TRZYŁAPNA AGATKA Z ŁODZI - już w swoim domku,bez kompromisów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2008 16:58

:mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt mar 28, 2008 9:52

Wczoraj wieczorem przegapiłam moment, gdy wszyscy rezerwują sobie miejsce do spania na noc. Jak się połapałam, całe łóżko było już oblepione futrami. Myślicie, że sobie poszłam na twardy fotel? Nie ma goopich. Wlazłam Dużej na poduszkę i musiała się posunąć :D I spałam tak aż zaczęło się robić widno. Wtedy wiadomo: trzeba się pobawić. Dzisiaj biegałam z taką fajną grającą piłeczką. Nawet Duża chyba miała ochotę wstać wcześniej i też się poganiać, bo podniosła głowę i powiedziała :jak zaraz wstanę.... Ale jednak zrezygnowała i poszła dalej spać.

Wczoraj, gdy Duża była w pracy, zaczęłam przesadzać kwiatka. Potem Zosia znów zaprosiła mnie do zabawy i nie zdążyłam dokończyć mojego dzieła. Jak Duża wróciła, kwiatek leżał sobie jeszcze na podłodze i troszkę ziemi, która się rozsypała.

Rano natomiast zabrałam się za pranie kołderki kociej z fotela. Trochę pomogła mi Zosia. Najpierw ją ściągnęłyśmy, a potem wsadziłyśmy duży kawałek do miseczki z wodą. To chyba nie był najlepszy pomysł, żeby pranie w małej miseczce urządzać. Cała woda wchłonęła się w kołderkę i już nie było w czym płukać. Bo te resztki, co zostały na podłodze, nie nadawały się do tego. Duża chyba doceniła naszą pracę. Kołderkę podniosła i powiesiła w łazience do wyschnięcia. Nic nie mówiła, to nie wiem dokładnie, jak bardzo była zadowolona z naszej pracy.

Życzę wszystkim miłego dnia.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 29, 2008 15:50

Dziś sobota. U nas nudy. Duża w domu od rana, cały czas głaski i spanie. Nic się nie da dzisiaj zbadać.
To chrupiące na miseczce smakuje mi coraz bardziej. Wczoraj na kolację dostałam cała miseczkę i niewiele zostało. Duża się nawet przestraszyła, że się zrobię kuleczka.
Teraz mam chwilę spokoju. Wszyscy śpią, Duża głównie w kuchni, to pomyślałam, że sobie popiszę.
Zoście coś się odechciało zabaw ze mną. Chyba nie może mi darować, że rano zostawiłam swoje śniadanko i wyjadałam z jej miseczki. Oberwałam łapą i potem już mnie Zośka ciągle ganiała. To nie moja wina, że jej śniadanko było lepsze. Wyglądało niby tak samo...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon mar 31, 2008 14:23

Dziś poniedziałek. Co u was? :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon mar 31, 2008 14:36

Cześć Ciocia Joasia :D
Co może być u nas. Nudy. Gdybym ja się troszkę nie postarała, to nikomu nawet nie chciałoby się wstawać z łóżka.
Wczoraj badałam takie coś duże. Stoi to w łazience i zasadniczo cały czas jest zamknięte. Ale wczoraj się otworzyło. W środku jakiś metal z dziurkami. I trochę się ruszało pod łapkami. To znaczy tak się trochę kręciło. Już właściwie miałam wychodzić, bo nuuudy, ale wpadła Duża i wrzuciła na mnie swoje rzeczy. No normalnie miałam prawo się przestraszyć. Trochę podskoczyłam i krzyknęłam. I Duża mnie stamtąd wyjęła. Nawet się nie zdenerwowała specjalnie, tylko zapytała, dlaczego ja chcę, żeby ona zeszła na serce.
Ale słowo honoru, że ja żadnego schodzenia nie chcę. Tylko sobie tam zajrzałam.

Rano też miał miejsce mały zgrzyt. Duża codziennie nakłada sobie takie coś przezroczyste na włosy. Chciałam leciutko dotknąć tego łapką, ale straciłam równowagę i cała łapka mi w to wpadła. Też się trochę przestraszyłam i zwiałam. Podobno jakieś ślady w całym mieszkaniu zostały. Duża tym razem się zemściła. Złapała mnie i cała łapka wylądowała pod kranem, a potem w ręczniku. Że niby dla mojego dobra, żebym się nie zatruła. Ale ja swoje wiem.

Sama, Ciociu widzisz, że nic specjalnego się nie dzieje.
Pozdrawiam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon mar 31, 2008 17:14

Bo Duża powinna bardziej uważać na kotecki. Sama się wypindrowała i wyładniła, a na Agatkę na pastwę "przezroczystego" zostawiła :twisted: ...
Marcelibu
 

Post » Pon mar 31, 2008 17:42

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:39 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon mar 31, 2008 22:24

Agatka najchętniej zjada posiłki składające się z kilku potraw po troszeczku. A na deser odrobina twarożku.
Znalazła się smakoszka :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 01, 2008 10:50

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:39 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto kwi 01, 2008 10:56

mięseczko i chrupki
rano nie mam czasu na serwowanie karty menu 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 01, 2008 10:59

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:40 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Wto kwi 01, 2008 19:46

Dobry wieczór
Dzisiaj jestem bardzo rozkapryszona. To chyba przez tę wiosnę. Jak tylko Duża wróciła z pracy i dała nam obiadek, snuję się za nią i płaczę. Najpierw o dodatkową miseczkę z czymś pysznym. Ale jak już dostałam, to mi się odechciało. Potem poprosiłam o głaski. A jak mnie Duża wzięła na ręce, to się wierciłam i chciałam zejść. I tak cały wieczór. Teraz na trochę się uspokoiłam, bo Duża chyba zaczęła tracić cierpliwość 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 01, 2008 20:00

Trening czyni miszcza. Jeszcze trochę przeszkol Dużą, a będzie chodziła jak w zegarku. Dasz radę!
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 01, 2008 20:18

Marcelibu, lepiej bierz się za trening, zamiast mi Agatkę rozpuszczać :mrgreen:
rany kłute i drapane już opatrzyłaś? :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro kwi 02, 2008 11:53

Femka pisze:Marcelibu, lepiej bierz się za trening, zamiast mi Agatkę rozpuszczać :mrgreen:
rany kłute i drapane już opatrzyłaś? :twisted:

Nio... :oops:
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Anthonyneept, Blue, Google [Bot], puszatek i 44 gości