Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 05, 2008 18:02

mb pisze:Około południa, kiedy musiałam wyjść i się śpieszyłam, dziewczyny trochę się uaktywniły: Mruśka podsiadła Bisię na fotelu :lol: , Bisia naburczała na mnie ze złości, że nie reaguję w porę, Mruśka - opuszczająca fotel pod przymusem - zachowała się tak, jakby uważała mnie za mordercę :lol: , Kasia nie mogąca doczekać się wzięcia na ręce z przytulaniem, popłakała się z rozżalenia :lol: , a Kropcia cały czas, jak się wybierałam, właziła mi pod nogi, zaglądała w oczy i ocierała się o futryny i ściany, żeby mi pokazać, że ona też mnie bardzo lubi :lol: Wychodziłam z domu z prawdziwą ulgą.
A po powrocie musiałam przez dwie godziny siedzeć z Kasią w ramionach, żeby naprawić swoje poprzednie zaniedbanie :lol:

Możliwe, że moim dziewczynom przydałoby się dodatkowe kocie towarzystwo, ale mam duże wątpliwości, czy mnie także :lol:
Dziękuję za pozdrowienia, dziewczyny wygłaskałam, ale Bisia jeszcze trochę boczyła się o ten fotel :wink:


Wesoło masz ze swoimi dziewczynami :D Z pewnością się z nimi nie nudzisz :wink: Ale tak to jest w babińcu. Wyraźnie brakuje im męskiego towarzystwa :wink: Pamiętaj, że u mnie jest dwóch przystojnych kawalerów do wzięcia :D A skoro im przydałoby się takie towarzystwo, to znaczy, że Tobie też :twisted: Przemyśl to 8)

Proszę wymiziac ode mnie te części ciała każdej z dziewczynek, które lubią najbardziej :D Baks, Gin i ja przesyłamy serdecznie pozdrowienia Tobie :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2008 20:42

Dziś, mimo, że pogoda nie była idealna - trawa mokra po wczorajszych deszczach, ziemia wciąż wyziębiona - to najpierw na przechadzkę wyszły Kropcia, Bisia i Mrusia, a gdy one wróciły, to wyszła indywidualistka Kasia. Bisia znowu potarzała się w trawie, z radości wymachując łapkami w powietrzu. Wyobrażam sobie, jaka będzie szczęśliwa, gdy wreszcie słonko wyjdzie zza chmur i zrobi się ciepło.
A po południu Bisia zrobiła rzecz niezwykłą, w każdym razie zdarzyło się to pierwszy raz: gdy usiadłam na chwilę na kanapie, na której już były Kasia i Kropcia, Bisia wskoczyła na wolne miejsce obok mnie i położyła się, prawie przytulona do mnie :D Ja ją głaskałam, a ona zaczęła sobie drzemać. Niestety, te szczęśliwe chwile nie trwały długo. Kaśka, widząc, co się odbywa :wink: , postanowiła wpakować mi się na kolana, w związku z czym nastąpił kontakt wzrokowy między Kasią i Bisią :lol: , Kasia zaskrzeczała, Bisia nasyczała... i poszła na fotel :lol: Niemniej była to wielka chwila, jeszcze niedawno zupełnie nie do pomyślenia :D

anna09 pisze: Pamiętaj, że u mnie jest dwóch przystojnych kawalerów do wzięcia :D A skoro im przydałoby się takie towarzystwo, to znaczy, że Tobie też :twisted: Przemyśl to 8)

Myślę i myślę, ale jakoś trudno jest mi jednoznacznie stwierdzić (sama nie wiem, dlaczego :wink: ), czy rzeczywiście odczuwam potrzebę posiadania dwóch przystojnych kawalerów kocich do towarzystwa dla moich dziewczyn :lol: To pewnie przez mój egoizm :twisted:

Przesyłam głaski, mizianki i całusy dla Baksa, Buni, Franusia, Gina, Kasi, Kubisi, Lusi i Miecia oraz serdeczne pozdrowienia dla ich Pańć :D :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2008 21:04

mb pisze:A po południu Bisia zrobiła rzecz niezwykłą, w każdym razie zdarzyło się to pierwszy raz: gdy usiadłam na chwilę na kanapie, na której już były Kasia i Kropcia, Bisia wskoczyła na wolne miejsce obok mnie i położyła się, prawie przytulona do mnie :D Ja ją głaskałam, a ona zaczęła sobie drzemać. Niestety, te szczęśliwe chwile nie trwały długo. Kaśka, widząc, co się odbywa :wink: , postanowiła wpakować mi się na kolana, w związku z czym nastąpił kontakt wzrokowy między Kasią i Bisią :lol: , Kasia zaskrzeczała, Bisia nasyczała... i poszła na fotel :lol: Niemniej była to wielka chwila, jeszcze niedawno zupełnie nie do pomyślenia :D

Przesyłam głaski, mizianki i całusy dla Baksa, Buni, Franusia, Gina, Kasi, Kubisi, Lusi i Miecia oraz serdeczne pozdrowienia dla ich Pańć :D :lol:

Za głaski koteczki pięknie dziękują :D

Biedna Bisiunia, też chciała położyć się przy Pańci :(
Kaśka to zazdrośnica!
Jeżeli Cię to pocieszy, to u mnie to samo :smiech3:
Ale Bisi mi szkoda :(
Moje koteczki już śpią i mi też wypada to zrobić.
Życzę wszystkim Dobrej Nocki z koteczkami wszystkimi łącznie :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 05, 2008 21:06

mb pisze:A po południu Bisia zrobiła rzecz niezwykłą, w każdym razie zdarzyło się to pierwszy raz: gdy usiadłam na chwilę na kanapie, na której już były Kasia i Kropcia, Bisia wskoczyła na wolne miejsce obok mnie i położyła się, prawie przytulona do mnie :D Ja ją głaskałam, a ona zaczęła sobie drzemać. Niestety, te szczęśliwe chwile nie trwały długo. Kaśka, widząc, co się odbywa :wink: , postanowiła wpakować mi się na kolana, w związku z czym nastąpił kontakt wzrokowy między Kasią i Bisią :lol: , Kasia zaskrzeczała, Bisia nasyczała... i poszła na fotel :lol: Niemniej była to wielka chwila, jeszcze niedawno zupełnie nie do pomyślenia :D

Takie chwile, kiedy kotek otwiera się coraz bardziej i okazuje swoje zaufanie i przywiązanie są niezwykle wzruszające, prawda? Ja tak mam z Baksem, który nie jest tak bezpośredni w okazywaniu uczuć jak Gin. Za każdym razem, kiedy on w nowy sposób okazuje mi swoje uczucia, wzruszam się :oops:

mb pisze:Myślę i myślę, ale jakoś trudno jest mi jednoznacznie stwierdzić (sama nie wiem, dlaczego :wink: ), czy rzeczywiście odczuwam potrzebę posiadania dwóch przystojnych kawalerów kocich do towarzystwa dla moich dziewczyn :lol: To pewnie przez mój egoizm :twisted:

Przesyłam głaski, mizianki i całusy dla Baksa, Buni, Franusia, Gina, Kasi, Kubisi, Lusi i Miecia oraz serdeczne pozdrowienia dla ich Pańć :D :lol:


Nie możesz być taką egoistką :wink: Poza tym, szczęście dziewczynek i poprawa relacji między nimi (dzięki męskiemu towarzystwu) sprawi, że Twoje życie będzie łatwiejsze i bardziej radosne :D

Ja dziękuję za pozdrowienia, a chłopcy za głaski, mizianki i całuski (przekazałam, teraz idę po pastę odkłaczającą... dla mnie) :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2008 21:32

kasia86 pisze:A co te nasze koteczki mają do roboty :) jeść, zaliczyć kuwety i spać, ewentualnie pobawić się :smiech3:
Twoje to jeszcze mogą zwiedzać teren przy posiadłości :ryk:
Już by się mogło zrobić ciepło :crying:


