» Pt mar 28, 2008 11:43
ja w swojej piwnicy mam wciaz problemy z powracajaca panleukopenia zabijajaca czasem szybko - doba czasem kilka dni, antybiotyki nie dzialaja, jezeli nie poda sie surowicy (Parwoglobulina, Caniserin) i kroplowek dozylnych, wspomagajaca TFX - srodek stymulujacy produkcje bialych cialek.
Kilka dni temu umarly kolejne dwa male kociaki, nie udalo sie pomoc, jeden odporniejszy przewalczyl chorobe.
Testy nie musza wykazac ewidentnie panleukopenii, charakterystyczny spadek bialych cialek krwi jest zauwazalny w koncowej fazie choroby, kiedy nic juz nie mozna zrobic.
Choroba potwornie zarazliwa, moze to to?
Kot jest osowialy, nie je, ma nadzerki na jezyku, moga wystapic wymioty i biegunka, ale nie musi.
Jezeli tak, to natychmiast trzeba podac surowice, nie zaszkodzi, pobudzi tylko odpornosc.
Jeszcze jedno, czesto doswiadczeni weterynarze sie nie poznaja...
bo nie ma typowych objawow, ja kilka miesiecy temu zanim doszlo sie do tej diagnozy stracilam 8 kotow w piwnicy w ciagu kilku dni...
teraz znow choroba wygrala dwa kolejne odeszly, ale ostatniego jej sie nie udalo... bo w czas zostala podana surowica.
trzymam kciuki
Marzena
Ostatnio edytowano Pt mar 28, 2008 11:47 przez
bumbecki, łącznie edytowano 1 raz