TYTEK cd.leczenia Malta 2 operacja juz po FOTKA Maltusi

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 01, 2008 20:28

Strrrrrrrrrrrrrrrrasznie sie ciesze ,że malenka zniosla operacje ,ze wybudzila sie z narkozy i w ogole ... Teraz sie przyznam ,ze pociaszalam ale martwilam sie jak ona zniesie operacje ,to takie jeszcze chucherko przeciez .
Trzymam nieustajace kciuki za malenka ,zeby szybko dochodzila do siebie .
Acha,Dorcia... jedna dziewczyna z licytacji zamiast do Ciebie przelala pieniadze na moje konto ,podaj mi swoje dane do przelewu prosze.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 01, 2008 21:08

:D :D :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto kwi 01, 2008 21:55

kya pisze:Acha,Dorcia... jedna dziewczyna z licytacji zamiast do Ciebie przelala pieniadze na moje konto ,podaj mi swoje dane do przelewu prosze.


Kya - Dorcia pewnie dzisiaj na forum nie wejdzie, ja mam konto Dorci ale nie jestem upoważniona do przekazywania. Może Ajmk prześle Ci numer :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto kwi 01, 2008 21:57

ajmk już daaawno posłała tylko na gg :)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto kwi 01, 2008 23:19

Matko jedyna 8O
Dopiero teraz moglam tu wejsc....a tu juz po operacji. W szoku jestem...
Nie wiem co napisac.Az mnie cos zatchnelo..
Nie pisalam swoich strachow wczesniej, bo strachu Dorcia miala dosc, ale ja sie panicznie boje narkozy..Osobiscie i za swojego kota, ktory zle zniosl narkoze. Tak, ze balam sie mocno.
A tu wszystko dobrze...
Dorciu jestes WSPANIALA. Psina jest WSPANIALA i w ogole wszyscy.
Ciezko bedzie pewnie Mala w spokoju utrzymac, skoro jak piszesz, to taka energiczna psina:-) Ale jasne, ze dasz rade. Nawet jakbys musiala ja rzeczywiscie w klatce trzymac...ja wiem, to przykre, ale jesli to ma jej pomoc.
Dorciu :-) Gratuluje))Az mi sie oczy spocily :-)))
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Śro kwi 02, 2008 5:51

I jak po nocy?

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro kwi 02, 2008 6:23

Dzisiaj tez trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro kwi 02, 2008 7:31

Dorciu, jak minęła nocka
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro kwi 02, 2008 7:42

witam!
Oczywiście kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro kwi 02, 2008 7:52

żyjemy :D

Nocka upojna ,z transporterkiem w łóżku..różne są zboczenia..
Mała jak otworzyła oczka ,natychmiast chciała chodzic ,biegać..zrobiła wielką kałuże i kupsko.
Zataczała się biedna okropnie...
ciągle płakała bo nie chciała byc zamknięta..niestety nie jest to typ pieska który lubi być na rękach lub chociaz przytulony spi...więc próby tulkania i noszenia spełzły na niczym...
teraz jest w klatce króliczej..i tak ma byc 10 dni..10 dni w zamknieciu..bez skoków i biegów..a ona tak płacze.. :cry:
pierwsze jedzonko wchłoneła...mam wrażenie że chyba nic jej nie dąlam,nadal płacze...
leki utrzymujemy,....teraz najważniejsze aby wątroba zaczeła sie odbudowywac...i zacisk nie spadł...

zaraz do wetki na kroplówke i zastrzyki...

Brzuszek ma rozkrojony poprostu cały.....od mostku do psiochy :cry:
musze jej jakis kaftan zrobic ...a ja jestem tłuk totalny..utne wąski rękaw swetra..wytne dziurki i moze się uda

wpłaciłam dr. Galantemu 900zł ..tyle w danej chwili miałam ,ale przezornie poprosiłam o poświadczenie...mial dziwne oczy..musiałam mu tłumaczyc że rozchodzi się o hodowce od którego psiaka wykupiłam...

Olu delirka mi mineła nad ranem...miałam poprostu rzucawke poporodową...
za kciuki dziekujemy i jeszcze i wciąz prosimy...

ale mi sie chce spać......
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2008 8:01

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro kwi 02, 2008 8:11

O rany jak Ty wytrzymasz 10 dni tak tylko drzemajac? Moze jakos sie z TZem wymieniajcie ? Dobrze że malunia ma chec do jedzenia,ze chce wydostac sie z klatki bo to znaczy ze fizycznie nie czuje sie tak źle .O dlugi sie nie zamartwiaj ,dozbieramy jakos ile trzeba zebys mogla oddac dlug Oli i miala pieniazki na dalsze leczenie ,oby tylko malenka wyzdrowiala .
Kciuki nadal trzymam 2 .Jeden za małą a jeden za ciebie żebys wytrzymala to wszystko psychicznie i fizycznie. Powiedz maluni ode mnie ,ze jest bardzo dzielna, ze teraz ma duzo spac i szybko zdrowiec bo tu duzo kibicujacych jej ciotek martwi sie.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 02, 2008 8:25

kya CoToMa..dziękuje :D
ja zaczynam normalnie oddychać...a jak mi wczoraj dr.Galanty powiedział że jakby CO to on będzi dzwonił...w trakcie operacji...to tel trzymałam w ręku...i trach tel.dzwoni..pierwsza myśl odrzucić go jak najdalej ,nie widzieć ,nie słyszeć ,uciec,,.. :oops: :oops: :oops: :oops:
tyle godz.czekania na cud(oby się stał)...rany ja ją mam dwa tyg..a tak jakby pół życia była ze mną...

tż . odpada ,o świcie wychodzi na noc wraca...zero pożytku,tylko ten jeden ,jedyny raz w miesiącu ..to niesprawiedliwe :twisted: :wink: .czywiście myśle o wypłacie.....

o oddanie pieniążków Oli się nie martwie ....Ola to kolejny :aniolek: forumowy i mam takie warunki oddania że nic tylko pożyczać :lol:

dzwoniłam do dr.Galantego. bo on tyle mi wczoraj mówił ...ja słuchałam ale nic nie słyszałam :oops:
chciałam coś powiedzieć..ale przerwał mi i spytał i jak się Malutka czuje..to najważniejsze...

chyba by mi się większa klatka przydała...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2008 8:25

Bardzo się cieszę, że Mała dobrze się czuje :ok: :ok:
Co do pożyczki - ja to bym wolała, żeby Dorcia mi żadnych pieniędzy nie zwracała, ale z kobitą nie da się rozmawiać, ONA wszystko sama :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro kwi 02, 2008 8:42

Dorciu to rzuc haslo ,ze potrzebna wieksza klatka,na pewno ktos sie znajdzie zeby pozyczyc na te 10 dni .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 7 gości