Zakopywanie jedzenia?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 09, 2003 11:02 Zakopywanie jedzenia?

Zauwazylam u Ateny, ze proboje zakopywac jedzenie. :? Zastanawialam sie o co w tym chodzi i powiem szczerze ze nie mam pojecia. A wyglada to tak:
wklada lape do suchego zarelka i kopie. Czasami tak mocno ze znajduje te chrupki na pol metra od miski. (Zazwyczaj robi tak jak dostanie cos mokrego do jedzenia w drugiej misce). Drugi sposob to odwraca sie tylem i zakopuje (drapiac w podloge).
Czy moze ktos wie co ona przez to rozumie? :? Jesc, je to suche i dopiero potem zakopuje. Chce na pozniej zostawic? :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto wrz 09, 2003 11:04

Moje kotki "zakopują" jedzenie gdy już się najedzą, a w miseczkach coś jeszcze zostało.

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 09, 2003 11:06

Niedobrota robi tak samo :D Próbuje zakopać miseczkę albo jak już skończy jeść, albo jak jej jedzenie nie pasuje. Wtedy podchodzi, wącha i z wyrazem dezaprobaty zakopuje miskę. Czasem miska znajduje sie w ten sposób na środku przedpokoju...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 09, 2003 11:07

To juz wiem ze nie musze sie martwic (Uff). Dzieki. 8)

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto wrz 09, 2003 11:09

Aa, Niedobrota zakopuje też miske Mefiśka gdy ten juz nie je. Czasem idzie sobie obok misek, podchodzi specjalnie do nich i je zakopuje :roll:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 09, 2003 11:10

Katy pisze:Aa, Niedobrota zakopuje też miske Mefiśka gdy ten juz nie je. Czasem idzie sobie obok misek, podchodzi specjalnie do nich i je zakopuje :roll:


Atena tak robi z miska Zephyra. No coz, tylko sie przyzwyczaic. :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto wrz 09, 2003 11:22

Uwielbiam patrzeć jak koty zakopują, to takie słodkie gdy dam coś do jedzenia a on uznaje, że to się do jedzenia dla niego w tym momencie w ogóle nie nadaje. Powącha tylko i decyzja! Zakopać!!! :D i to szybko! Takie świństwo mi dała!!!
Albo ze mną coś nie tak, skoro mnie to bawi i rozczula :roll: :wink:
Zakopywanie pożywienia którego nie zjedzą to ich naturalny odruch.
Koty zakopują "resztki jedzenia". Zakopują też coś, co według nich do jedzenia się nie nadaje.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2003 11:25

Niedobrota zakopuje też puste miski :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 09, 2003 11:32

W wiekszosci kobiety tak robia :wink: Widocznie bardziej wybredne sa. :wink:

Nelly, moze Maurycy ma cos z kobiety? :wink: :roll: :D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto wrz 09, 2003 12:09

Nic z kobiety w nim nie zauważyłam. Raczej przypomina mi takiego jak to określają typowego samca :roll: co prawda sama nie umiem tego zdefiniować dobrze, ale tak jakoś wyglada, wygląd i zachowanie :wink:
Dodam uroczego samca, świadomego swojego uroku i swoich wad ale w pewnym sensie z nich dumnego, które i tak sa wybaczane przez zakochaną w nim mamie i zakochane w nim ciocie.. Posiada łatwość zdobywania kobiecych serc.
Ma w oczach, te .. no wiecie :D

Pustych misek nie zakopuje, pewnie dlatego, ze one nigdy nie są puste. Mikołaj który zjadał wszystko, zakopywał też :D Maurycy, zawsze troszeczkę zostawi. Choć troszeczkę. Ot taki fason :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2003 12:15

moja Kluska namietnie "zakopuje" moja kawe choc nikt nie namawia jej do picia tego "swinstwa" A wyraz dezaprobaty na jej twarzy :? naprawde warto zobaczyc
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Czw wrz 11, 2003 22:29

Moja Pliszka tez zakopuje (Bury zjadlby WSZYSTKO) albo po powachaniu jedzenia i stwierdzeniu ze niejadalne strzepuje lapke, jakby miala na niej jakies swinstwo... Dziwne, obydwa koty pochodza z takiego samego srodowiska (no, powiedzmy, jeden jest przeciez z Warszawy :lol: ) a zupelnie inne podejscie do jedzenia... ale to moze kwestia plci? Pliszka to prawdziwa kocia dama, za to Bury - swoj chlop (dobrze, ze mi skarpetek nie rozrzuca po pokoju :twisted: )

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Czw wrz 11, 2003 22:31

pliszkowa, u mnie to samo. Rozbujnik i dama z prawdziwego zdarzenia. Jak mowie, Maurycy wyjatkiem. Jako jedyny chlopak zakopuje jedzonko. :wink:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Czw wrz 11, 2003 22:58

Ooo, Hacker i Jankes też zakopują. Więcej, one zakopują nawet wodę (bo kopanie w wodzie to zupełnie inna bajka).

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 11, 2003 22:59

Nie tylko Maurycy ;)
Shaela, gdy sie naje albo jedzonko w danym momencie "nie podchodzi"- to tylko elegancko i z umiarkowanym wstretem otrzasa łapki i odchodzi i godnoscią. A Borys! Trzesie łapami z obrzydzeniem (nawet tylnimi- pekam ze śmiechu!), zakopuje starannie, nawet skrobiąc po scianie nad miską i po podłodze obok. Puste miski tez zakopuje i miske Shaeli... Ot, fanaberie kocurze :lol: Dowcip w tym, ze zakopuje tak nawet jedzenie, które chwile wczesniej było całkim zjadliwe ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39506
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości