[`], współczuję i podpisuję się pod słowami meggi2, dobrze, że nie na ulicy a w Twoich rękach.
Za Gwoździa pięknotę ogromniaste i mocne kciuki!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ariel pisze:W końcu dopiero dzisiaj była z Gwoździem. Wtedy zaczął jeść, a ja nie miałam siły.
Nie wiemy, na czym stoimy. W badaniach nie ma się do czego przyczepić, a kot nie je i chudnie.
Wygląda fatalnie.
Jutro jedziemy na usg i bardzo przydadzą się kciuki.
CoToMa pisze:A jak z jego paszczą i zębami?
Przepraszam jeśli pisałaś, a ja nie doczytałam...
eurydyka pisze:to sie chyba jutro spotkamy w lecznicy, bo my mamy isg o 16.40 jamniczki a potem chemie Fenderka
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 41 gości