BANDA KULAWEGO 16 - Agatka ciachnięta, fszystko f porządku:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2008 23:44

Dobranoc :wink:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 28, 2008 5:22

A JA DOBRY MóWIę BK!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 28, 2008 6:28

Obrazek Witam
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 28, 2008 6:29

Witajcie słoneczka ;) :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt mar 28, 2008 8:30

Femka pisze:tadammm...

tylko czemu mi niktnie powiedział, że to,co ja popsułam, to karta sieciowa :evil: gooopka z siebie zrobiłam w MM :D


Tiaaa, ja dostałam zjebke przez telefon - dlaczego ja nie wiedziałam, ze to karta sieciowa :twisted: .

Ale se narobiłaś obciachu z Media Markt :twisted: :ryk:
Marcelibu
 

Post » Pt mar 28, 2008 8:32

...bry...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 28, 2008 8:56

bondżiorno :wink:

Ze smutkiem stwierdziłam dzisiaj, że Merivka nam się starzeje....babina 8 - 9 letnia po przejściach.....astmatyk i uczuleniowiec. I eozynofile. Ech....kota przesypia coraz dłuzej, wygrzewa sięw łóżku jak dzieciak, czasami siedzi i gapi się uparcie w jeden punkt, totalnie wyłączona ze świata. Czasami zapomina gdzie jest. Wieczorami, jak gaszę światło na dole i idę spać na antresolę Meriva płacze na dole jak dziecko bo się boi, bo zapomniała że jesteśmy na górze. Od niedawna po prostu biorę ją pod pachę i zanoszę na górę....ech. Kochana staruszka.....
Przepraszam za to przynudzanie, naszło mnie dsisiaj, bo znowu Mercia została w łóżku (jeszcze ten piekielny reumatyzm - grzeje stare kości po wełnianą kołdrą).
Acha, miała robione badania, wszystko jest ok.

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:01

ewa74 pisze:bondżiorno :wink:

Ze smutkiem stwierdziłam dzisiaj, że Merivka nam się starzeje....babina 8 - 9 letnia po przejściach.....astmatyk i uczuleniowiec. I eozynofile. Ech....kota przesypia coraz dłuzej, wygrzewa sięw łóżku jak dzieciak, czasami siedzi i gapi się uparcie w jeden punkt, totalnie wyłączona ze świata. Czasami zapomina gdzie jest. Wieczorami, jak gaszę światło na dole i idę spać na antresolę Meriva płacze na dole jak dziecko bo się boi, bo zapomniała że jesteśmy na górze. Od niedawna po prostu biorę ją pod pachę i zanoszę na górę....ech. Kochana staruszka.....
Przepraszam za to przynudzanie, naszło mnie dsisiaj, bo znowu Mercia została w łóżku (jeszcze ten piekielny reumatyzm - grzeje stare kości po wełnianą kołdrą).
Acha, miała robione badania, wszystko jest ok.


Tak to jest, gdy organizm się starzeje. Wszystkich nas to czeka. I ten czas tak szybko leci. Jak się zacznę zastanawiać, to zdecydowanie za szybko. I tak mija, że nie wróci. I nic na to nie poradzimy :? , szkoda, ze nie można mieć na to wpływu :roll: . Jakoś tak odjechałam, sorki...

Ale ja myśle, że to ciut za wcześnie na takie oznaki. Może badania coś wyjaśnią?
Marcelibu
 

Post » Pt mar 28, 2008 9:13

Marcelibu, dziękuję :) Mercia miała robione badania w grudniu, przed operacją (wycinaliśmy guzy eozynofilowe z uszek) i wszystko jest ok. Fizycznie. Po prostu kota nam się starzeje. Wierzę, ze dożyje u nas słusznego wieku, bo silna z niej cholera, wiem też, że wymaga większej troski niż zdrowy kot. Takie jest życie. Dajemy jej wszystko co najlepsze i troszczymy się o nią. Z tego co wiem, przez te 5-7 (?) lat gdy żyła na wolności wiele przeszła. Kot - prawie - śmietnikowy, alergiczny. Strupy, obłażące futro, chore dziąsła...itd. To wielkie szczęście, że wolontariusze z CK ją złapali. I jesteśmy im za to bardzo wdzięczni :D

rozpisałam się - przepraszam :oops:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:33

ewa74 pisze:Marcelibu, dziękuję :) Mercia miała robione badania w grudniu, przed operacją (wycinaliśmy guzy eozynofilowe z uszek) i wszystko jest ok. Fizycznie. Po prostu kota nam się starzeje. Wierzę, ze dożyje u nas słusznego wieku, bo silna z niej cholera, wiem też, że wymaga większej troski niż zdrowy kot. Takie jest życie. Dajemy jej wszystko co najlepsze i troszczymy się o nią. Z tego co wiem, przez te 5-7 (?) lat gdy żyła na wolności wiele przeszła. Kot - prawie - śmietnikowy, alergiczny. Strupy, obłażące futro, chore dziąsła...itd. To wielkie szczęście, że wolontariusze z CK ją złapali. I jesteśmy im za to bardzo wdzięczni :D

rozpisałam się - przepraszam :oops:

