BluMka - uffff, Budyń pokasłuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2003 9:03

Aniu, porcje Iamsa są podobno dokładnie liczone na kilogramy kota. Mój wet powiedział, że to są dobre proporcje, kot powinien się taką dzienną dawką najeść, chociaż np. w przypadku Fiska mam wątpliwości :roll: :wink:
Co wołowinki, może rzeczywiście jest zbyt grubo pokrojona, moja Niedobrotka nie zje jak są duże kawałki, a wręcz musze jej kroić bardzo drobniutko, prawie na papkę.
Trzymam kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 9:08

Katy pisze:Aniu, porcje Iamsa są podobno dokładnie liczone na kilogramy kota.


Katy, ja wiem. Zdaję sobie z tego sprawę. Tylko wcześniej dawałam im w górnych granicach normy, a jak pewno wiesz - różnica między tą dolną a górną objętościowo jest spora. Ale postaram się być nieugięta. Byle chcialy to jeść. Uh, chyba faktycznie będę drobniej kroić albo kupie mielone...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie wrz 14, 2003 9:11

Aniu, ja wiem, że Ty wiesz :wink: Napisałam to jako wstep do tego co napisałam później :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 11:06

a moze ugotuj wolowinke( ja w mikrofali gotuje wtedy sosik zostaje)?
co do odchudzania..mam to samo z zaba....dzisiaj rc light wchodzi w uzycie..biedne sa te koty oj biedne
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie wrz 14, 2003 22:56

Donosze uprzejmie ( mam nadzieje, ze Katy tez doniesie, zebym nie zostala z tym sama :wink: ), ze Blumka jest PIEKNA. Zadne zdjecia nie oddaja jej urody, wdzieku, gracji i slicznego umaszczenia. Jest kotka wyraznie o pokojowym nastawieniu do gosci :) , i lubi jesc :D (probowala sie wlamac do szafki z jedzeniem podczas naszej wizyty, ale sie pomylila o 1 drzwiczki :wink: ).

Rudy Budyn jest tak przystojny, jak na wszystkich zdjecich, czyli NIEPRAWDOPODOBNIE przystojny 8) . Z goscmi sie nie spoufalal, ale za myszka biegal. Nie musze chyba dodawac, ze wiekszosc czasu spedzilysmy z Katy na kolanach 8O .

Koty maja przesliczny naturalny drapak i bardzo pomyslowa rure. I ja poprosze o wiecej zdjec Blumki :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie wrz 14, 2003 23:26

BluMka zarumieniona ze wstydu i z wrodzonej skromności właśnie gdzieś zasnęła...Wcześniej stoczyła z Budyniem bitwę nakomputerowo-podbiurkową. A ze zdjęciami to jest tak, że Budyń lepiej wychodzi na zdjęciach i jakoś łatwiej go złapać. Ale obiecuję się poprawić.

Aha, naturalny drapak kiedyś miał pozycję stojącą, ale od czasu, kiedy tzreci raz zostal przewrócony z hukiem na podłoge, a ja gnałam zobaczyć czy żadnemu się nic nie stało - leży dla mojego spokoju ducha...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto wrz 16, 2003 9:15

Nie wiedziałam czy napisać tutaj czy w wątku wspólnym, ale wzięłam przykład z Beaty :wink:
Budyń i Blumka sa przepieknymi, przesłodkimi kotami, ale Blumka zdobyła moje serducho od pierwszego wejrzenia! :love: Ma śliczna mordeczkę, taką przyjemną, taką zadziorną, no nie wiem jak to napisac, ale jest cudowna!!! I jest przeslicznie umaszczona, nie widziałam jeszcze tak umaszczonego kota!!!!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 16, 2003 9:22

Już, już chciałam się wdzięcznie zarumienić, ale uświadomiłam sobie, że nie ma się co krygować. Zasługi mojej w tym, jak BluMka wygląda, nie ma żadnej, no może poza tym, że zapasłam ją strasznie... Ale pracuję nad tym.
To teraz już wiem, czemu Budyń, kot nawykły do hołdów i zachwytów, potraktował Was z pewną rezerwą...

