Moderator: Estraven
Barbara Horz pisze:Ja tak, ale obawiam się, że moje koty to by mnie wyadoptowały po tym fakcie.
Barbara Horz pisze:A kto by się koteckami zajął?
Ja w karmieniu jestem tańsza od kotów to pewnie by się domek znalazł
CoToMa pisze:Barbara Horz pisze:A kto by się koteckami zajął?
Ja w karmieniu jestem tańsza od kotów to pewnie by się domek znalazł
Jakby jeszcze był niewychodzący, to byś nawet do pracy nie musiała chodzić![]()
A koteczki sobie poradzą. Wreszcie by się może do jakiejś porządnej pracy zabrały...
Barbara Horz pisze:Właśnie ciężko pracowałam i coraz bardziej mi się ten pomysł z wyadoptowaniem mnie do domku niewychodzącego podoba. Tylko gorzej by było jakby mnie do kompa nie dopuścili /tak jak ja swoje koty/.
CoToMa pisze:A ja chyba niedługo sfiksuję.
Zaczynam biegać za wszystkimi czarnymi kotami w okolicy
CoToMa pisze:Zastanawiam się nad zakupem hurtowym waleriany i rozlewaniem jej w kilku miejscach, żeby te wszystkie okoliczne koty zebrać do kupy w kilku miejscach...
Czy juz sie powinnam leczyć?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości