» Czw lut 28, 2008 12:35
Niuniek już zdrowy i bezjajeczny. Na łapce już rpawie nie ma śladów po zapaleniu. Nawet nosek troszkę się poprawił przy okazji leczenia stanu zapalnego skóry. Ciekawe, na jak długo...
Hormony troszkę się już wyciszyły, ale zdarza się jeszcze przeciągły zaśpiew.
Za to chłopak przypomniał sobie, że można włazić na ramię, leżeć na kolanach, przewracać "baranami" Dużego jak wstaje z łóżka i bardzo głośno mruczeć. No i oczywiście bawić się z młodzieżą, wrzeszcząc z podniecenia - to jest absolutnie najważniejsze.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719 i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...