Moje nie mają terenu przy posiadłości, bo rezydują w bloku na 4. piętrze. Ale jak tylko pogoda pozwala, otwieram okna, zakładam siatkę, i to jest najpiękniejsza chwila dla Pazurka i Łapki. Obydwoje zasiadają na parapecie niczym przed telewizorem, obserwują, wąhają, złoszczą się na przelatujące ptaki, a Łapcia potrafi nawet wspiąć się po siatce pod sam sufit i trzeba nią krzyknąć, żeby zeszła! :wink: To jest największa radość moich kotów, takie otwarte okno. Czasem zdarza im się położyć na niewygodnym parapecie i tam zasnąć. :lol:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie kwi 06, 2008 9:20

Puk-puk!
Budzimy się :wink:
Koteńki co porabiają?
Bo moje gonitwy urządzają 8O
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 06, 2008 13:12

Większość z nas pełnią życia żyła w nocy - porozrzucane zabawki i kuwety zapełnione ponad brzegi :lol: W związku z tym rano zjedliśmy wszyscy śniadanko i osobnicy czworołapkowi ułożyli się do spania, z wyjątkiem Kasi, która zrobiła najpierw krótki obchód posiadłości :wink: , aby sprawdzić czy nikt obcy nie naruszył w nocy jej terytorium. A w tej chwili Bisia przerwała sobie drzemkę, aby poświęcić trochę czasu higienie osobistej :wink:
Bisia, oprócz tego wczorajszego posiedzenia przy mnie, od jakiegoś czasu większą część każdej nocy spędza razem ze wszystkimi na kanapie. I naprawdę jestem pod wrażeniem jej zachowania, bo widzę, że ona przemaga się także dlatego, że ma do mnie trochę żalu o to, że inne koty nadal są w tym - JEJ - domu :wink:

Co do Baksa, to okazywanie przez niego uczuć, jest takie wzruszające, bo ze względu na to, że jest takim dużym kotkiem, o mądrym spojrzeniu i refleksyjnej naturze, jest w nim o wiele więcej człowieczeństwa niż w wielu przedstwicielach tego odgałęzienia Naczelnych (wcale nie żartuję).

A z tym kocim wyglądaniem przez okna jest bardzo różnie. W moim poprzednim mieszkaniu, także na parterze, okna z jednej strony były wysoko, nad garażami, a z drugiej nisko - od strony trawnika. Kropcia przez cały rok, całe dnie poświęcała obserwacjom świata zewnętrznego. Wszystko ją interesowało: psy, ludzie, samochody, ptaki, zmiany pogody. Na balkon bała się wychodzić, nie można było wyciągnąć jej nawet siłą. A i z parapetu potrafiła uciec, jeśli ktoś przechodzący zaczął się jej przyglądać. Zresztą tych okien nigdy nie można było otwierać zupełnie, bo w okolicy był bardzo duży ruch i byłoby to nieprzyjemne. Z kolei Kasia była zainteresowana wyłącznie możliwością wyjścia na trawnik, który był tak blisko i na którym pojawiały się wróble, szpaki, gołębie i kawki. Kilkakrotnie podejmowała udane próby ucieczki, na odległość 5 metrów od budynku :lol: , ale i tak kosztowało mnie to sporo nerwów. W sumie żal mi było Kropci i Kasi. Mrusia natomiast w ogóle nie interesowała się tym, co było za oknami. Gdy zmieniałam mieszkanie, marzyło mi się wtedy nowe takie, które miałoby balkon, nadający się dla kotów. Tymczasem trafiłam na mieszkanie z ogródkiem :D Ale z tego ogródka każda z koteczek korzysta na swój własny sposób. Kasię cieszy sama możliwość wyjścia na zewnątrz (Kasia spędziła 5 lat w azylu), podobnie, jak Bisię. Kropcia natomiast oprócz tego, że upaja się przebywaniem na łonie natury :wink: , przez szpary w ogrodzeniu nadal intensywnie obserwuje świat zewnętrzny: potrafi z godzinę siedzieć nieruchomo i przyglądać się temu, co dzieje się za płotem u sąsiadów :lol: Mruśka początkowo bała się wychodzić. Pierwszy raz wyszła późną wiosną, przeszła 1,5 metra wzdłuż budynku, tam i z powrotem, jęcząc i łkając ze strachu i nawet nie patrząc na boki :lol: A teraz lubi sobie wychodzić i nawet domaga się miauczeniem, żeby ją wypuszczać. Ale nadal to, co się dzieje za płotem, zupełnie jej nie interesuje.

Weatherwax, jeśli Twoje kotki tak uwielbiają obserwacje z okna, a parapet, jak piszesz, nie jest wygodny, to nie próbowałaś zamontować czegoś takiego? Do nabycia np. w Krakvecie czy Karusek.com.pl.
Obrazek

Wracając do sprawy powiększenia mojej kociej grupy o męskich przedstawicieli tego gatunku :wink: , to w zupełności zgadzam się z poglądem, że moje życie byłoby bardziej radosne i łatwiejsze. Jestem nawet przekonana, że stałoby się ono zupełnie proste i pozbawione wszelkich - jakże przykrych zazwyczaj - rozterek. Np. zniknąłby problem, czy w wolnej chwili coś poczytać, obejrzeć, posluchać czy gdzieś wyjść, bowiem przez całą dobę, z wyjątkiem kilku godzin snu, byłabym zajęta wygłaskiwaniem kotów i sprzątaniem kuwet :lol: A w końcu co jest bardziej radosne na tym świecie niż poświęcanie swego czasu i uwagi innym istotom :?: :lol:
Właściwie to sama nie rozumiem, dlaczego się jeszcze zastanawiam :ryk:

Przesyłam mizianki wszystkim kotkom, łącznie z Łapką i Pazurkiem (śliczne imiona!), a Ciocie serdecznie pozdrawiamy :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 06, 2008 13:39

Biedna Kasia, 5 lat w azylu :(
A teraz służy za psa stróżującego :crying:
Ja wcześniej mieszkałam na 11 pietrze, i kotki mogły bez obaw siedzieć na parapecie i wyglądać.Teraz mieszkam na parterze i to mają utrudnione, bo też nie lubią jak ktoś za oknem, im się przygląda :(
Wychodzą tylko na balkon, ale też czasami wlatują do domu jak perszingi, bo się czegoś wystraszą.
Ale niema to jak kawałek ogródka :(
Ja to widzę na mojej działce, jakie są wtedy szczęśliwe. Jedynie Kubisia się boi :( bo to jest moja dzikuska :wink:

Przesyłam niedzielne mizianki dla dziewczynek :D
Ostatnio edytowano Nie kwi 06, 2008 14:22 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 06, 2008 14:03

kasia86 pisze:Biedna Kasia, 5 lat w azylu :(
A teraz służy za psa strużują;'[cego
(to mi Mieciuchna coś wcisnął, ale nie wiem co) :(
On teraz ma ochotę na mizianie :wink:
Przyjdę później do Was :D


Tak, Kasia bardzo sobie ceni SWÓJ dom. Często burczy ze złości nawet wtedy, gdy któryś z sąsiadów zachowuje się za głośno, np. upuści coś na podłogę :lol:

A teraz, na niedzielny deser, zdjęcia coraz okrąglejszej Bisi, zajętej zdrowym spaniem :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 06, 2008 14:27

Zdjęcia śpiących kotków to sama słodycz :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie kwi 06, 2008 16:47

mb pisze:
Weatherwax, jeśli Twoje kotki tak uwielbiają obserwacje z okna, a parapet, jak piszesz, nie jest wygodny, to nie próbowałaś zamontować czegoś takiego? Do nabycia np. w Krakvecie czy Karusek.com.pl.
Obrazek



O! Nie wiedziałam, że są takie legowiska na parapet! Bardzo dziękuję za link. :-) Kupię moim skarbom, przecież w sezonie siatki zostają w oknah nawet na noc, bo kicie lubią sobie czasem zerknąć na okolicę niezależnie od pory dnia (czy nocy). A parapet jest wąski i twardy, sama się czasem dziwię, jak one mogą tam wyleżeć. :wink:
Pozdrawiam wszystkie cztery damy. :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie kwi 06, 2008 17:06

kasia86 pisze:Zdjęcia śpiących kotków to sama słodycz :D

Mnie najbardziej podoba się to ostatnie zdjęcie, z podwiniętym uszkiem :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 06, 2008 17:15

weatherwax pisze:O! Nie wiedziałam, że są takie legowiska na parapet! Bardzo dziękuję za link. :-) Kupię moim skarbom, przecież w sezonie siatki zostają w oknah nawet na noc, bo kicie lubią sobie czasem zerknąć na okolicę niezależnie od pory dnia (czy nocy). A parapet jest wąski i twardy, sama się czasem dziwię, jak one mogą tam wyleżeć. :wink:
Pozdrawiam wszystkie cztery damy. :D

Kilka lat wstecz, gdy u nas rynek produktów dla zwierząt dopiero się rozwijał, lubiłam pooglądać sobie, to co sprzedają internetowe sklepy poza Polską. I wtedy właśnie natknęłam się na takie różne pomysłowe legowiska dla kotków. No, a potem sprawdzałam z ciekawości, czy u nas też już są dostępne.
A tu jeszcze zdjęcia dwóch legowisk zagranicznych, do okien, w których praktycznie wcale nie ma parapetu - mogą się przydać jako pomysł na sposób mocowania.

Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 06, 2008 21:48

mb pisze:Co do Baksa, to okazywanie przez niego uczuć, jest takie wzruszające, bo ze względu na to, że jest takim dużym kotkiem, o mądrym spojrzeniu i refleksyjnej naturze, jest w nim o wiele więcej człowieczeństwa niż w wielu przedstwicielach tego odgałęzienia Naczelnych (wcale nie żartuję).

Zgadzam się, że Baks ma niezwykłe spojrzenie. Zresztą on często siedzi i się poprostu we mnie wpatruje. Okazywanie uczuć przez niego tym bardziej mnie wzrusza, że jemu zajęło trochę czasu by się otworzyć i zdobyć na to by okazywac uczucia na więcej sposobów. Gin od początku zachowywał się tak samo, jak teraz, natomiast zachowanie Baksa ewoluuje w kierunku... :love:

Twoje dziewczynki mają wielkie szczęście możliwości biegania po trawce i każda na swój sposób z tego korzysta i się cieszy :D Tobie zazdroszczę, że masz szansę ich obserwować :D Fajnie byłoby gdyby chłopakom trafił się taki domek :D

mb pisze:Wracając do sprawy powiększenia mojej kociej grupy o męskich przedstawicieli tego gatunku :wink: ...
Właściwie to sama nie rozumiem, dlaczego się jeszcze zastanawiam :ryk:


Twoje dziewczynki mają wielkie szczęście możliwości biegania po trawce i każda na swój sposób z tego korzysta i się cieszy :D Tobie zazdroszczę, że masz szansę ich obserwować :D Fajnie byłoby gdyby chłopakom trafił się taki domek :D Może nie zastanawiaj się, tylko działaj... póki jeszcze jest możliwość :wink: Taka okazja może się więcej nie powtórzyć :lol:

mb pisze:A teraz, na niedzielny deser, zdjęcia coraz okrąglejszej Bisi, zajętej zdrowym spaniem :lol:

Obrazek


Bisia zaczyna figurą przypominac zmiejszoną wersję Baksa :D
Obrazek
Nie sądzisz? :lol:

Chłopaki pozdrawiają miłe dziewczynki i ich wspaniałą, cudowaną, oddaną Dużą (i proszę ich nie podejrzewać o jakąkolwiek interesowność :wink: ). A ja prosze o wymizianie ode mnie dziewczynek, a Ciebie serdecznie pozdrawiam :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 07, 2008 9:59

Witam ze słonecznych Pabianic :D

Dziewczynki pewno na trawce?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 38 gości