Pepsi odeszła :(((( pozegnalne zdjecia:((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 14, 2003 17:07

Bardzo mi przykro :cry:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Nie wrz 14, 2003 17:11

Bardzo współczuję :(

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Nie wrz 14, 2003 17:17

To tak bardzo boli, kiedy odchodzi ktoś najbliższy :cry:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57350
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie wrz 14, 2003 17:35

Otwieram forum i co znowu...To straszne, tak bardzo boli...
Jedno tylko mogę powiedzieć, że to nie było zaplanowane tam w górze, On nie ma powodu by cieszyc się z naszych cierpień, stworzył swiat po to by podzielic się swym szczęściem ale ludzie wybrali coś innego sami chcą decydować co dla nich dobre, a to tylko sprowadza choroby, ból, wojny, cierpienia, nienawiść-tak jednak nie będzie zawsze...a to co się stało to "..czas i nieprzewidziane zdarzenie.." choć myślę że to nikomu nie poprawi nastroju.Szkoda kochanej Pepsi.... :cry:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Nie wrz 14, 2003 17:52

:cry:

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Nie wrz 14, 2003 18:15

przykro mi bardzo :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie wrz 14, 2003 18:20

Boże, tak mi przykro.. Mi odeszły w odstępie 7 dni dwa chomiki, i strasznie to przeżyłam, a co dopiero kota, która .. jak wiadomo.. bardziej kontaktowa... :(
Obrazek

AsiaS

 
Posty: 448
Od: Pt lis 08, 2002 10:58
Lokalizacja: gdańsk

Post » Nie wrz 14, 2003 18:24

tak mi przykro :(

Lavelia

 
Posty: 152
Od: Pt sie 29, 2003 13:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 14, 2003 19:19

Bardzo Ci współczuję :(
Obrazek

Eury

 
Posty: 168
Od: Pon lut 10, 2003 14:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie wrz 14, 2003 19:26

:placz: :placz: :placz:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 14, 2003 19:34 kot

:cry:

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie wrz 14, 2003 19:47

eve69 pisze:kinus, ona by go zjadla ( usmiech przez lzy...)

ipsi
ja sobie to bez problemu wytlumacze.... ale i tak nie rozumiem i nie moge sie z tym pogodzic. Taka mala rozrabiara

Pawel jest taki zalamany...gdyby byla gdzies druga Pepsi pojechalabym po nia dzis. Nigdy nie ta sama, ale mniej pusto by bylo...moze..

Nigdy nie mielismy kota ktory calowal oczy nos i usta, tulil si enon stop, awanturowal gdy chwile si enim nie ajmowalismy....kotka ktory biegl jak torpeda zeby wyprzedzic pozostale przy powitaniu. KOtka ktory wersalik skoczyl Pawlowi na talerz z obiadem. Kotka ktory gdy sie go podnosilo by go skarcic zaczynal mruczec uszczesliwiony dotykiem...


Evi, tak pięknie piszesz o Pepsi. To małe, mięciutkie szczęście czeka gdzieś tam na Was. Sptkacie się. Chociaż wie, że w tej chwili to marna pociecha. Uściskaj Pawła.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 14, 2003 20:09 Pepsi

Bardzo bardzo współczuję. Trzymajcie się.... :( :( :( :( :( :(
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Nie wrz 14, 2003 20:09

Bardzo współczuję... naprawdę... :cry:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie wrz 14, 2003 20:18

:crying: :crying: :crying:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 21 gości