Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 16, 2008 13:12

Będę dziś w lecznicy, o ile mi się uda popytam o wszystko i wspomnę, że znalazły się osoby, które chcą pomóc p. Danucie.

Miś i Puszkin nie powinny jednak razem mieszkać, Puszkin jest nosicielem białaczki i stanowi zagrożenie dla Misia (chyba, że Misia się zaszczepi, ale to i tak trwa długo - podwójne szczepienie i kwarantanna).


Ostatnio lecząc moje koty załatwiam tysiąc innych spraw i nie zawsze wszystko idzie tak, jak powinno.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 16, 2008 13:36

W jakim wieku jest pani Danusia, moze by chciałała sie zaopiekowac niewidoma osobą.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro kwi 16, 2008 13:40

meggi 2 pisze:W jakim wieku jest pani Danusia, moze by chciałała sie zaopiekowac niewidoma osobą.


P. Danuta to staruszka, jej samej by się pewnie jakaś opieka przydała :(

W dodatku, z tego co się dowiedziałam, ona jeszcze jakieś piwniczne koty dokarmia (albo dokarmiała, nie wiem) 8O I dlatego sama czasem głoduje :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 16, 2008 13:57

dlaczego zawsze złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom? :(
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro kwi 16, 2008 14:03

nie wiedziałam ze to staruszka, bo kolezanka poszukuje osoby do opieki mamy z zamieszkaniem. Mysle , ze jak cos bedzie wiadomo wiecej, to przez forum pomozemy pani Danusi.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro kwi 16, 2008 14:29

Fri pisze:szkoda kotów a przede wszystkim szkoda człowieka... :cry:
albo może zorganizować jakąś małą finansową zbiórkę na miau? żeby miała co jeść?! :(

Dołączę się i ja jak będzie trzeba.
Wiele nie mam, ale podzielę się na pewno.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro kwi 16, 2008 19:40

Gdyby udało się pomóc Pani Danusi, to może Puszkin mógłby z nią zamieszkać....
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 16, 2008 20:58

Już wiem więcej.

Pani Danusia mieszka w koszmarnych warunkach, bez łazienki, wody i prądu (chyba). Kamienica wraca do właściciela, wszystkich lokatorów czeka przeprowadzka. P. Danuta dostała przydział na jakieś mieszkanie zastępcze, ale zgubiła papiery. chodziła po urzędach, przydział się nie odnalazł.

Wszelka chęć pomocy jest odrzucana (nawet pomoc w pielgrzymce po urzędach). P. Danuta ma ogromne długi za mieszkanie (kilkadziesiąt tysięcy).

Głównym zajęciem tej pani jest karmienie kotów piwnicznych. W różnych miejscach, krąży chyba po całej Warszawie. Jakiekolwiek ma pieniądze, wszystko wydaje na nereczki i karmę dla kotów. Jeżeli cokolwiek dla niej zbierzemy, wyda na te koty, nie na siebie.

Puszkin nie może do niej wrócić, bo by wychodził i zarażał inne koty :( W dodatku nie jest wykastrowany, nie kwalifikuje sie do zabiegu (białaczka). wiec on naprawdę nie ma szans...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 16, 2008 21:40

Tak mi szkoda tych kotów i P. Danuty :cry: A czy Puszkin nie mógłby trafić do domu gdzie mieszkałby sam i nie byłby wypuszczany?

kaasiulkaa;)

 
Posty: 513
Od: Wto mar 18, 2008 22:05

Post » Śro kwi 16, 2008 22:00

kaasiulkaa;) pisze:Tak mi szkoda tych kotów i P. Danuty :cry: A czy Puszkin nie mógłby trafić do domu gdzie mieszkałby sam i nie byłby wypuszczany?


Ha, oczywiście, że mógłby. Tylko gdzie jest taki dom? :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 16, 2008 22:05

Tego niestety nie wiem :(

kaasiulkaa;)

 
Posty: 513
Od: Wto mar 18, 2008 22:05

Post » Śro kwi 16, 2008 22:06

Jana, nie wiem, jak jest zaawansowana białaczka Puszkina, ale nasz Kret musiał być poddany narkozie, bo miał punkcję kręgosłupa i wtedy była wykonana narkoza. Wszystko przeszło ok, i teraz też jest w porządku.
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro kwi 16, 2008 22:07

A może argument, tez jak się jej pomoże, to i kotom się pomoże do niej przemówi?
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro kwi 16, 2008 22:54

Skoro Puszkinowi grozi śmierć, to troska o jego stan po kastracji wygląda cokolwiek obłudnie. Kastracja to jego jedyna szansa na życie. Pozytywne białaczkowce ryzykują co prawda, że narkoza spowoduje rozwój choroby, ale akurat w przypadku tego zabiegu ryzyko chyba jest najmniejsze z możliwych. Czy nie warto spróbować?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15388
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw kwi 17, 2008 7:31

Igulec pisze:A może argument, tez jak się jej pomoże, to i kotom się pomoże do niej przemówi?


właśnie
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], koszka, sebans, włóczka i 68 gości