Witajcie wieczorową porą !!!
Dziś po pracy spędziłem trochę czasu na balkonie w towarzystwie pannic tzn ja sadziłem kwiatki w balkonowych doniczkach a Kropcia i Dolores żywo interesowały sie tym co robię wielokrotnie usiłując mi pomagać

, roślinki były obwąchiwane , packane łapkami a co bardziej krnąbrne ich listki zostały odgryzione

. Zauważyłem że w przeciwieństwie do Kropci która wolala zajmować sie roślinkami Dolores aktywnie uczestniczyła w pracach ziemnych ale gdy ziemia wyrzucana jej łapkami zaczęła lądować na podłodze i poza balkonem musiałem podziękować jej za współpracę

. Niejako przy okazji tych prac zauważyłem niewielką "nieszczelność " w balkonowych zabezpieczeniach której to co prawda pannice nie zauważyły ale przy sprzyjających okolicznościach mogłyby próbować sie przez nią wydostać na zewnątrz , wszystko zostało przywrócone do stanu pierwotnego

. Mam wrażenie że Dolores "ciągnie " w szeroki świat , siedząc na balkonie wielokrotnie wspina sie po siatce aż pod sufit balkonu lub też usiłuje przegryzać siatkę ( na co raczej nie ma szans ) , Kropcia w tym samym czasie woli sobie pozalegać na słoneczku .......................