Tulkać trzeba mocno i bedzie dobrze :D .
Marcelibu
 

Post » Pt mar 28, 2008 9:44

ewa74 pisze:Marcelibu, dziękuję :) Mercia miała robione badania w grudniu, przed operacją (wycinaliśmy guzy eozynofilowe z uszek) i wszystko jest ok. Fizycznie. Po prostu kota nam się starzeje. Wierzę, ze dożyje u nas słusznego wieku, bo silna z niej cholera, wiem też, że wymaga większej troski niż zdrowy kot. Takie jest życie. Dajemy jej wszystko co najlepsze i troszczymy się o nią. Z tego co wiem, przez te 5-7 (?) lat gdy żyła na wolności wiele przeszła. Kot - prawie - śmietnikowy, alergiczny. Strupy, obłażące futro, chore dziąsła...itd. To wielkie szczęście, że wolontariusze z CK ją złapali. I jesteśmy im za to bardzo wdzięczni :D

rozpisałam się - przepraszam :oops:


Ewuś, ona po ciężkich przejściach, to pewnie i starość dopadnie ją szybciej. Ale dożywa swojego wieku w otoczeniu miłości, w cieple, z czułymi dłońmi na futerku. Ja dokładnie tak samo wiele lat temu towarzyszyłam w procesie starzenia się mojej suni. Byłam cały czas świadoma, co się dzieje i po prostu z nią byłam. I cieszyłam się, że wszystko było właśnie tak, bo sunia też trafiła do mnie po przejściach.
Teraz jest bardzo zły czas dla reumatyków i starzejących się organizmów. Wszystko się odzywa, bo wilgotno, mało słońca, zmęczenie zimowe, wahania ciśnienia. I moja Miluśka źle znosi ten czas. Ale wetka mówi, że jeak tylko pogoda się ustabilizuje i pokaże słońce na dłużej, wiele rzeczy się poprawi. U Twojej koteczki też. Zobaczysz.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt mar 28, 2008 9:52

Femka :1luvu: dziękuję, dziewczyny. Dobrze, że jesteście. :D Już mi lepiej.

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:53

Femka pisze:
ewa74 pisze:Marcelibu, dziękuję :) Mercia miała robione badania w grudniu, przed operacją (wycinaliśmy guzy eozynofilowe z uszek) i wszystko jest ok. Fizycznie. Po prostu kota nam się starzeje. Wierzę, ze dożyje u nas słusznego wieku, bo silna z niej cholera, wiem też, że wymaga większej troski niż zdrowy kot. Takie jest życie. Dajemy jej wszystko co najlepsze i troszczymy się o nią. Z tego co wiem, przez te 5-7 (?) lat gdy żyła na wolności wiele przeszła. Kot - prawie - śmietnikowy, alergiczny. Strupy, obłażące futro, chore dziąsła...itd. To wielkie szczęście, że wolontariusze z CK ją złapali. I jesteśmy im za to bardzo wdzięczni :D

rozpisałam się - przepraszam :oops:


Ewuś, ona po ciężkich przejściach, to pewnie i starość dopadnie ją szybciej. Ale dożywa swojego wieku w otoczeniu miłości, w cieple, z czułymi dłońmi na futerku. Ja dokładnie tak samo wiele lat temu towarzyszyłam w procesie starzenia się mojej suni. Byłam cały czas świadoma, co się dzieje i po prostu z nią byłam. I cieszyłam się, że wszystko było właśnie tak, bo sunia też trafiła do mnie po przejściach.
Teraz jest bardzo zły czas dla reumatyków i starzejących się organizmów. Wszystko się odzywa, bo wilgotno, mało słońca, zmęczenie zimowe, wahania ciśnienia. I moja Miluśka źle znosi ten czas. Ale wetka mówi, że jeak tylko pogoda się ustabilizuje i pokaże słońce na dłużej, wiele rzeczy się poprawi. U Twojej koteczki też. Zobaczysz.

I mnie o to chodziło, tylko ja nie umiem tak ładnie pisac :oops: .
Marcelibu
 

Post » Pt mar 28, 2008 9:57

Marcelibu pisze: I mnie o to chodziło, tylko ja nie umiem tak ładnie pisac :oops: .


umiesz, umiesz, Marcelibu
jak tylko piszesz o swoich emocjach, piszesz ślicznie
zajrzyj do wątku Meo :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt mar 28, 2008 9:59

Femka pisze:
Marcelibu pisze: I mnie o to chodziło, tylko ja nie umiem tak ładnie pisac :oops: .


umiesz, umiesz, Marcelibu
jak tylko piszesz o swoich emocjach, piszesz ślicznie
zajrzyj do wątku Meo :D

Eee, ja jakaś rozwalona jestem ostatnio, nic mi nie wychodzi tak, jak bym chciała... :?
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Nul i 61 gości