moni_citroni pisze:Niki, ale u nas 4 to juz max![]()
Ostatnio gdy powiedzialam TZ "Myslales kiedys o rasowym kocie" to nawet nie zaprotestowal! Spytal tylko ile takie cudo kosztuje...
Marzy mi sie norweg, MCO, sybirak...albo brytyjczyk![]()
A najlepiej wszystkie !![]()
moze za kilka lat![]()
glaski dla tygrysow
Ta cana nie jest taka straszna, jakby się to wydawało .... dużo... dużo... więcej wydaję na ich utrzymanie, żeby miały wszystko, co potrzebują.
... i jest wielu prawdziwych hodowców - miłośników zwierząt, którym zależy głównie na tym, aby koteczek miał dobry dom i był szczęśliwy... dlatego czasami zchodzą z ceny, lub sprzedają na raty ...... ja do dzisiaj spłacam Nikitę...
... a cena musi taka być, jaka jest.... ja jestem za tym, żeby nawet były droższe... po pierwsze kupujący pięć razy zastanowiłby się zanim by kupił, może wtedy rasowe koty nie trafiałyby do schroniska ..... po drugie dałoby to też trochę do myślenia samym hodowcom, gdyby jeszcze trudniej było sprzedać kociaka... moim zdaniem koty hoduje się w jakimś celu.... i nie powinno to być po prostu rozmnażanie i sprzedawanie kotów .... zbyt wiele ich w schroniskach i na ulicy