GrodziskMaz. Bezdomniaczki*

[kristinbb]

Też nie lubię leczyć koty, bo one tego nie chcą...

[Anna Rylska]

S.O.S bardzo proszę o moc, zakup karmy dla kotów które gludują na Cmentarzu Wolskim w W-wie !!!

Czy ktoś może wesprzeć w zakupie karmy dla tych biednych zwierząt, pomóc czasami w karmieniu, cokolwiek kupić, podrzucić wątek

"Na tej dużej cześci cmentarza co p. Wiesia karmi ( ma 80 lat) jest w granicach 27-30 kotów, a jest druga mniejsza co tam p. Wiesłąw chodził codziennie i karmił tam jest 10 - 15. Teraz jak była w czwartek to mówiła ze jej karmy zabrakło bo tyle kotów przyszło.Jak wraca Wiesia do domu juz na pieszo specjalnie bo po drodze, na ul. Sowińskiego i PUstola całe stada kotów i to takie biedy , okienka pozabijane"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69506

[kristinbb]

Zajrzałam Aniu....

[Anna Rylska]

bardzo dziekuje, kochana jesteś
nasz wątek co tu dużo mówic spada...

dzięje się sporo, ale ja nie mam za bardzo czasu o tym pisać i ochoty również, bo kto lubi pisac o niemilych rzeczach, o problemach lepiej je czasami przemilczeć....poczekać na lepsze czasy....

już zaraz kwiecień mamy...dobrze, że dziś tak ladnie na zewnątrz

[meggi 2]

Aniu, jestem Ci bardzo wdzięczna ze natrafiłas na wątek cmentarniaczków z Woli. Jak widac Twoje paluszki moze troche przyniosą szczęscia dla kocinów. Dziekuje za Banerek. Widze ze póżno wraczasz teraz z pracy i mało czasu zostaje na forum. Dziękuje Usciskaj swoje futerka.

[Anna Rylska]

nie ma za co, dobrze ze do mnie napisałaś, i że moglam pomóc, rozruszac ten zapomniany watek; ładny masz banerek

[meggi 2]

A czytałas dzisiaj moje nowiny na Kotach , ja juz mam szczescie do tych burasków

[Anna Rylska]

tak czytalam, będzie dobrze

[psychonaut]

Hej dziewczyny,
właśnie dostałam sms od Ani, że znalazła kolejnego kociaka - jest to ok 2,5 miesięczny potomek burej kotki dworcowej, sterylizowanej niedawno (Ania wspominała o niej w tym wątku).
Ponieważ spotkała do po drodze do pracy, nie zabrała go, z resztą przy tych wszystkich trudnościach i kocich chorobach, z którymi walczy, praktycznie nie wchodzi to w rachubę. Niemniej jednak gdyby udało nam się zorganizować jakąś pomoc dla naszej Kociej Wróżki, może dałoby się to maleństwo jakoś podleczyć (Ania pisała i zapaskudzonych ślepkach, więc KK na 100%, a kto wie co jeszcze?) i wyekspediować do jakiegoś domku? Kocię z mamą mieszka tuż przy stacji w Grodzisku, w bezpośrednim sąsiedztwie torów kolejowych

[Anna Rylska]

niestety to prawda

kociak ma 2,5-3 miesiące jest bury z białymi skarpetkami, piękny
nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka; wygląda nie ciekawie, ma brzydkie oczy i nochal umorusony w gilach

i teraz nie wiadomo co z nim zrobić?? najgorsze to to, ze ona doslownie metr do torów kolejowych zaraz znajdzie się ktoś życzliwy i wyciągnie kociak na tory
jes płochliwy, ale nie dziki; wiedziałam o nim, ale widzego go po raz pierwszy; zostawiłam saszetke i suche

ale nie wiem co robić? nie moge sobie pozwolic na kolejne koszty związane z leczeniem,a on powinien od razu iść do weta

[meggi 2]

Aniu, nic nie opowiadasz co slychac u Twoich futerek?

[Anna Rylska]

Witam

nie pisze, bo czasu i chęci mi brakuje musze uporać się z problemami, to wtedy może będzie latwiej i pisanie samo przyjdzie...............

Koty podwórkowe czują się dobrze, nic zlego sie nie dzieje; żrą na potęgę i biegają - wiosne juz czują................

Jestem na etapie szukania bardzo taniego sklepu z karmą, tu gdzies w okolicy, bo one mnie po prostu wykończą

[kristinbb]

A nie pasuje Ci jakiś internetowy???

[Patsy]

To ja zapraszam na bazarki

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2989073#2989073
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74299

[mestudio]

Aniu, przelałam dla Pompona i za bazarek. Jest to parę złotych. Nie mam na nic czasu, normalnie kwiecień i maj to ogromne ilości pracy na allegro:-). A jeszcze czeka mnie operacja Orzeszka w czwartek i 3 sterylki: Dzikuski, suki znalezionej na ulicy i suki, która szuka domeczku i ukradłam ją pijakowi mieszkającemu niedaleko. Dodatkowo Odi ma problem z ząbkiem i jest na antybiotyku, a za 2 tygodnie muszę odwieźć szczeniaka zabranego bałwanom ze wsi do docelowego domeczku. I tak ten miesiąc mam uroczy wręcz. Jak się trochę poukładam to wystawię jakiś bazarek na Twoje misiaczki futerkowe.