Mikesz i Misia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 11, 2008 11:01

Huhu u nas Bonziak był taki odkurzacz. Aż w końcu usłyszeliśmy od weta bolesną prawdę - kota trzeba odchudzać! No i odchudziliśmy go trochę i więcej nie mam zamiaru :D teraz tylko pilnuję by nie przytył.
Ale we mnie drzemie typowa matka polka. Bardzo się cieszę jak moje otoczenie je z apetytem :D

A po Misi wcale nie widać rzekomej grubości, coś ściemniasz Sunrise!
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2008 11:08

Wystarczy ją podnieść :lol:

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt kwi 11, 2008 11:27

dobra, dobra

Żądam dowodu. Na zdjęciu. Na kilku zdjęciach. Aktualnych a nie z marca, o! :P
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2008 12:18

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt kwi 11, 2008 12:25

To nie jest żaden dowód. Ona nawet porządnie zaokrąglona nie jest, proszę natychmiast zaprzestać szkalowania pięknej pani :D

A czy mi się wydaje czy Misia ma troszkę przedłużoną sierść? Cudna jest :1luvu:
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2008 8:22

Obrazek
Obrazek
Więcej zdjęć w linku.
U nas wszystko w porządku, co tu dużo pisać ;)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Wto lip 15, 2008 9:05

I tak ma pozostać. Bez zalań i kocich wybryków. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 14, 2008 8:20

Od poprzedniego posta nic poza dodatkowymi gramami u Mikesza i Misi się nie zmieniło ;)

Mikesz ciągle lubi wchodzić w dziwne miejsca a ostatnio całe dnie przesypia na kartonach na szafie. Biedna Misia nie jest aż taka zwinna i nie potrafi się tam dostać, więc cierpliwie czeka na dole aż Mikesz zejdzie (na jedzenie ;) )
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Misia ze swoim wiecznie wystającym języczkiem :) Jej zachowanie jest nie do porównania z tym, co było na początku. Nie przychodzi co prawda na kolana ale już nie ucieka jak chce się ją głaskać i jak przyłożyć ucho to pomrukuje z zadowoleniem :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek


A to Stasiu:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Stasiulek dołączył do Misi i Mikesza prawie tydzień temu. Kilka razy widziałam go przy bloku między samochodami i przy śmietniku a tamtego dnia udało mi się do niego podejść. Nie bał się, nastawiał do głaskania i mruczał jak zawodowiec ;) Chwilę później był już w naszej łazience i tak nieplanowanie się dokociliśmy :)

Mirko, dziękuję za pierwsze porady, bez tego bym nie wiedziała co z małym począć :)

Myślałam, że to Misia jest największym łasuchem ale teraz to Stasiu szaleje na widok jedzenia ;) Po nakarmieniu wyczyściliśmy mu oczka bo brzydko ropiały, wyczyściliśmy uszka i inne miejsca strategiczne po czym odizolowaliśmy go od Mikesza i Misi, żeby żadne choróbska przypadkiem nie poprzechodziły. Mikesz był ciekawy nowego lokatora, za to Misia prychała na niego z oburzeniem.

Po wizycie u weta okazało się, że maluch ma koci katar i miał gorączkę. Dostał gentamycynę do oczek i antybiotyk w zastrzyku.
Zaczęło mu się polepszać jeśli chodzi o oczka, za to zaczął się niemiłosiernie drapać... Pcheł żadnych nie widziałam.

Przy drugiej wizycie wetka go oglądała i też nie znalazła. Na szczęście podeszła inna wetka i dopatrzyła się czarnej paskudy.
Stasiu dostał znowu antybiotyk w zastrzyku, pastę Banminth na robale i krople Bayer Advantage Spot on na pchły. (Mikesz i Misia chcąc nie chcąc też przeszli odpchlanie.) Maluch ważył 1,2 kilograma (ma 3-4 miesiace).

Od dzisiaj Staś dostaje Synulox a w kupalach szukamy robali (po Banminth zaczął robić dosyć rzadkie... przy tym od początku puszcza dosyć głośne bąki.)

Nie wiem czemu, ale mimo odpchlenia Advantagem ciągle się drapie... Potraktowaliśmy go tymi kroplami przedwczoraj wieczorem. Z tego co znalazłam "Preparat działa bardzo szybko. Większość pcheł ginie w ciągu pierwszych godzin od zastosowania zanim zdąży ugryźć zwierzę. " i "98 - 100% pcheł ginie w ciągu pierwszej doby od zastosowania preparatu."

Czy nie powinien już się mniej drapać (lub wcale)? Czy to swędzą go ugryzienia jeszcze sprzed odpchlenia? A może nie podziałało?

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 14, 2008 10:36

Kup w drogerii grzebyk do wyczesywania wszy lub u weta na pchły. Wyczesuj kociaka z odchodów pcheł a jeśli ma jeszcze pchły to na pewno jakąś zgarniesz.
Poproszę o aktualne fotki Stasia. Myślę, że wygląda teraz o wiele lepiej. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 14, 2008 11:07

Chciałam wstawić fotki w pracy, zabrałam kabel i aparat ale baterie odmówiły współpracy ;) Wrzucę je po południu bo Stasiu o wiele lepiej wygląda :)

Mam taki grzebień:
ObrazekObrazek
Taki się nada czy kupić taki jak napisałaś?

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 14, 2008 11:16

Ten się nada.
Staś po odrobaczeniu ma luźne kupy czyli prawdopodobnie strawił martwe robaki i można w kupie ich nie znaleźć. Pamiętaj o powtórce odrobaczenia. :ok:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 14, 2008 12:33

Na pewno nie zapomnę o powtórce :) A po jakim czasie powinno się ją zrobić? Po 2 tygodniach? I tym samym preparatem czy innym? (Był Banminth)

No to jeszcze zagadka: to za skróty pani weterynarz napisała? Potrafię rozszyfrować tylko 'koci katar' i 'synulox'. No i wagę ;)
ObrazekObrazek

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 14, 2008 13:35

Gratuluje dokocenia :D
Powtórka odrobaczenia po 10-14 dniach
a Stasiu drapał się od początku??
może ma uczulenie na któryś z leków? zauważyłaś żeby zaczął się drapać po ich podaniu??
może go też po prostu swędzieć pogryziona skóra, ma strupki na ciałku?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pt lis 14, 2008 14:38

Dziękuję :)
Stasiu drapał się od początku, chociaż nasiliło się to chyba po pierwszej wizycie u weta jak dostał zastrzyk z antybiotykiem. Ale swoją drogą ma sporo tych strupków, może to to właśnie.

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 14, 2008 18:30

Więcej Stasia. Zdjęcia z wczoraj - szósty dzień u nas (ale ten czas leci ;) )

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 597 gości