Baks ['], Gin i Mundek

[Anna61]

Trafiłam,... przypadkowo, imiona mi wpadły w oczy
Takie śliczne koteczki, w życiu bym żadnego kota nie zostawiła
Kurcze, będzie im trudno znaleźć domek razem ale nadzieję trzeba mieć zawsze
Może jakaś dobra duszyczka, co ma mniej kotków niż ja (6), skusi się na takie piękności
Dużo mizianek dla Baksia i Ginusia przesyłam

[mb]

Takie śliczne koteczki, w życiu bym żadnego kota nie zostawiła

Ja też nie jestem w stanie uwierzyć, że można zostawić swoje (i to takie) koty i żyć dalej, jakby nic się nie stało

[mb]

Kiedy obudziałam sie w nocy, Baks spał w nogach, a Gin obok mnie, natomiast rano, po otwarciu oczu, zobaczyłam Baksa pyszczek tuż obok i Ginusia przytulonego do moich nóg No i jak to ich nie kochać?

Fakt - ich po prostu nie da się nie kochać
Ja, otwierając oczy rano, najczęściej widzę kuper Mruśki, bo ona tak się układa na moim "jaśku", że swój tyłek parkuje tuż przy mojej twarzy

Pozdrawiamy Was serdecznie , a piękne kocurki proszę wymiziać ode mnie - energicznie i długo (jeśli nie lubią miziania energicznego może być mizianie w wersji "light" )

[iwona_35]

w schronisku smutno, a tutaj tak przyjemnie, u Was dziewczyny, ładuje baterię...
Buziaczki dla chłopaków

[anna09]

Witaj Kasiu86 w wątku moich tymczasików Miło, że do nas zajrzałaś

Chłopaki dziękują ciociom za mizianki i buziaczki Zostały wymiziane według życzeń cioć A obaj bardzo lubia być miziani, szczególnie... zgadnijcie kto?

Przed chwila uśmiałam się z chłopaków do łez. Obaj panowie drzemali na łóżku, do którego ja siedzę tyłem, więc ich nie obserwuję. Usłyszałam jednak pomruk Baksa, który zwykle wydaje z siebie kiedy układa się w swojej ulubionej pozie na pleckach brzusiem do góry Odwróciłam więc głowę i widze, jak Baksiowi w czasie tego "manewru" kończy się łóżko i zdziwiony kotek leci w dół (Nic mu sie nie stało, bo łóżko jest niskie, a do tego spadając zdążył się chwycić kołdry, więc upadek został złagodzony ). Ginus najpierw spojrzał zaskoczony, co to się stało, a po chwili (pewnie mysląc, że coś niedobrego zrzuciło Baksa z łóżka i jego za chwile spotka to samo) wyskoczył z łóżka jak sprężynka

Wczorajszy Ginuś z języczkiem
Baksiu po upadku z łóżka w swojej ulubionej pozie w bezpiecznym miejscu, z którego nie spadnie

Jutro będę miała szeleczki i proszę o kciuki, żeby chłopaki je polubili, bo wtedy ich życie stanie się bogatsze w atrakcje, czyli kontrolowane wyjście na balkon Przydadzą się też kciuki, by zakładanie szeleczek nie zakończyło się moimi ranami szarpanymi

A tak w ogóle to Dzisiaj mija miesiąc odkąd chłopaki do mnie przyjechali!

Pozdrawiamy wszystkie ciocie

[iwona_35]

Poranne całuski dla wyluzowanych chłopaków
Ciekawe jak zaaraguja na szelki, ale spacer po balkonie powinien być super dodatkową atrakcją

no i ciociu anno, powiększ łóżko, bo cosik mi sie wydaje ,że z twojego hoteliku, będzie trzeba gwiazdki ''odczepić''
z pięciogwiazdkowego na czterogwiazdkowy

[mb]

Wczorajszy Ginuś z języczkiem
Baksiu po upadku z łóżka w swojej ulubionej pozie w bezpiecznym miejscu, z którego nie spadnie

Co tu dużo mówić czy pisać - po prostu szczęśliwe koty

Już drżę z niecierpliwości i zżera mnie ciekawość jak to z tymi szeleczkami będzie.
Za szeleczki

[mjs]

Obawiam się , że chłopaki będą zdegustowani nowym ubrankiem Czegóż się jednak nie robi dla namiastki wolności...

[Anna61]

Obawiam się , że chłopaki będą zdegustowani nowym ubrankiem Czegóż się jednak nie robi dla namiastki wolności...

Moje kotki z początku zapowiedziały mi, że nie będą w czymś takim chodzić, ale z czasem uznały, że nie będą robić mi przykrości, skoro już to kupiłam...

