Mi_mi, ten kot z allegro widzi, ma piekne zielone oczy, on nie słyszy, tak jak sniezynka... No właśnie.... dała mi znowu popalić, strasznie.... całą noc szalała najpierw z Zoe - wieczorem - i to było komiczne, bo Zoe biega za Snieżynką, dotyką ja łapką tak jak przy zabawie w berka i ucieka, a snieguła za nią.... no chyba, ze się myje

, wtedy ma wszystko w nosie...
Ale w nocy grubas skakał po mnie nieprzeciętnie, nie wiem już co mam zrobić, jak na razie mam skierowanie na rtg jeśli nie przestaną mnie bolec żebra

- ona rozpędza się przez cały pokój po czym wskakuje na mnie z całym impetem - naprawdę strasznie to boli, to jest 4 -kilogramowa kula armatnia

Mam mocne kości, ale bok strasznie mnie boli, nie mogłam się w nocy ruszyć ...
A dzisiaj rano i ja zauważylam ropę - duzą, gęstą grudkę.... czyli leczenie Uroseptem nie skutkuje.... może to coś poważniejszego... wyniki moczu mam, ale nie wiem co jest nie tak.... leukocyty 16-20, Erytrocyty 0-1 wpw - co to jest? Flora bakteryjna mierna - to chyba dobrze?
mam 2 chore koty i naprawdę jestem bliska załamania.... Jeszcze miałam nieprzyjemności u weta, bo spóźniłam się 1 dzień z uregulowaniem płatności...

2 wizyty - 195 zł.... jeśli Śniezynka okaże się bardzo chora, będę musiała wystawić bazarek - no niestety ten miesiąc jest ciężki.... Boje się, bo nie wiem co jej jest, leczenie Zoe pochłonęło naprawdę kupę kasy, teraz Śnieżynka... no mam dzisiaj doła, i to wielkiego....

Może ona w nocy tak się drze bo ją coś boli? nie wiem już nic, ale ten ropny glut bardzo mi się nie podobał.....

biedny kudłacz.....
tak więc problem dokocenia sam się rozwiązał - jak na razie mam kłopot z utrzymaniem 2 zwierzaków, to naprawdę jest bardzo duża kasa - Zoe je Intestinala i Sensivity, porcja 4 zł..... Hillsa tez jej kupiłam, ale do końca go nie dojada... Codziennie idzie też po min 4 kabanoski - dla Zoe po zastrzyku, dla Snieguły po leku.... mokre dla żarłoka - 3-4 tacki dziennie, inaczej wyjada Zoe jedzenie specjalistyczne - dziś w nocy ją znowu przyłapałam... Suchego za bardzo nie lubi, je jak nie ma nic innego, to dobras karma: RC + Sanabelle, przynajmniej dobrego suchego mam spory zapas - chyba z 4 kg, mokrego ubywa w strasznym tempie.... zamierzam ograniczyć saszetki i tacki na rzecz mielonej cielęciny....
A może macie jakieś doświadczenia z ropą, co to może być u wysterylizowanej kotki?