tam, gdzie mają narkozę wziewną i lekarz na bieżąco jest w stanie kontrolować podawanie leków anastezjologicznych (i nie tylko).

Głaski dla rekonwalescentki.

megan72

 
Posty: 3557
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt kwi 18, 2008 8:27

Kota czuje się lepiej :)
Wczoraj za radą weta na chwilę zdjęłam jej "kubraczek" - od razu wstała, jak zobaczyła, że otwieram balkon, żwawo potuptała namierzyć tamtejszą kuwetę (postawiłam jej "przy łóżku" ale najwyraźniej wolała pójść tam - zabawnie wyglądalo ściganie się z kotem, z kuwetą w ręce - ta sama kuweta powędrowała na balkon i została natychmiast wykorzystana).

Z rzeczy przerażających: jest chuda... potwornie! Ma wpadnięte boki i wygląda jak chodzący szkielet :(:(:( Normalnie wyglądała jak pączek w porównaniu do tego, co jest teraz :( Dzięki megan za pocieszenie, że to w miarę normalne, bo sie autentycznie przeraziłam jak wstała...

Z rzeczy niepokojących (ale wet uspokaja, że to normalne) - nie piła jeszcze :( Że nie je, to się nie martwię jeszcze, nawet taki chudzielec ma prawo nie jeść dzień po operacji.

Z rzeczy pozytywnych - dużo przytomniej wygląda, utrzymuje się na wszystkich trzech ;) nogach.

Dzisiaj kontrola, zastrzyk antybiotykowy - i będziemy powoli odpasać moją sterylkę...

Co do wyboru weta - wybrałam go dlatego, że wszyscy polecali. Narkoza może faktycznie mogłaby być inna, ale cóż - wolałam tak, z pewnym lekarzem, niż jechać np. na Kartuską, o której mówią "rzeźnia"...

Dzięki za wszelkie głaski :)

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt kwi 18, 2008 9:11

Trzymam kciuki za szybki powrót koteczki do zdrowia!!!

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt kwi 18, 2008 9:37

A wykazuje zainteresowanie convalescensem? Bo jeśli tak, to parę dni i wróci do swojej normalnej 'tuszy'.

megan72

 
Posty: 3557
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt kwi 18, 2008 9:44

A moze jednak wet zdecyduje sie podac kroplowke podczas kontroli ,skoro koteczka nie pije .Moze podskorna nawet by wystarczyła.
A u którego weta bylas, z ciekawości, skoro tak polecany?

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt kwi 18, 2008 10:28

Na razie Felicja nie wykazuje zainteresowania ani jedzeniem, ani piciem - convalescenta jeszcze nie mam, dzisiaj chce kupić od weta.

Jeżeli nie bedzie piła do wieczora, to na pewno poproszę o kroplówkę.

Wet: Ulewicz (przyjmuje na Elbląskiej na dolnym mieście i na Rycerza Blizbora na jasieniu).

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], bpolinski33, Haniazyl66, kota_brytyjka, Meteorolog1, Wojtek i 88 gości