
okropnie jak chodzi ciągle z nosem przy podłodze ,ciągle węszy i szuka ...okropnie przełykać każdy kęś z oczkami wpatrzonymi w nas...
to nie rozchodzi sie aby jadła mięcho..ale aby wogóle mogła jeść,teraz szykuje jej co 2 godz łyżeczke ,pełna łyżeczke i ona to wciąga noskiem i natychmiast szuka...potrafi pół godz. drapać miske po jedzeniu ,drapie z taka pasją..
zabawiam ją w międzyczasie ,ale nie zawsze można...na rękach czuje się bardzo niepewnie ,może ona ma lek wysokości???
umyje jej dziś dupcie ,znów w kolorze pomarańczy...
już niedługo ,zastanawiam się czy ja zadużo sobie nieobiecuje po tym badaniu.....

...ciagle szukam i obserwuje czy moje koty czegos nie zwaliły ,nie wysypały z miski...
czy cos nie spadło mi na podłoge...a ona niucha i niucha ...
tylko w nocy jest ok...