Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 01, 2008 22:28

ucz sie ucz, garb Ci sam wyrosnie...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto kwi 01, 2008 23:31

varulv pisze:ucz sie ucz, garb Ci sam wyrosnie...



oj wykrakałaś
bo już chyba urósł...
zdecydowanie u nas na uczelni nie myślą o studenckich kręgosłupach :? miejscówki tak niewygodne, że po 3 godzinach sie już kona w męczarniach (nóg nie można wyprostować, oparcia są za niskie - do połowy pleców, i za daleko - szczególnie jeśli sie jest niewielkim :roll: i stoliki oooo wiele za nisko - że pisząc wyginasz sie w pałąk... )
a tu 10 godzin trzeba wytrzymać

ja już nie mówię że codziennie "dorabiam sie" siedząc przed komputerem Obrazek


na dziś mówię już dobranoc
zupełnie straciłam poczucie wszelkiej rzeczywistości, nie wiem który rok, jak sie nazywam i co ja właściwie miałam zrobić Obrazek
w dzień (tzn wieczorem po powrocie z uczelni) spalam więcej niż w nocy (noc się skończyła po 2,5 godz snu) i właściwie wstałam by się znów położyć :wink:
więc ide zanim zapomne gdzie stoi łóżko :D

pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro kwi 02, 2008 23:46

hymmm
jest dobre kilkadziesiąt minut po północy a za miom oknem śpiewa jak najęty jakiś świergol... :?
i mam wrażenie że wcale nie ma zamiaru przestać 8O
o co chodzi...

:roll:
niech ja tylko zlokalizuje...

z mniej wazynych wieści nic nie mam :lol:
szczęsliwam ze już sroda
właściwie już nawet minęła


pozdrawiam i dobrej nocy życzę
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt kwi 04, 2008 6:45

jak dobrze ze juz piątek... :)
choć sama myśl że jutro weekend odbiera ochotę na to by dziś iść na uczelnię :roll:

wymęczyli nas w tym tygodniu
ja już prawie się przestawiłam na czas letni... choć marzę by znów wrócić do zimowego i tą godzinkę pospa c :lol:

ascheowego się nic nie dzieje...
tylko co raz częściej śnią sie koszmary ze coś mu się stało, ż zrobili mu krzywde...
teraz jestem po takiej nocy.. :cry:



pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt kwi 04, 2008 7:05

pozdrawiam przetrwaj jakos ten piatek

u nas tez sama codziennosc i zadnego miejsca na myslenie
wczoraj obeszlam kawalek rejonu zero
nic - ale sie zdziwilam, ze ogloszenia sa ...
patrzylam do ogrodu, jak zwykle, czy sie nie pokaze - ale nie.

nawet u weta bardzo dalekiego przy okazji zlecenia w okolicy
znalazlam Smoczkowe ogloszenie, z data z pazdziernika - nie zdjeli ... no ale to taka juz prawie znajoma wet.

zo dla odmiany pracujaca od 3 w nocy
bo wczoraj padlam na podlodze i spalam do switu

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2008 0:14

dokładnie mam takie same odczucia, Zo

piątek przetrwałam...
ide sie wyspać, na komputerze dziś i tak nie popracjue bo nie chce ze mną współpracować :roll:


heh... już 5 kwietnia... :(
leci ten czas


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob kwi 05, 2008 1:00

piatkowo-sobotnie pozdrowienia!

udalo mi sie odebrac z dworca kolezanke, ktora przyleciala dzis do Londynu i ktorej niestety rozlaczyl sie telefon [jak ludzie sobie radzili, gdy nie mieli komorek?????]. Dodatkowym utrudnieniem bylo to, ze czekajac na jej przylot poszlam z ludzmi z pracy do pubu Obrazek i tam sie ciut zasiedzialam... Obrazek

wszystkiego naj! i dobranoc!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Nie kwi 06, 2008 16:18

dzięki varulv za naj-e :)
i odsyłam życzenia wszystkiego naj-naj-


dziś mija rok od kąd psi jest ze mną Obrazek

nie mogę uwierzyć ze to już
a wydaje sie że to zaledwie wczoraj po Niego jechałam :roll:
cieszę sie...
gdyby nie Kaj...



Pozdrawiamy

prawdziwie rozmruczany psio-kot
Obrazek
i ja Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 06, 2008 21:46

Pozdrowienia niedzielne ...
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 06, 2008 22:47

pozdrowienia dla rozmruczanego psio-kota z zasypanej sniegiem Anglii! :wink:
Jak bardzo zasypani bylismy sniegiem mozna podziwiac ponizej:
Obrazek

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto kwi 08, 2008 22:50

...co tu tak strasznie cicho...?
czy wszystkih przymrozilo albo zasypalo...?
Obrazek

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro kwi 09, 2008 15:57

:D
Bartuś zawitał do watku :P
witam przystojniaczku :1luvu:
jaki On wielki :P


cicho bo u mnie w bolku wymiana instalacji gazowej... :?
jestem zagruzowana po same drzwi do pokoju :(
wszędzie pył, brud i nie ma gazu od tygodnia :crying:
szafki z kuchni po całym mieszkaniu porozstawiane, kuchenne rzeczy poupychane w kartonach
i nie widać końca
bo po kuciu ścian trzeba będzie jeszcze je malować (przy okazji sufit trzeba skrobać, po tym jak nas 2 lata temu zalali... :? )


a robtnicy zaczynają o 7.30
to tak dla uzupełnienia dramatu :wink:


na razie więc nic nie robie
prócz trzymania kcióków za Skrzata 8)
moze się mu w końcu poszczęści :ok:


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt kwi 11, 2008 6:21

remnot trwa na całego
ja, meble, ubrania, psi, podłogi, klatka schodowa cala w pyle :?
od dziś zaczyna się malowanie
więc optymistycznie w sobotę powinnie nareszcie u nas skończyć...
choć na gaz jeszcze musimy sobie pocekać :roll: trzeba widocznie zasłóżyć :wink:



ja zbieram sie na uczelnie
trzba napisać kolokwium...


nigdzie śladu Asche'a...


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt kwi 11, 2008 8:45

U mnie tez budowa w kamienicy za sciana, lomot i pilowanie od 7 rano
przedwczoraj przerwali kabel elektryczny i nie bylo pradu na czesci ulicy
u mnie skonczylo sie to spalonym rondlem (w srodku bylo mieso! oczywiscie zweglone) i smrodem nie z tej ziemi, koty w panice, a ja chyba moge mowic o wielkim szczesciu, bo przeciez mieszkanie moglo sie spalic.
O tej i innych rozrywkach w watku,
a Smoczka tez ani sladu ...

czekam ale juz nie wiem, czy kiedykolwiek ja zobacze ..
czy zyje
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 11, 2008 14:03

witaj Zosiu :)


czytałam już Twoje perypetie
nawet sie wpiasłam :)
nie zazdroszczę :( ale Cię pech dopadł :(
choć możesz też mówić o dużym szczęściu, bo strach pomyśleć co by było gdyby pożar wybuchł :strach:
tfu tfu tfu odpukać Obrazek


o Asche'u cięzko pisać
zresztą już nie ma co :cry:
a to co czuje... opisać się nie da
te wątpliwości, domysły... Obrazek


pozdrawiam
i relaksuje sie piątkowo na ile to możliwe :wink:
u mnie również robotnicy zaczynają pracę ok 7 rano :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 215 gości