Dziś, rzutem na taśmę, zorganizowałam Wróżce wizytę adopcyjną. W lecznicy.
Wielkich nadziei nie mam, ale może...

Głupio mi oddawać kota, o którym tak niewiele wiem. W dodatku do domu z małym dzieckiem.
Ale muszę spróbować.
szamanko, jeśli nic nie wyjdzie z dzisiejszej wizyty, to zwrócę się do Ciebie. Dziękuję
