Malotki już nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 02, 2008 11:48

Ja bym tylko chciała napisać, że "domowe" kocięta też wcale nie muszę być zdrowe. Może nie są narażone na wirusy jak w miejscach gdzie kotów jest zagęszczenie. Jednak czy znamy ojca tych kociąt, czy wiemy, że rodzice nie przenoszą jakichś schorzeń genetycznych? Mój wet mi powiedział, że nawet w piwnicach kocięta do ok 6-8 tyg wyglądają na zdrowe, bo działa odporność przekazana przez matkę (siara i mleko), potem nagle choroba. Tacy rozmnażacze oddają takie kociaki właśnie w tym wieku, więc te koty "nie zdążą" na dobre zachorować. Mogą za to zachorować w nowym domu. Kocięta te nie są zaszczepione, odrobaczone. Jeżeli kociak zachoruje to "przecież od nas brał(a) Pan(i) zdrowego kota.
Ile trzeba zachodu by odchować zdrowego kociaka "pisze" na hodowlanym i nie raz to było przytaczane. K
To nie jest przytyk do szczotki. Tylko ogólna uwaga na temat "kociąt urodzonych z domowej kotki".
Kocięta to matka, ojciec, warunki życia.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro kwi 02, 2008 13:23

Przeczytałam cały wątek i...... jestem przerażona forum 8O

burykotek

 
Posty: 39
Od: Wto kwi 01, 2008 11:25

Post » Śro kwi 02, 2008 13:26

Proszę moderatora o zamknięcie wątku.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 02, 2008 13:44

Jest mi strasznie smutno - trują sterylizowane w ostatnim miesiącu, półoswojone koty na działach, koty, ktorych nie mogłam zabrać, bo nie zgadzali się ich "opiekunowie" działkowicze, no i nie bardzo miałam gdzie...

Czytam o wzięciu kociaków od rozmnażaczki przez osobę, którą posądzałam o większe zrozumienie kociego świata ...

Zanim moderato zamknie wątek, przypomnę, że "dostawcą" tych kociaków może jest Tigra, dobrze znana forumowiczom niereformowalna rozmnażaczka, bywająca na forum pod różnymi nickami..
Zyskała kolejny argument "za" rozmnażaniem swoich domowych kotów...

Nie przestanę sterylizować kotów - jak dotąd, wszystkich, które mi wpadną w ręce.

Ale jest mi źle.
Ostatnio edytowano Śro kwi 02, 2008 14:08 przez kalewala, łącznie edytowano 2 razy
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 02, 2008 14:03

Ale jest mi źle.

To nie jestes sama. Niestety okazuje się, że większość ludzi po prostu nie chce dostrzec pewnych rzeczy, chcą mieć kotka i tyle, reszta ich nie obchodzi.... Argumenty matki Szczotki, jej porównania i "nauczanie" i teksty o egzaltacji po prostu mnie powaliły, zwłaszcza pouczanie co ludzie z forum mają zrobić ze swoimi pieniędzmi... szkoda słów. Nie wierzę, że coś można zmienić w naszym społeczeństwie inaczej niz poprzez zmianę przepisów prawnych i wprowadzenie kar za nieuprawnione rozmnażanie zwierząt.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest, że ani Szczotka, ani jej matka nie spróbowały nawet zrozumieć tematu, są swięcie przekonane że one są jak najbardziej w porządku, a to z forumowiczkami jest coś nie tak... I nic nie zmieni ich postawy - chciały mieć małe kotki, mają, a reszta jest nieistotna. A potem wchodzi taki burykotek, który nie zna tematu, nie wie o co chodzi, nie ma pojęcia o tym jak cierpią zwierzaki, i wypisuje swoje komentarze..... Znowu bez zastanowienia, bez refleksji..... I może Jana albo ktokolwiek pisać dziesięć czy sto razy o co chodzi, tłumaczyć dlaczego branie kotów od rozmnażaczy jest złe, nie trafia..... szkoda słów, energii, czasu, po prostu szkoda marnować siły na próby tłumaczenia.... zachowam się nieładnie i powiem wprost: pseudomiłosniczki zwierząt :evil: wcale nie żałuję, że nie będą pisać na forum, po dawce ich wielkiej "wrażliwości" na krzywdę zwierząt, którą ujawniły pisząc o chorobie Malotki i zwierzętach ze schroniska nie będę za nimi tęsknić! :evil:

A swoją drogą bardzo mnie ciekawi pod jakimi nickami pisze to wstrętne babsko na miau - bo nie chcę przez przypadek na nią trafić! :evil:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro kwi 02, 2008 14:14

Never pisze: A potem wchodzi taki burykotek, który nie zna tematu, nie wie o co chodzi, nie ma pojęcia o tym jak cierpią zwierzaki, i wypisuje swoje komentarze..... Znowu bez zastanowienia, bez refleksji..... I może Jana albo ktokolwiek pisać dziesięć czy sto razy o co chodzi, tłumaczyć dlaczego branie kotów od rozmnażaczy jest złe, nie trafia..... szkoda słów, energii, czasu, po prostu szkoda marnować siły na próby tłumaczenia....


:?:

Never jeśli to do mnie, to raczej siwykotek :wink:
A reszta tej oceny też się nie zgadza
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro kwi 02, 2008 14:14

watek zamykam na prosbe autorki
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 50 gości