Wyrwany śmierci Meo szuka swojego miejsca na Ziemi!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 1:11

Aleksandro59, ja nie zadałam pytania o to kto się nakręca, zaproponowałam, żeby tego nie robić :wink: Nie po raz pierwszy Gamoń milczy, jak zapewne zauważyłaś, w ogóle dość rzadko odzywa się w tym wątku. Może nie ma czasu? Jeśli jesteście zaniepokojone, to chyba są telefony, a jeśli nerwy sięgają zenitu, to przecież to jest to samo miasto. Poza tym skąd ta panika? Może się nie odzywa bo wszystko jest ok.?

Z tego co zrozumiałam w leczeniu miała być przerwa? Generalnie działania w stosunku do Meo wydają mi się zbyt nerwowe, żeby nie powiedzieć dość histeryczne. Nie jestem przekonana czy wychodzi mu to na zdrowie – mimo tych wcześniejszych uwag o ignorantach pozwolę sobie nadal tak twierdzić. A targanie kota z miejsca na miejsce uważam za poważny błąd, zwłaszcza w jego sytuacji.

Co do rozliczeń Agnieszki, ja nie mam uwag, więc o co Ci chodzi? Co do rozliczeń Marcelibu również nie mam uwag, w tej kwestii nie widzę problemu. Nie widzę również dramatu i obym się nie myliła.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2008 1:29

casica pisze:Z tego co zrozumiałam w leczeniu miała być przerwa? Generalnie działania w stosunku do Meo wydają mi się zbyt nerwowe, żeby nie powiedzieć dość histeryczne. Nie jestem przekonana czy wychodzi mu to na zdrowie – mimo tych wcześniejszych uwag o ignorantach pozwolę sobie nadal tak twierdzić. A targanie kota z miejsca na miejsce uważam za poważny błąd, zwłaszcza w jego sytuacji.



dlatego jak najbardziej słuszne jest aby Meo powędrował po raz ostatni do swojego stałego domu, który został na tym wątku zaoferowany przez Marcelibu. Przecież cały czas był poszukiwany ten dom i jeżeli w końcu pojawił się to czas sprawę kociego wędrowania zakończyć i ucieszyć się, że jest w końcu u siebie.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 1:38

Tweety pisze:dlatego jak najbardziej słuszne jest aby Meo powędrował po raz ostatni do swojego stałego domu, który został na tym wątku zaoferowany przez Marcelibu. Przecież cały czas był poszukiwany ten dom i jeżeli w końcu pojawił się to czas sprawę kociego wędrowania zakończyć i ucieszyć się, że jest w końcu u siebie.


Podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałaś w tym i poprzednim poście. Wędrówka Meo niniejszym się kończy. Mamy to, o co od początku w tym wątku i w tej walce o Meo chodziło: stały dom i decyzja prawnego opiekuna, czyli Tweety.
Co pozostaje? Przeprowadzka, ostatnia, na dobre i na zawsze.

I wielkie podziękowania dla Gamoń (w dwóch osobach) za uratowanie tego kociego seniora.

Marcelibu już pewnie śpi :D I nie wie, że musi dogadać szczegóły transportu :D

Wielkie dzięki dla wszystkich, dla Doroty, dla Sponsorów, dla tych, którzy przez cały czas wspierali i podnosili na duchu.


MEO MA WŁASNY DOMEK
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 29, 2008 1:45

Tweety pisze:
casica pisze:Z tego co zrozumiałam w leczeniu miała być przerwa? Generalnie działania w stosunku do Meo wydają mi się zbyt nerwowe, żeby nie powiedzieć dość histeryczne. Nie jestem przekonana czy wychodzi mu to na zdrowie – mimo tych wcześniejszych uwag o ignorantach pozwolę sobie nadal tak twierdzić. A targanie kota z miejsca na miejsce uważam za poważny błąd, zwłaszcza w jego sytuacji.



dlatego jak najbardziej słuszne jest aby Meo powędrował po raz ostatni do swojego stałego domu, który został na tym wątku zaoferowany przez Marcelibu. Przecież cały czas był poszukiwany ten dom i jeżeli w końcu pojawił się to czas sprawę kociego wędrowania zakończyć i ucieszyć się, że jest w końcu u siebie.


Tweety - bardzo Ci dziekuję za podjęcie decyzji, która konczy wszelkie dyskusje na temat zasad i sposobu opieki nad Meo :1luvu: Macelibu będzie cudownym domem dla Meo - dała temu wyraz nie raz jak Meo jest dla niej ważny. Bardzo się cieszę, że Meo będzie miał swój domek.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob mar 29, 2008 1:54

Femka pisze:
Tweety pisze:dlatego jak najbardziej słuszne jest aby Meo powędrował po raz ostatni do swojego stałego domu, który został na tym wątku zaoferowany przez Marcelibu. Przecież cały czas był poszukiwany ten dom i jeżeli w końcu pojawił się to czas sprawę kociego wędrowania zakończyć i ucieszyć się, że jest w końcu u siebie.


Podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałaś w tym i poprzednim poście. Wędrówka Meo niniejszym się kończy. Mamy to, o co od początku w tym wątku i w tej walce o Meo chodziło: stały dom i decyzja prawnego opiekuna, czyli Tweety.
Co pozostaje? Przeprowadzka, ostatnia, na dobre i na zawsze.

I wielkie podziękowania dla Gamoń (w dwóch osobach) za uratowanie tego kociego seniora.

Marcelibu już pewnie śpi :D I nie wie, że musi dogadać szczegóły transportu :D

Wielkie dzięki dla wszystkich, dla Doroty, dla Sponsorów, dla tych, którzy przez cały czas wspierali i podnosili na duchu.


MEO MA WŁASNY DOMEK


Podpisuję się pod tym co napisała Femka, Gamoń (w dwóch osobach) wielkie dzięki, gdyby nie Wy Meo nie miałby takiej szansy - jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI :1luvu: :love: Nie ma słów, które mogą oddać wdzięczność dla tego co zrobiłyście :love:

Marcelibu - jak się obudzisz to się zadziwisz :wink: - transport daję, tylko zadzwoń :dance: :dance2:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob mar 29, 2008 2:01

Aleksandra59 pisze:
Podpisuję się pod tym co napisała Femka, Gamoń (w dwóch osobach) wielkie dzięki, gdyby nie Wy Meo nie miałby takiej szansy - jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI :1luvu: :love: Nie ma słów, które mogą oddać wdzięczność dla tego co zrobiłyście :love:



wszyscy jesteśmy bardzo wdzięczni, bo dzięki Wam tj Gamoń (w dwóch osobach) jest w ogóle podmiot tego wątku czyli Meo. i jakby nie Wy to panował by tutaj smutek, płacz i co jakiś czas ktoś zapaliłby świeczkę dla Meo aż odszedłby w końcu w zapomnienie. A tak to pewnie późniejszą porą zapanuje tu ogólna radość, że kociuch w końcu trafił do swojego domu i w spokoju dożyje tam swoich dni. Ile ich jeszcze ma? Trudno powiedzieć i dlatego ważne jest aby trafił do niego jak najszybciej, bo w jego wypadku każdy dzień jest ważny.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 2:02

stale zaglądam do tego wątku. Co prawda ostatnie kilkanaście postów nie bardzo zrozumiałam, ale jeśli Meo trafi do Marcelibu na DS to jestem już spokojna :)
i czas założyć nowy wątek: Hugo i Meo :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2008 2:09

Georg-inia pisze:stale zaglądam do tego wątku. Co prawda ostatnie kilkanaście postów nie bardzo zrozumiałam, ale jeśli Meo trafi do Marcelibu na DS to jestem już spokojna :)
i czas założyć nowy wątek: Hugo i Meo :D


myślę, że nowy wątek powinna założyć już Marcelibu z chwilą gdy oficjalnie będę mogła przekazać jej opiekę nad Meo - nie będziemy jej teraz budzić, to nie humanitarne :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 2:16

Tweety pisze: Ile ich jeszcze ma? Trudno powiedzieć i dlatego ważne jest aby trafił do niego jak najszybciej, bo w jego wypadku każdy dzień jest ważny.


Tweety - dziekujemy Gamoń (w dwóch osobach) za zaopiekowanie się Meo i innym osobom, ale gdyby nie TY, gdyby nie Twoje działanie ..... gdzie byłby teraz Meo ..... Twety - dziękuję za wszystko a przede wszystkim dziękuję Ci za to, że dbasz o dobro Meo, jako jego prawny opiekun.
Tweety - Marcelibu postara się aby tych dni szczęśliwych dla Meo było jak najwięcej :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob mar 29, 2008 2:20

Tweety pisze:
Georg-inia pisze:stale zaglądam do tego wątku. Co prawda ostatnie kilkanaście postów nie bardzo zrozumiałam, ale jeśli Meo trafi do Marcelibu na DS to jestem już spokojna :)
i czas założyć nowy wątek: Hugo i Meo :D


myślę, że nowy wątek powinna założyć już Marcelibu z chwilą gdy oficjalnie będę mogła przekazać jej opiekę nad Meo - nie będziemy jej teraz budzić, to nie humanitarne :wink:


Oj - Tweety, Marcelibu może mieć do Ciebie pretensje, że aż przez kilka godzin nie wiedziała o Twojej decyzji :wink: Może jednak ją trzeba obudźić - to może być bardziej humanitarne :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob mar 29, 2008 6:58

Hmmm.. to będzie szczęśliwe zakończenie??? :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob mar 29, 2008 9:23

kristinbb pisze:Hmmm.. to będzie szczęśliwe zakończenie??? :roll:



ofkors :mrgreen:
aż mnie kusi, żeby do Marcelibu zadzwonić :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 29, 2008 9:24

Jaaaaa pierdziuuuuuu!!
Ale numer!!
Hurrra!!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 9:25

ajmk, jesteś niemożliwa :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 29, 2008 10:13

Rzeczywiście juz spałam :oops: .
Tweety - dziekuję za okazane zaufanie. A Agnieszkę poprosze o podanie terminu, kiedy moge Meo odebrac.
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 31 gości