Już po wizycie u weta , kotki dostały zastrzyk z antybiotykiem , dostałam też recepte na Atecortin, już zapodałam, to taka żółtawa maść mam ją podawać dwa razy dziennie do chorego oczka.
A małe coraz bardziej rozbrykane , rozłażą się po domku i domagają się , żeby je wypuścić z transporterka
Bawią się ze sobą coraz więcej , coraz szybciej się poruszają na tych swoich chudziutkich nóżkach i są coraz śmielsze a w ogóle to urosły przez ten tydzień sporo
