Lestat - jest już u Agatt

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 13, 2003 19:11

mysza - i co udalo ci sie ze zdjeciami??? bo Lestat to juz mi sie po nocach sni :D i te sny sa bardzo przyjemne :D :1luvu:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Sob wrz 13, 2003 19:15

aggatt - bylam TAM i mizialam lestata...ale ci sie trafia przytulasty, mruczacy i zmyslny kocurek ! az ci zazdroszcze :twisted:
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Sob wrz 13, 2003 19:19

jejku!!! wszyscy go widzieli tylko nie ja :crying: jak ja wam wszystkim zazdroszcze :placz:

ale strasznie sie ciesze, ze sie wam podoba
:D :D :D :dance: :dance2:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Sob wrz 13, 2003 19:47

To co, juz tylko 2 dni i jestes dokocona? Bardzo sie ciesze. :D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob wrz 13, 2003 19:56

To co, juz tylko 2 dni i jestes dokocona?


dokladnie. to chyba beda jedne z najdluzszych dni w moim zyciu. nie wiem tylko o ktorej przyjedzie. wtorek jest akurat takim dniem, kiedy caly czas prawie pracuje (czesc w domu, na szczescie (korki) ale do pracy ide na 18 do 21. wtedy koty beda z TZ, ale Luna go jeszcze tez tak do konca nie akceptuje, wiec bede sie bala. no i nie mowie juz o tym, ze na lekcjach to sie zupelnie nie bede mogla skupic. a niestety nie moge ich odwolac bo straszny debet w kieszeni :(

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 10:05

Agatt, jutro będę dzwonić do Maćka więc będę wszystko wiedziała. Co, jak i o której godzinie.
Przed chwilą obcinałam Lestatowi pazurki u przednich łapek. Nawet nie pisnął. Specjalnie często trzymaliśmy go z TŻ za łapki żeby nie było nie problemu z obcinaniem. I nie ma :wink: Kochany z niego kociak i naprawdę ciężko mi będzie rozstawać się z nim :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 10:33

to super ze przyzwyczajacie malego do obcinania pazurkow. ja z Luna tez tak robilam, zgodnie z rada pani od ktorej ja wzielam. na poczatku bylo spokojnie, ale jak tylko podrosla to jest z nia istny cyrk. zeby obciac jej pazury musze zawinac ja w koldre, moj TZ trzyma jej glowe, ona drze sie jakbysmy ja ze skory obdzierali (az sie boje co sobie sasiedzi o nas mysla - chyba ze sie znecamy nad kotem). nie wiem, dlaczego sie tak zachowuje, nigdy jej nie skaleczylam... tak jej sie nagle zmienilo... :(

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 10:36

My mamy to samo z Niedobrotką. Ona od małego nie lubiła jak sie ja trzymało za łapki i teraz tez jest zawijanie w kołdrę i darcie mordki. ZMefiskiem takiego problemu nie ma.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Nie wrz 14, 2003 10:43

Lune za lapki moge trzymac, jak najbardziej. ale jak tylko zobaczy obcinaczke do paznokci to juz sie chowa. taka spryciula.

czekam z niecierpliwoscia na wiesci na temat transportu :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie wrz 14, 2003 23:00

Lestat jest baaaardzo przymilny :D . Wystawial dzisiaj lepek do drapania podczas mojej krotkiej wizyty u Katy. wcale sie nie bal :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon wrz 15, 2003 10:37

ja tez Lestata nie widzialam, dlatego tez z niecierpliwoscia czekam na zdjecia! Katy, biedna, znow jedno dziecko bedzie musiala oddac...

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 15, 2003 10:42

Zdjęcia są, ale że były na końcu dłuuugiego filmu na którym dalej były uwieczniane Pat i Pataszon - małe dzikusy zwiewające przed aparatem, to chwilę to trwało. Nie mam niestety cyfrówki i robię to trochę na około - wywołanie filmu, odbitki, skanowanie, wrzucenie do kompa... trochę to trwa. Jutro wszyscy Lestata ujrzą.

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 15, 2003 10:44

no to czekamy!

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 15, 2003 10:51

Mamy problem z transportem... :(
Maćka tata wyjeżdża z Warszawy w czwartek dopiero i nie jedzie prosto do Bydgoszczy tylko najpierw do Brodnicy. Tam mu trochę zejdzie, bo ma jakąś robotę, pewnie gdzieś do wieczora... Nie wiem co teraz robić... Czy ta Brodnica jest od Bydgoszczy daleko?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon wrz 15, 2003 10:54

To iuz jutro? :roll:
czekam z niecierpliwoscia na zdjecia. :D tyle sie o nim naczyalam, ze teraz chce go zobaczyc. Aggatt, nie wiem czy juz ci gratulowalam dokocenie. Jak nie to przyjmij moje najgoretsze gratulki i duzo miziankow dla Luny i Lestata na powitanie. Dawaj znac jak i co. :D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości