SCHRON LUBLIN-Sfinks i golutki Kuba już w Opolu u p. Ali !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 9:33

Puk puk - Tiger_ odezwij się :!: Nie wiemy jak wygląda sytuacja, co słychać u kotków :?: :(
Obrazek Obrazek

szamanka

 
Posty: 401
Od: Wto mar 04, 2008 14:50

Post » Pt mar 28, 2008 13:05

:?: :?: :?:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 28, 2008 14:31

Tiger ma kłopoty z netem, odezwie się jak tylko będzie mogła.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 28, 2008 15:34

Czekamy i martwimy się o kotki. :conf: :conf: :conf:
Obrazek Obrazek

szamanka

 
Posty: 401
Od: Wto mar 04, 2008 14:50

Post » Pt mar 28, 2008 22:01

jestem

jak jutro się uda to zabiorę oba koty ...
zawiozę do kliniki i zostawię na badania .
W klinice pozostaną do czasu znalezienia transportu do szamanki

Ciociu szmanko , trzymaj dla tych biedaków miejsce , bo one przyjadą na pewno !!!!!!!!!
Muszę je jednak porządnie zdiagnozować , nie chcę żeby jechały takie chore , zwłąszcza Sfinks , bo Bobtail :) - czyli kociczka puchata , bez ucha i ogonka to chiba tylko ma kk......tylko , że nie chce się leczyć wcale ....Ona strasznie garnie się do ludzi , błga żeby ją wyjąć z klatki .jest przekochana i przecudownym stworzeniem ...

Sfinks natomiast jest cały w strupach i obecnie koszmarnie zaglucony ....
Dostaje wciąz tonę leków , ale bez efektu :9 Ja myslę , że oni oboje w warunkach schroniskowych po prostu nie chcą się leczyć :(
Sfinks siedzi w klatce grubo ponad dwa miesiące !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tam jest jeszcze jedne kot , któy wymaga natychmiastowej pomocy - siedzi tak długo w klatce jak Sfinks - to Kuba gluciarz .....jest chory od prawie trzech miesięcy , zaglucony tak , że jeszcze się nie udusił to cud jakiś ....
Też pilnie trzeba go stamtąd zabrać ...... najpierw zdiagnozować w klinice (u niego to przede wszytkim wymazy z tych wydzielin ).......tylko gdzie ?

Kuba jest klatkę dalej niż Sfinks ...ten walczy .....walczy i che żyć , bo bywałjuż w bardzo złym stanie , ale wciąz jest ..... nie poddaje się..

Jednemu kotu , niestety nie udało się pomóc :( Sytucja podobna do Kuby i Sfinksa .....Odszedł kilka dni temu ......w wieczór przed śmiercią ....wymyłam go , nawodniłam , wyczyściłam klatkę i kuwetkę....wydawał się silny..... że jeszcze powalczy.....rano już nie żył :(


Proszę o kciuki jutro , żeby wszystko się udało ....bo to nie takie proste niestety

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 28, 2008 22:08

No i oczywiście szukamy transportu z Lublina do Opola !!!!!

Odległośc jest kosmiczna , ale może akurat , ktos.........

Problem też bede miała z transporterami , bo ja mam dwa , ale wciąz są w użyciu i nie mogę w nich wypuścić kotów w podróż :( :oops:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 28, 2008 23:23

Tiger_ pisze:Też pilnie trzeba go stamtąd zabrać ...... najpierw zdiagnozować w klinice (u niego to przede wszytkim wymazy z tych wydzielin ).......tylko gdzie ?

Podam Ci namiary na PW
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob mar 29, 2008 7:16

:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob mar 29, 2008 16:48

Jeżeli transportery pojadą i wrócą, to mogę pożyczyć jeden duży.
Ale jak zostają na dłużej, to nie moge, bo mam tylko jeden a koty 3. Poza tym 14 Dzidzia musi mieć na transport do Wwy.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 30, 2008 6:00

Pixie - wysłałam PW...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 30, 2008 11:29

udało się :)
Obydwa koty od wczoraj wieczorem w lecznicy ....

Resztę napiszę wieczorkiem , bo TZ mnie chce mordować :wink:
Wczoraj wiekszośc dnia w schronisku , potem znó do schroniksa - po koty , potem dwie godziny w klinice , i jeszcze w nocy na debacie u kwiatkowej w sorawie kociaków .....wróciłam do domu o 00.30......
Dziś muszę być grzeczna ...chyba nawet ugotuje jakiś obiad ....................bo muszę Bobltail dziś zabrać do domku z kiniki , do czasu jej transportu do szmanki.Jak mnie TZ wyrzuci z nią dziś , to wrócę do kliniki do klatki - 10zł za dobę .. :wink:

Sfinks ma skóre w koszmarnym stanie .......on zostanie w szpitalu do czasu znalezienia transportu do Opola ...

to strasznie daleko .bo je się , jak ikiedy my to zorganizujemy :(

mamm zdjęcia Sfinksa z kliniki , ale wieczorem ........

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 30, 2008 19:27

Bobtail już u mnie , w łazience ......oczywiście od razu dorwała się do jedzenia :)
Jeszcze troszkę kicha i oprawe oczko nieładne , ale wet zadecydował ,że antybiotyków na razie dość ....
Zrobię jej fotki i później wstawię ...
A tymczasem obiecane fotki Sfinksa z kliniki - wczorajsze ....
Sfinks , już całkowicie zarósł......po ogoleniu nie ma śladu ..............ale pod palcami na całym ciele ma strupy ...sporo wyłysień .
Wet pobrał zeskrobiny pod mikroskop i na test ...
Krew - wszystkie bdania dopiero będą we wtorek ....
W klinice Sfinks niestety także siedzi w klatce ,ale nie ma innego wyjścia ....
Najważniejsze żeby zdiagnozować dobrze tę skóre , bo kk , który go dopadł wyleczymy ..jajka obetniemy ..
Sfinks ma także połamane zęby , brak jednego kła ......to wiekowy facecik , ale na pewno nie staruszek ....
Mam nadzieję , że uda nam się go wyleczyć i , że ktoś się zakocha w tym bardzo , bardzo sympatycznym burasie.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 30, 2008 20:06

Jaki on ma tragiczny wyraz pyszczka :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 30, 2008 20:42

Tiger_ pisze:udało się :)
Obydwa koty od wczoraj wieczorem w lecznicy ....


:dance: :dance2: :dance: :ok:

Tiger_ pisze:Jak mnie TZ wyrzuci z nią dziś , to wrócę do kliniki do klatki - 10zł za dobę .. :wink:

Może znajdzie się jakiś DT... 8)

Tiger_ pisze:Sfinks ma skóre w koszmarnym stanie .......on zostanie w szpitalu do czasu znalezienia transportu do Opola ...

to strasznie daleko .bo je się , jak ikiedy my to zorganizujemy :(


UDA SIĘ :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie mar 30, 2008 20:51

ariel pisze:Jaki on ma tragiczny wyraz pyszczka :(


TAK , TO SĘ ZAWSZE U NIEGO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI RZUCA W OCZY ......

Ten wyraz oczu ..zrezygnowany .....on ma tak serdecznbie dość choroby .... i klatki .....
Jest silnym kocurem , dlatego jednak wciąz się nie poddał ....

On naprawdę jest bardzo miłym kotem ....
Tuli się i mruczy..........tylko ta rezygnacja w oczach ....i ten smutek .....

A Bobtail szlaje w łazience .nie może się nacieszyc wolnością i przestrzenią (łazienka u mnie duuuuuża:))
Mam podejrzenia , że nie widzi na jedno oczko , ale to tylko podejrzenia ...
Ze wzglęu na tę połamaną żuchę , która się zrosła na sztywno , nie można jej zajrzeć głęboko i dokładnie do pyszczka , bo niewiele otwiera ...
Nois tyłeczek do góry - tylne łapki śmiesznie krzywe i wydją się dużo dłuższe niż przednie - dlatego jest wciąż pochylona do przodu .....

Wygląda naorawe rozkosznie - mam nadzieje , nie mar żadnych zmian powypadkowych - typowo neurologicznych , bo te , któe ma - fizyczne - brak ucha, ułamany i krzywy ogonek , krzywe nóżki i cała postawa , TYLKO dodają jej uroku ....
Moja córka (13lat) powiedziała, że to NAJPIĘKNIEJSZY kot , jaki przewinął się przez nasz DT..... :) (a przecież było ich duuuuuuuuużo)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości