Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 03, 2008 11:07

Bry 8)
:ok:
:mrgreen:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 03, 2008 13:12

Normalnie no...jakś kometa nad Warszawą, czy co? :ok: za oczko Almy...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw kwi 03, 2008 15:10

Kciuki za oczko Almy, aby to nic poważnego nie było.
Kicorku napisz czy te krople ze świetlika można bez recepty nabyć, bo tak sie sklada, że Tosince też z jednego oczka kropelka ropy wypłynęła ale ona ani nie trze oczka i też nie ma zaczerwienionego, przemywam jej herbatą, a i czy takie zakraplanie świetlikiem jest bezpieczne, pytam bo też wolałabym kropelki niż te saszetki herbaty po ktorych Tosia ma cały pysio mokry.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw kwi 03, 2008 15:21

Są bez recepty, to chyba krople homeopatyczne. W każdym razie składają się ze świetlika :lol:
Dla mnie to wielka wygoda. Jak zniknęły z aptek kilka miesięcy temu (akurat Alma zaczęła otwierać oczka i jedno miała podrażnione), to wściekałam się, że musiałam parzyć ziółka :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw kwi 03, 2008 15:42

Dzieki, zaraz pójdę do apteki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw kwi 03, 2008 20:46

Z okiem Almy już wszystko w porządku :D
Pewnie sobie sypnęła żwirkiem albo cuś ;)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw kwi 03, 2008 20:50

Super :ok:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw kwi 03, 2008 20:52

Kicorek pisze:Z okiem Almy już wszystko w porządku :D
Pewnie sobie sypnęła żwirkiem albo cuś ;)

to sie ciesze ze wszystko okey :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt kwi 04, 2008 6:42

Kicorek pisze:Z okiem Almy już wszystko w porządku :D
Pewnie sobie sypnęła żwirkiem albo cuś ;)


Dzień dobry :)

Fajnie, że z okiem wszystko ok :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 04, 2008 12:03

Bry 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 05, 2008 23:39

Pod wieczór sprowadziłam Cyryla do domu. Ojć... :strach:

Po zgodnym obsyczeniu się towarzystwa nawzajem (oprócz Kitki, bo to dama), Cyryl wyszedł z transporterka i pokręcił się po kuchni sycząc ostrzegawczo. Hestia zatem włączyła wycie syreny alarmowej i w pewnym momencie nastąpił koniec świata: wystartowała do rudego 8O
Cyryl nie wiedział, gdzie uciekać przed białą furią. Zatoczył kółko wokół mieszkania i wparował na kuchenny parapet, skąd posykiwał i burczał na wpatrzoną w niego Hestię.
Reszta towarzystwa rozpierzchła się w popłochu.

Po dłuższym czasie rudy nieco się rozluźnił, nawet się położył, a później zaczął zwiedzać szafkę stojąca blisko parapetu. Hestia obserwowała go - to z kuchennego stołu, to z krzesła. Ponieważ nic się nie działo, Cyryl odważył się zejść z szafki na podłogę i to był błąd - Hestia ponownie wystartowała i drugi raz pogoniła mu porządnego kota 8O

Teraz Cyryl siedzi na kuchennym parapecie i boi się ruszyć. Na kolację nie chciał zejść, musiałam mu miskę zanieść pod pysk. A Hestia zaczęła przy kolacji wyć na Almę, musiałam ją trochę do porządku przywołać, żeby dzidzia mogła zjeść :?
Później jednak w pokoju polizała małą, więc chyba przedtem zachowała się tak brzydko z rozpędu, może towarzystwo na parapecie źle na nią wpływało ;)

Chyba zamknę się z dziewczynami w pokoju, żeby Cyryl miał szansę zejść z kuchennego parapetu :twisted:

Przewiduję jednak, że jutro będzie już zgoda - Cyryl reaguje gwałtownie, ale krótko, a Hestia nie jest pamiętliwa 8)

Swoją drogą aż dziwne, jak zwierzaki szybko zapominają...

Oczywiście rudy jak zły, to na cały świat, ale Hestia swoich antypatii na mnie nie przeniosła :P


Zdjęcia Cyryla dodam jutro, bo fotosik też się pogniewał :evil:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob kwi 05, 2008 23:42

Biedny Wujas Burakos!
Kto to widział tak paskudnie kogoś powracającego z dalekiej podróży do domu witać :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 05, 2008 23:53

oj.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob kwi 05, 2008 23:58

No. Teraz Kitka siedzi w pokoju, a Hestia w przedpokoju i obserwują obiekt w kuchni. Alma siedzi w pokoju na łóżku, ale jest czujna.
Rudy raczej nie zszedł na podłogę, bo Hestia siedzi i tylko patrzy :twisted:

Kto by pomyślał, że biała to taki killer... 8O

Idę luli, dobranoc 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie kwi 06, 2008 11:58

Kicoooor, wstawaaajjj :!: Rudego pokaz, ras ras 8) Bo nie uwierze :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, MB&Ofelia, Talka i 34 gości