BTW, z Budyniem coś się zrobiło i nie je. Tzn. jak daję im jedzonko - czy mięsko, czy suche, to on się bardzo cieszy, skubnie sobie jeden kawałek i zostawia. Muszę go karmić z ręki - wtedy zje wszystko. A muszę, bo to myszate półdiablę najchętniej by opędzlowało obie michy... Dzisiaj zostały na dzień bez jedzonka w michach.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto wrz 16, 2003 11:45

Anno, umowa aktualna - w piątek 19 zobaczę oboje?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 16, 2003 12:07

Majorko, o 19 to ja mam nadzieję być już u weta, tak ok. 18-18.15? Oczywiście, że aktualna.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto wrz 16, 2003 12:14

Miałam na myśli 19 września... :lol: Godzina bz!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 16, 2003 12:15

:D
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto wrz 16, 2003 19:39

BluMka wczoraj łaziła po karniszu jak mi doniósł TZ. TADAM!!!! Nie robiła tego chyba od czasów sterylizacji, no może raz albo dwa, ale od początku lipca to na pewno nie. Ciekawe, czyzby trochę schudła i odzyskiwałą rezon? Bo i na zafki chetniej wskakuje i w ogóle...No, no, żeby tylko nie zapeszyć <ikonka odpukująca w niemalowane>
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto wrz 16, 2003 21:36

No skoro wlazi, to bedzie miala piekna linie :) czasem mam wrazenie, ze to u kota jak silownia :) to podnoszenie sie na lapkach.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2003 19:49

Chyba mnie zaraz coś trafi. Jasny szlag to najpewniej.... Wróciłam dzisiaj trochę później niż TZ z pracy, więc on dawal koto jeść. Nieważne, ze zawsze po południu dostają mięsko. Dał im suche, bo szybciej. No dobra, niech będzie... Ale wieczorkiem Budyń coś miaukolił, więc chciałam go tradycyjnie z ręki nakarmić, zaglądam ja do miski i włosy dęba stanęły, a oczy wylazły z orbit. W miskach był RC (outdoor i fit 32). Niby nic niezwykłego, stoi tego jeszcze z 2 kilo w pudełku specjalnym. Ale półkę niżej, znacznie bardziej znacząco stoi 3 kilo Iamsa lambsa BEZ PSZENICY!!!! A RC pszeniczkę ma. A ja kotę 13 dni trzymam na diecie, jutro miała być odczulana. I pewnie diabli wezmą odczulanie, bo nie od parady miała być na diecie dwa tygodnie (ktoś wie może coś na ten temat?) No to już pełna najgorszych myśli, pytam TZ, czy wczoraj wieczorem dawał kotom tą samą karmę - tak, oczywiście. No normalnie mnie zatkało.... Czy on mnie ma za kretynkę? Czy mając parwie całe pudło suchej karmy, które starcza na blisko miesiąc, kupowałabym sobie beztrosko 3 kilo następnej karmy, żeby sobie ot, tak stała? Bo akurat mam za dużo kasy czy cóś (po tym jak zapłaciłam w tym miesiacu za studia i angielski)? No, przyznaje, kiepski dzień dzisiaj miałam, stres, zmęczenie etc., ale to już było za dużo jak na mnie. Poszłam do sypialni i się poryczałam, teraz z nim nie gadam. Jutro wyjeżdża, do niedzieli może mi przejdzie.....
No, ale teraz mam zagwozdkę. Umówiona jestem jutro u weta. Umówiona tez jestem z Majorką. Tak czy inaczej, Budyniorowi krew by się przydało zbadać. Małej też. Tylko co z tym odczulaniem....? Uuuuch, zła jestem strasznie i przykro mi potwornie, bo znowu 2 tygodnie diety, biedne koty. No, nic, jak kota będzie zdrowa i nic jej już w oskrzelach nie będzie trzeszczało, to może zaszczepię, bo jej się jutro szczepienia konczą.

A swoją drogą to czasami się zastanawiam, czemu faceci są tacy ograniczeni...? (no dobra, nie wszyscy, niektórzy tylko,....) :evil: :evil: :evil:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości