Z piwnicy, ze schroniska,z ulicy-operacje sterylki itp...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 03, 2008 12:10

:D U mnie taż wiosna. Tylko moje koty buszują spokojnie po lesie.
czekam z niecierpliwościa na zdjęcia :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt kwi 04, 2008 13:36

Czasami wszystko jest nie tak, wszystko zaczyna się walić. W przyszłym tygodniu 3 zabiegi, operacje i to dość kosztowne. Kacper oszalał i sika na wszystko i wszędzie:-(, Odi ma chore dziąsełko i zaraz biegnę do weterynarza - musi go bardzo boleć bo jak przytuliłam mu pyszczek to aż zapłakał, a jak zajrzałam to przy jednym z kłów jest aż krew. Do tej pory jak oglądałam mu ząbeczki to nic nie miał, a dziś :cry: . Daję mu specjalne jedzonko i zawsze dawałam bo przecież starutki jest, od kilku dni jadł wybiórczo, nie chciał puszeczku tylko wątróbkę surową i gotowanego kurczaczka, o dziwo podgryzał ciągle chrupeczki więc stwierdziłam, że pewnie juz tak wybrzydza bo ja głupieję i mu daje to co najlepsze. Jakby tego było mało Dzikuska posikuje na wszystko i wszędzie.
A Kacper....od pewnego czasu zawziął się na Lolę, która jest samotnicą i chodzi własnymi ścieżkami, 2 razy ją zaatakował i ciągle wchodził na jej teren zaglądając co robi i prowokując. Już wtedy posikiwał w różnych miejscach, ale rzadko. Potem pojawił się Orzeszek i Kacper z dnia na dzień zaczął szaleć. Sikanie się wzmogło, zaczepność względem innych kotów też. Wczoraj zasikał mi wszystko co tylko było miękkie i leżało na wierzchu. A najlepsze to było jak zwyczajnie litrem sików oznaczył sobie teren sikając na odleglośc pół metra na meble i ściany. Zlał się, że szok.Nie wiedziałam, że kot może tyle nasikać 8O . I co ja mam zrobić? Dom śmierdzi niemożliwie i jestem przekonana, że Kacper chce rządzić i podporządkować sobie innych i koniec.
Czy powinnam Kacprowi zrobić w domku oddzielną rezydencję. Mam dwa niewielkie budyneczki w ogrodzie i mogę mu jeden oddać do dyspozycji, Dzikuska mogłaby być z nim dla towarzystwa, albo dostać drugi domeczek i tak nie bardzo dziewczyna nadaje się do domu bo skacze po sufitach więc taki oddzielny apartament byłby dla niej dobrym wyjściem.
Nie wiem, nie mam chwilowo pomysłów. Jestem sama ze swoimi problemami i nie wiem co zrobić żeby było dobrze i żeby kotom nie zaszkodzić. Ale wiem, że w takim smrodzie i brudzie mieszkać nie chcę.
Może Kacper potrzebuje być sam dla siebie panem żeby się wyciszyć? Może z tym domkiem to dobry pomysł? Może????
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pt kwi 04, 2008 13:42

Najlepiej to jest wypróbować pomysł i zobacz jak będzie to działało...
Jest już ciepło i zwierzątka mogą być na dworze i wszystko,
co może niech na nim przebywa...
Ja bym tak zrobiła...
I tak robię w stosunku do swoich psów, bo koty nie mogę ,
za dużo samochodów...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt kwi 04, 2008 13:58

Na dworze to nie, w domeczku chcę te dwa sikacze zainstalować, oba znaczą teren jak cholera, a Dzikuska będzie miała sterylkę za tydzień więc może potem to się uspokoi???
Musze je odizolować, szczególnie Kacpra aby miał spokój i aby miał teren tylko dla siebie. Dostanie budke do spania, mięciutkie posłanko do środka i wszystkie kocie akcesoria jak do pałacu:-). I będę obserwowała wariata, chyba nie mam wyjścia, a nawet pomysłu.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pt kwi 04, 2008 16:03

:roll: Mestudio, może powinnam od Ciebie zabrać Kot-Mietka? Jeśli on jest powodem stresu Kacpra, to może tak będzie prościej?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt kwi 04, 2008 17:02

mestudio pisze:Na dworze to nie, w domeczku chcę te dwa sikacze zainstalować, oba znaczą teren jak cholera, a Dzikuska będzie miała sterylkę za tydzień więc może potem to się uspokoi???
Musze je odizolować, szczególnie Kacpra aby miał spokój i aby miał teren tylko dla siebie. Dostanie budke do spania, mięciutkie posłanko do środka i wszystkie kocie akcesoria jak do pałacu:-). I będę obserwowała wariata, chyba nie mam wyjścia, a nawet pomysłu.


Myślę ,że dobrze myślisz.
Odizoluj je od siebie , może to uspokoi atmosferę...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt kwi 04, 2008 17:44

Kot Mietek zostaje, Kacper to humorzasty gość, a my mamy dużo miejsca w dwóch innych domkach:-). Nic mu się nie dzieje złego, musi trochę przystopować ze swoimi zapędami przywódczymi i tyle:-).
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pt kwi 04, 2008 17:47

:D Super, ale jakby co, to wołaj o pomoc.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 05, 2008 10:39

I jak tam Kacper???
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob kwi 05, 2008 11:28

Co u Kacperka? Boję się, że po przewrowadzce może nieco zdziczec....
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 05, 2008 12:36

Zdziczeć? Kacper nie jest kotem przystosowanym do życia w stadzie. Jest u mnie bardzo krótko, a jeszcze w grudniu żył jako bezdomny i wychudzony kocur. Po kastracji mieszkał w oddzielnym domeczku z innym kocurem i nie tolerowali się więc szukano dla niego miejsca. Obserwowałam go bardzo uważnie przez te 2 miesiące i wiem, że był spokojny do czasu aż skumał, że nic mu tu nie grozi ze strony moich kotów więc zaczął się nimi zajmować, najpierw była Lola, która jest samotnikiem, potem inne kociaki, a na końcu Orzeszek dobił go całkowicie. Stwierdził więc chłopak, że trzeba się tematem zająć bardziej stanowczo, a ponieważ żaden kot nie ma ochoty na walki mimo zaczepek rozpoczął sikanie w sposób straszliwy.
Kacper nie jest typem ani przytulaka, ani milusińskiego koteczka. On jest, ale nie bardzo go interesują ludzie:-). To jest kot, który chce mieć teren tylko dla siebie i jedynie czesanie jest go w stanie obłaskawić na kilka minut.
Nigdy nie zdecydowałabym się na posiadanie kilku kotów gdybym miała do dyspozycji mini mieszkanie. Mam możliwość dania każdemu z tych kotów tego, co najbardziej im pasuje do ich osobowości i zamierzam z tego korzystać. Nigdy nie przystosowuję żadnego zwierzęcia na siłę do mojego wymyślonego wizerunku czy ideału - bo koteczek powinien byc miły np:-). Ale nie mogę sobie pozwolić na zalane dosłownie wszystko i smród niemożliwy. O innych wyczynach Kacpra już nie będe pisała bo jest z niego niezły łobuz i indywidualista:-).
Kacper ma 15 metrów terenu dla siebie. Wygląda sobie przez okienko jak wychodze do ogrodu:-), ma widok z dwóch okienek na różne strony i mnóstwo półek do zwiedzenia, ma też podeścik do wchodzenia na górkę, swoje budki do spania i kuwetę. I o dziwo tam nie sika jak w domu.
W czwartek Dzikuska będzie miała sterylkę i po niej jak wydobrzeje też zmieni lokal na inny domek jednak z mozliwością wychodzenia. Przystosowała się ile mogła, ale jej natura z pewnością nie jest naturą kota domowego, raczej fruwającego po ścianach z byle powodu:-). Nigdy nie wiem bowiem co jej tam się przywidzi i czego sie przestraszy mimo tego, że czasami da się wziąć na ręce czy pogłaskać.
Tak więc nie jestem zwolennikiem robienia ze zwierzat misiaczków na siłę:-) i tyle, własnie dlatego mam ich kilka, a nie 0 tak jak coniektórzy biorący zwierzę, a potem oddający bo nie takie sobie wymarzyli.....
Dla mnie kluczowym słowem w tym wszystkim jest pomoc i tyle.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Sob kwi 05, 2008 18:50

Mestudio, słuszna decyzja z tym osobnym domkiem dla Kacpra. Ja też sobie nie wyobrażam zasikanego mieszkania. Modlę się, żeby moje kotki nigdy nie zaczęły posikiwać, np. z powodu jakiejś choroby. Mieszkam w bloku i jedyne co by mi zostało, to się wyprowadzić z własnego domu...(to taki czarny humor):)
To dobrze, że masz taką możliwość dać osobne lokum Kacprowi. To szczęście dla niego, że trafił do Ciebie, naprawdę. Tak sobie myślę, że on nawet będzie szczęśliwszy, jak będzie osobno, skoro taki z niego indywidualista. Co ciekawe, u pani Emilii To jego towarzysz posikiwał (i robi to nadal), a tu się wszystko odwróciło.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob kwi 05, 2008 19:05

mestudio, współczuję, a znasz vitopar, który dobrze neutralizuje takie zapaszki? Można nim popsikać meble i wszystkie zasikane miejsca.
Albo Wash & Get Off Spray ?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob kwi 05, 2008 20:19

Pomysł z domkiem może się sprawdzić w tej sytuacji. Poza tym będziemy Mietkowi intensywnie szukać domu.

Nie potrzeba przypadkiem dosponsorować Ci tego zabiegu Mietka? Masz przecież jeszcze inne koty do leczenia :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 05, 2008 20:44

Dziewczyny jesteście takie fajne, tyle dobrych rad:-), ja to się zawsze boję, że dostanę od Was po głowie. Wykorzystam wszelkie Wasze rady.
Mimisia ja wiem, że to Kacpra nie tolerował tamten kot, ale u mnie Kacper poczuł się najsilniejszym z kotów i stwierdził, że może sobie pozwolić na wszystko. Dałam mu oddzielny domek i jest taki mruczasty. Normalnie się uspokoił już po jednej dobie, dał się zwyczajnie przytulić na ręce, a w domu nie było o tym mowy! Już dziś sika tylko do kuwety - ma w końcu całą dla siebie wariat. Wcześniej to za nim biegałam i podsypywałam mu na wierzch świeży żwirek żeby nie marudził po innych kocich siuśkach:-).
A na moje i inne koty wystawiłam już duży bazarek i tu, i na dogo więc jakoś uzbieram :wink: .
Ale mi poprawiłyście humor tymi dobrymi serduszkami. Naprawdę się obawiałam reakcji na moją decyzję.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 178 gości