MOLLY MT- tyle miesięcy czekała i pojechała :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 28, 2008 10:38

Mysza pisze:znów kwiatek :rudolf: :crying:

:roll:

Idzie przywyknąć ... z czasem ;)

Słoneczne pozdrowienia dla Was :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt mar 28, 2008 11:15

Mysza pisze:znów kwiatek :rudolf: :crying:


Jak to z krową na wypasie. Tu skubnie trawę, tam zdepcze kwiatek :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 28, 2008 11:18

joshua_ada pisze:
Mysza pisze:znów kwiatek :rudolf: :crying:


Jak to z krową na wypasie. Tu skubnie trawę, tam zdepcze kwiatek :wink:


Ciesz się, że placków nie zostawia ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt mar 28, 2008 12:43

niech się już ciepło zrobi to wypas krów a balkon przeniosę :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie mar 30, 2008 20:00

No w końcu zrzuciłam fotki


miejsce przestępstwa nr 1 :twisted:
Obrazek
No powiedzcie czy nie można mieć ochocty zamordować to całe kocie towarzystwo? ;)



I wczorajsze fotki Molutka 8)
Na prawdę nikt z Was jej nie moze wziąć? :crying: Ona musi mieć kociopozytywnie zakręcony dom...

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na dokładkę dzikus Lilka
Obrazek
Zna ktoś miły dom za miastem, stajnię, gospodarstwo agroturystreczne gdzie by można takiego kota wypuścić? A nawet dwa koty... :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 31, 2008 1:22

Jedno jest pewne-Molly jest niesamowitym słodziakiem :D :D .A kwiatki..mozesz jej dać wyrok w zawieszeniu :twisted: :twisted:
Jak sie kocia czuje?Dawno mnie tu nie było i straciłam rozeznanie..

mapet

 
Posty: 116
Od: Pon gru 17, 2007 21:12
Lokalizacja: piaseczno/Z.Gr.

Post » Pon mar 31, 2008 11:23

Mysza pisze:miejsce przestępstwa nr 1 :twisted:
Obrazek
No powiedzcie czy nie można mieć ochocty zamordować to całe kocie towarzystwo? ;)


Ma się ochotę, ma!!! :twisted:
Ponieważ moje krowy pozazdrościły Molly wypasu, obudziły mnie dziś...
zrzuceniem z kredensu największej w domu doniczki z kwiatkiem! 8O
Podobny widok, podobne mordercze instynkty w mej głowie.
Przepędziłam towarzystwo gdzie pieprz rośnie i tonowałam swe instynkty w trakcie odkurzania :evil:
Za to jak mnie potem towarzystwo przepraszało! Dawno nie dostałam od nich tyle czułości :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Mysza, wcześniej nie do końca rozumiałam, o czym piszesz, teraz możesz do mnie rzec "witaj w klubie" :twisted:

Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto kwi 01, 2008 7:40

U nas stagnacja. Żyjemy spokojniutko, bawimy się, ganiamy z kotami, uciekamy przed kroplami. W sumie taka stagnacja to by mogła być u kogoś innego w domu, nie u mnie....
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 01, 2008 8:53

A czy Molly jest np. na Allegro?

Ja jestem w niej zakochana po uszy :1luvu: i rozmawiamy o niej z TŻ, ale niestety NIE MOŻEMY jej wziąć (głównie dla dobra naszej Nory). Szczerze mówiąc, to obleciałam w myślach wszystkich znajomych, żeby Molly była jakoś w kontakcie, a nie gdzieś daleko, u kogo nie można byłoby sprawdzić. Ale większość zapsiona i zakocona :(
A jedni nie zakoceni i niezapsieni, a chcący mieć dom ze zwierzętami, nie mogą, bo dziecko uczulone...

Ja myślę, że jest wiele osób tutaj zakochanych w Molince, bo ona naprawdę ma w sobie to COŚ i że ktoś w końcu będzie mógł. Naprawdę trzymam za to mocno kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro kwi 02, 2008 19:40

Obrazek
krowa z lewej, krowa z prawej, krowy są wszędzie :twisted: :lol:

w piątek idziemy do pani wet pokazać się i ocenić czy faktycznie mniej furczymy
potem pomyślmy o allegro
do tej pory miałam nadzieję, że:
- wyleczę ją i ddopiero oddam
- weźmie ją ktoś z forum
- jak nie wyleczę to chociaż ustalę plan wyleczenia

ale plany planami a życie sobie idzie
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro kwi 02, 2008 23:19

Mysza pisze:Obrazek
krowa z lewej, krowa z prawej, krowy są wszędzie :twisted: :lol:

Wyszło jakby kot o dwóch głowach, jednym ogonie i ośmiu łapach i to jeszcze w krowim futrze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Mysza pisze:w piątek idziemy do pani wet pokazać się i ocenić czy faktycznie mniej furczymy
potem pomyślmy o allegro
do tej pory miałam nadzieję, że:
- wyleczę ją i ddopiero oddam
- weźmie ją ktoś z forum
- jak nie wyleczę to chociaż ustalę plan wyleczenia

ale plany planami a życie sobie idzie



To tak:
- trzymam kciuki za piątkową wizytę
- trzymam kciuki, że ktoś z forum to będzie TEN DOMEK
- trzymam kciuki, żeby już nie było potrzebne leczenie, a Molutek zdrowa!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw kwi 03, 2008 6:32

Piękna jest, mnie już urzekła totalnie :oops:

Trzymam również kciuki za piątek i dobre wieści od weta.
No i trzymam mocno kciuki za dobry domek :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 03, 2008 8:16

Mocne kciuki za Dom.

Jak tak sobie czytam, słucham, obserwuję inne wątki, inne zakręcone historie kocie, o tych, co i rok czekali, i więcej ...., to myślę, że Domek Molly już gdzieś tam świta ...., tylko jeszcze chwila cierpliwości potrzebna.

Gdyby nie kocia maupa indywidualistka i praca ponad 10 godzin dziennie i ogólnie brak czasu na życie, i konieczność wyjazdów z kotem wszędzie, to chętnie zostałabym domkiem dla krówki, jest śliczna. Myślę o Was ciepło.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw kwi 03, 2008 8:29

Myszeńka ja z racji ilości kotów nie mogę z nimi wyjeżdzać i na szczęście nie musze często (ale zaraz jadę na dwa tygodnie...), to mnie też nie ma dużo i często w domu, dlatego min kotów są dwa (moje) ;) no plus jakieś tam przybłędy ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 7:53

Musze jej chyba nakręcić kolejny filmik. Nie furczący ale z zabawy. Jak ona cudnie wygląda gdy się wywala na plecki, najchętniej w kuchni obok mebli. Leży wzdłuż szafki i macha łapkami w górze, przeciąga się....
Albo pod krzesłem pacając zwisająca z krzesła rybkę :lol:
Biega i tarmosi Lilkę. Pochowała wszystkie myszki :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Baidu [Spider], Google [Bot] i 321 gości