
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
eve69 pisze:kinus, ona by go zjadla ( usmiech przez lzy...)
ipsi
ja sobie to bez problemu wytlumacze.... ale i tak nie rozumiem i nie moge sie z tym pogodzic. Taka mala rozrabiara
Pawel jest taki zalamany...gdyby byla gdzies druga Pepsi pojechalabym po nia dzis. Nigdy nie ta sama, ale mniej pusto by bylo...moze..
Nigdy nie mielismy kota ktory calowal oczy nos i usta, tulil si enon stop, awanturowal gdy chwile si enim nie ajmowalismy....kotka ktory biegl jak torpeda zeby wyprzedzic pozostale przy powitaniu. KOtka ktory wersalik skoczyl Pawlowi na talerz z obiadem. Kotka ktory gdy sie go podnosilo by go skarcic zaczynal mruczec uszczesliwiony dotykiem...
Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, KotSib i 57 gości