Mój Orzeszek umarł

[wania71]

nie wiem, co napisać - proszę o domy dla pozostałych Orzeszków

[mirka_t]

[ruru]

śCISKAMY CIę WANIU, TRZYMAJ SIę...

[ewar]

Ja też nie wiem,co napisać.Tak mi przykro.Czy ten orzechowski horror nigdy się nie skończy?

[Jana]

[']



waniu, płaczę razem z Tobą


Ale... pomyśl, ona mruczała u ciebie. Czy mogłaby mruczeć w Orzechowcach?

[Kociama]

[ariel]

Waniu
[']

[CoToMa]

(')

[alysia]

Nastepna swieczuszka [*]
Dziekuje Wania, ze Myszka mogla umrzec u Ciebie - nie w tym okropnym miejscu. Ona Ci o tym mruczala po swojemu....

[Anna61]

[']

waniu, płaczę razem z Tobą

Ale... pomyśl, ona mruczała u ciebie. Czy mogłaby mruczeć w Orzechowcach?

Ja też
Waniu, tak strasznie mi przykro...

[talaaa]

[*]
przykro mi bardzo
tam gdzie jest teraz napewno juz nie czuje bólu...
trzymaj się

[My_DreamS___]

To straszne.
Prawie się popłakałam...Gdyby znalazło się wiecej takich osób jak ty

http://www.koty.e-wind.pl/images/hodowle.jpg

[iwcia]

Myszko [']
Waniu, przytulam...

[madziaki]

Myszko, biegaj spokojnie po tęczowych łąkach i opiekuj się innymi Orzeszkami
[']

[Modjeska]

Ręce mi opadły i wyć mi się chce a nie płakać, i wcale nie z żalu, tylko z wściekłej bezsilności. To tak będzie jak się sprawa Orzechowców nie rozwiąże w szybkim czasie.

Waniu, kto może być następny? Kogo w trybie pilnym należy wyciągnąć i leczyć ekspresowo, zanim podąży za Myszką?
Mam w chwili obecnej na stanie 10 tymczasów, zanim je wyadoptuję, może być za późno. Może ktoś przejmie ode mnie zdrowe koty i kociaki do wyadoptowania żebym mogła przywieźć chore z Orzechowców.

Coś trzeba zrobić, bo będziemy patrzeć na kolejną beznadziejną śmierć a Wania tego psychicznie nie wytrzyma