Koteczki na pełnym luzie szczególnie Baksiu

[mb]

No i co z szeleczkami
Już ledwo wytrzymuję to napięcie

[anna09]

Poranne całuski dla wyluzowanych chłopaków
Ciekawe jak zaaraguja na szelki, ale spacer po balkonie powinien być super dodatkową atrakcją

no i ciociu anno, powiększ łóżko, bo cosik mi sie wydaje ,że z twojego hoteliku, będzie trzeba gwiazdki ''odczepić''
z pięciogwiazdkowego na czterogwiazdkowy

Całuski przekazałam Chłopaki dziękują
Chyba rzeczywiście przydałoby się zmienić łóżko na większe, bo kotki same się na nim nie mieszczą A w nocy, jak jeszcze ja się tam kładę to jest już prawdziwy ścisk

Czy te koty muszą być tak czułe nad ranem? Dzisiaj od piątej do momentu kiedy budzik zadzwonił, na zmianę domagały się mizianek Chyba muszę nauczyć się miziać przez sen Wie ktoś, jak to zrobić?

Mamy szeleczki! Najpierw pozwoliłam chłopakom zapoznać się z nimi wizualnie A po jakimś czasie ze ściśniętym żoładkiem zabrałam się za zakładanie... Poszło gładko i bez żadnego zadrapania Każdy z nich zareagował w typowy dla siebie sposób. Baksiu był spokojny, ale smutny i zrezygnowany. Prawie w ogóle się nie ruszał. Ginuś natomiast tarzał sie po podłodze i machał łapkami próbując to coś z siebie zdjąć. Baks po jakimś czasie trochę pochodził i postanowił udać się do swojej oazy spokoju, czyli na lodówkę. Chwilę się zastanawiał, czy "w tym czymś" da radę wskoczyć, ale się nie poddał i dał radę Gin natomiast cały czas był przypodłogowy. Chyba szeleczki były zbyt ciężkie dla jego wątłych plecków Oczywiście biegać za piórkami się dało, ale chodzic normalnie już nie
Baks spał, a Ginuś i ja wyszliśmy na chwilę na klatkę pooglądać (i jedno z nas powąchać ) kwiatki na półpietrze. Kiedy Gin usłyszał głosy wyżej na klatce szybko wrócił (czyt. sprintem ) do mieszkania. Kiedy Baks postanowił zejść z lodówki, wszyscy troje wyszliśmy na balkon Chłopcy byli nieco onieśmieleni, ale i zaciekawieni, więc chyba w przyszłości będą chcieli korzystac z tych wyjść, nawet w szeleczkach

Zadowolenie z prezentów wypisane na pyszczkach
Pierwsze wyjście na balkon

Gin pokazuje swoje zadowolenie z szeleczek http://pl.youtube.com/watch?v=GgkPWh4ux6o

Chłopaki na balkonie jeszcze nieco onieśmieleni i oszołomieni "świeżym" krakowskim powietrzem http://pl.youtube.com/watch?v=0Dl-codfeMs

Chłopaki wiosennie pozdrawiają wszystkie ciocie

[anna09]

No i co z szeleczkami
Już ledwo wytrzymuję to napięcie

Mb, już spokojnie Oddychaj

[mjs]

Skarby kochane, jak grzeczniutko siedzą...
Szeleczki wyraźnie im nie pasują, pewnie przez ten mało męski kolor
Ale na balkonie jest tak fajnie, zwłaszcza jak słoneczko przygrzewa Zaakceptują pęta

[mb]

No i co z szeleczkami
Już ledwo wytrzymuję to napięcie

Mb, już spokojnie Oddychaj

Aż odeszłam na chwilę, ale już jestem z powrotem

Podsumowując można rzec: pełny sukces Gratuluję

Inna sprawa, że w głębi duszy przewidywałam, że tak będzie, bo Gin i Baks są przecież tak grzeczni i kulturalni , że chyba nie mogło być inaczej. Jednak ubieranie kotów w szeleczki to zawsze ryzyko i wielka niewiadoma
Teraz, na początku, może nie wyglądają na najszczęśliwszych, ale z czasem na pewno docenią możliwość oglądania świata zewnętrznego, choćby nawet musiała być okupiona noszeniem szeleczek

Co do miziania przez sen, to owszem, czyniłam takie próby Niestety, skończyły się one porażką. A to dlatego, że jeśli wyciąga się rękę w celach mizianiowych na oślep (oczy są przecież zamknięte), to zamiast np. na czółko można trafić na coś zupełnie przeciwnego, co jest umiejscowione z drugiej strony kota i mizianie czego nie stanowi szczególnej przyjemności , a co gorsza, grozi dotkliwym pokąsaniem miziającej ręki, jeśli pechowo trafi się na Kaśkę, a nie Mruśkę, która nie gryzie

Przesyłam chłopcom mnóstwo mizianek, głasków i drapania pod bródkami, a ich bohaterskiej Dużej - słowa podziwu i serdeczne pozdrowienia

[Anna61]

Grzeczniutkie chłopaki jak aniołki
Pozazdrościć tylko