no i znalazłam chyba się zdecyduję ale nadal się wacham... może coś poradzicie... wzielabym dwa kotki od tej Pani już rozmawiałam... takie słodkie maleństwa a nie mogą tam zostać...
http://www.allegro.pl/item337487325_7_t ... iczne.html
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pisiokot pisze:Odejście ukochanego zwierzaka rozrywa serce - ale on nigdy tak naprawdę nie odchodzi, zawsze jest z nami. Dla mnie wzięcie kolejnego, który czeka na odrobinę serca, ciepłe posłanko i pełną miskę to nie nielojalnośc wobec tego, który odszedł, ale paradoksalnie obowiązek wobec niego. Odszedł, bo musiał, bo tak zdecydował los - i zwolnił miejsce dla następnej biedy. Malotka by chciała, żeby jej posłanko zajął ktoś, kto Cię pocieszy. Ten, który odchodzi nie jest zazdrosny, wie, że na zawsze i tak będzie miał swój kącik w najcudowniejszym miejscu - w Twoim sercu.
To nie koty są dla nas, to my jesteśmy dla nich - nie każmy czekać tym, które są już chore na ciele i duszy z tego czekania. Malotka pomoże Ci wybrać towarzysza, zobaczysz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 43 gości