Dzięki CoToMa
Dzwoniłam właśnie do cioci Andy w sprawie DT dla Kuby na te 10 dni , do czasu transportu do Opola - no i cioteczka oczywiście zgodziła się
Bez sensu bowiem płacić za klinikę , poza tym wet sugerował zeby sprawdzić jak on będzie funkcjonował na "wolności "
U Andy będzie sidział sam , ale będzie miał do swojej dyspozycji cały pokoik na poddaszu
Dzwoniłam już też do schroniska i spróbuję jakoś jutro wyrwać Kubę ....
Kuba ma jednak najprawdopodobniej grzybicę

PO takiej ilości antybiotyków to nawet nie dziwne
Jak uda mi się go wyrwać jutro ( bo ktoś musi go wyadoptować ) , to pojedzie do kliniki i zrobimy mu podstawoe badania ....
W schronie podobno dostał pierwszą dawkę Felisvaca (szczepionka p/grzybicza) , , bez badania , czy to na pewno grzyb ....
Bez sensu ....
nie wiem też czy podwałbym mu drugą dawkę .....ja na podstawie swoich doświadczeń wiem , że ta szczepionka może wywołać wiecej złego niż dobrego ......

Ale to tylko moje osobiste zdanie ....
Kuba siedzi zamknięty w klatce od 21 stycznia

:(:(:(:(:
Płacze bardzo .....BARDZO .On nawet nie płacze tylko krzyczy jak zobaczy człowieka .....
Musi jutro się udać .MUSI !!!!!
Jeszcze raz dziękuję dziewczynom z Opola : szamance i CoToMa !!!!!!!!!
Kwiatkowo .......mamy jutro dużo roboty i jeżdżenia

cieszysz się , prawda ?
Najpierw musimy kogoś załatwić żeby adoptował Kubę , zawieźć go do schroniska,potem zawieźć Kubka do kliniki , zabrać Sfinksa , zawieźć do Cioteczki Andy , no a potem .wieczorkiem to Ty już wiesz .....
