TRZYŁAPNA AGATKA Z ŁODZI - już w swoim domku,bez kompromisów
Moderator: Estraven
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Agatka już w domu.
Głodniuszek straszny, ale do jutra rana głodówka.
Koteczka czuje się dobrze. Głównie śpi, ale do kuwetki weszła, na łóżko również, nawet sobie troszkę pobiegała. Tylko nie całkiem jeszcze trzyma równowagę, zdarza się zachwianie.
Ma maluteńki szew. Prawie wcale go nie widać
A do tego jest z nami w kontakcie pewien domek, który jest bardzo zainteresowany adopcją. Pani chciała najpierw przyjechać i poznać Agatkę, ale gdy napisałam, że dzisiaj sterylka, uznała, że teraz nie będziemy koteczki stresować i pani poczeka na zdjęcie szwów.
Same dobre wieści
Głodniuszek straszny, ale do jutra rana głodówka.
Koteczka czuje się dobrze. Głównie śpi, ale do kuwetki weszła, na łóżko również, nawet sobie troszkę pobiegała. Tylko nie całkiem jeszcze trzyma równowagę, zdarza się zachwianie.
Ma maluteńki szew. Prawie wcale go nie widać
A do tego jest z nami w kontakcie pewien domek, który jest bardzo zainteresowany adopcją. Pani chciała najpierw przyjechać i poznać Agatkę, ale gdy napisałam, że dzisiaj sterylka, uznała, że teraz nie będziemy koteczki stresować i pani poczeka na zdjęcie szwów.
Same dobre wieści
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Bardzo się ciesze, że wszystko poszło dobrze. Dzielna Dziewczynka. Pieknie sobie daje radę, no i lekarz NwŚwZ jest przecież Debeściara. Widać, że chyba sterylki też umie robić? 
Oprócz zaszczyków...
Oprócz zaszczyków...- Marcelibu
Marcelibu pisze:Bardzo się ciesze, że wszystko poszło dobrze. Dzielna Dziewczynka. Pieknie sobie daje radę, no i lekarz NwŚwZ jest przecież Debeściara. Widać, że chyba sterylki też umie robić?
też się zdziwiłam
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Femka pisze:Marcelibu pisze:Bardzo się ciesze, że wszystko poszło dobrze. Dzielna Dziewczynka. Pieknie sobie daje radę, no i lekarz NwŚwZ jest przecież Debeściara. Widać, że chyba sterylki też umie robić?
też się zdziwiłam
No to za zdrówko Agatki
- dobry Lech to nie grzech . Mogłam wziąć w butelce a nie w puszce 
...- Marcelibu
Agatka pod wieczór padła. Cały czas śpi. problem w tym, że wyłacznie na mnie
Teraz udało mi się ją ułożyć na poduszce obok mnie. Ale jak się obudzi i zobaczy, że jestem obok, na pewno znowu się wgramoli
Teraz udało mi się ją ułożyć na poduszce obok mnie. Ale jak się obudzi i zobaczy, że jestem obok, na pewno znowu się wgramoli
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
dzisiaj już wszystko w najlepszym porządku
Agatka po ponad dobie głodówki rzuciła się na miseczkę. Duża porcja z dokładką zniknęła w małym pysiu. Gdzie się to w niej wszystko mieści?
Agatka po ponad dobie głodówki rzuciła się na miseczkę. Duża porcja z dokładką zniknęła w małym pysiu. Gdzie się to w niej wszystko mieści?
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
- Posty: 16791
- Od: Wto sie 02, 2005 18:45
- Lokalizacja: Dąbrowy
sanna-ho pisze:Femka pisze:dzisiaj już wszystko w najlepszym porządku
Agatka po ponad dobie głodówki rzuciła się na miseczkę. Duża porcja z dokładką zniknęła w małym pysiu. Gdzie się to w niej wszystko mieści?
nie zauważyłaś, że ona tego nie magazynuje, tylko potem TO wychodzi?
ale TEGO nie wychodzi więcej niż 10% tego, co Agatka pochłania
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
fszystko f porządku
Duża na chwilę założyła mi paskudny kaftanik. Ale szybko go zdjęła. Po pierwsze wyplątywałam sobie łapki i Duża się bała, że zrobię sobie krzywdę. Po drugie przecież kompletnie nie interesuje mnie to coś, co od piątku mam na brzuszku.
I szczęśliwie Duża zmądrzała i zdjęła ze mnie tę paskudną szmatę i znowu jestem wolna. I w ogóle nie wiem, o co tyle szumu z tymi sterylkami. Już dawno nie pamiętam, że ją miałam. Ciągle jestem głodna, nic nie boli, nie kręci mi się już w głowie.
Teraz sobie śpię.
Duża na chwilę założyła mi paskudny kaftanik. Ale szybko go zdjęła. Po pierwsze wyplątywałam sobie łapki i Duża się bała, że zrobię sobie krzywdę. Po drugie przecież kompletnie nie interesuje mnie to coś, co od piątku mam na brzuszku.
I szczęśliwie Duża zmądrzała i zdjęła ze mnie tę paskudną szmatę i znowu jestem wolna. I w ogóle nie wiem, o co tyle szumu z tymi sterylkami. Już dawno nie pamiętam, że ją miałam. Ciągle jestem głodna, nic nie boli, nie kręci mi się już w głowie.
Teraz sobie śpię.
***** ***
-
- Posty: 90941
- Od: Sob mar 24, 2007 19:56
- Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Blue, Google [Bot], kasiek1510, MaartaQ i 313 gości