Uff
wlasnie sie rozstrzygnela sprawa zabiegu Mamy ... pojechala na 7 rano

( strasznie ciezka pora, ale jak trzeba to trzeba. Wiesci sa w miare dobre, wszystko szybko i skutecznie, wyjscie ze szpitala za 48 godzin. Stan pacjentki wlasnie okreslaja ..
dzialamy na wszystkich frontach jednoczesnie od switu
wczoraj widzialam 3 koty czarne w rejonie zero, ale nieSmoczkowe ..
jeden kocur caly w szramach (pelnia marcowania), jedna koteczka
zupelnie jak Misia, i jeden czarny kot z bialym zabotem ...
kocur i kotka wyszly do mnie i dobrze sie przyjrzalam
ogloszenia jeszcze sa ...
teraz walcze z praca i telefonami i dzwonkami do drzwi
latam jak wiewiorka od jednego do drugiego, a jeszcze w locie fotki kotom robie bo Misia juz dorasta i lada chwila bedzie koniec zmian ...
dziekuje ze jestescie, zo