Ale Franusiowi poszczęscilo sie. Taki domek wymarzony mu sie trafil. Widac zadowolenie na pyszczku. Teraz to jest szczęśliwy kot.
Dziekujemy Domkowi za wiadmości i zdjęcia. W miare mozliwości prosimy o dalsze informacje i zdjęcia.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magdziak pisze:Kochani - ponagliłam dziś Domek o dalsze wieści; nowy Duży jest bardzo zapracowanym człowiekiem, więc opóźnienia w relacjach niestety są wpisane w nasze kontakty. Ale zaręczam, że gdyby coś było złego to byłabym informowana!
Przekleję Wam fragment ostatniego postu z Nowego Domku - bo są tu też podziękowania dla Was Kochani:
"Dzięki wszystkim za uratowanie Czarusia Franusia, jego historia na forum wzruszyła mnie tak że sprowadziłem go do siebie. Opatrzność chyba mi wynagrodziła bowiem zamiast kupki kociego nieszczęścia jakiego się spodziewałem obdarzyła mnie jednym z najwspanialszych kotów jakie miałem w swoim życiu Pozdrawiam"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości