Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Rob pisze:doprowadzacie do smierci mnostwo kotow i co o zgrozo całkowicie swiadomie
Nordstjerna pisze:Rob pisze:"skoro schronisko to umieralnie, to czym ryzykuje kot oddany bez umowy?" a moze nie rozumiecie pytania?
Tak, dokładnie. Nie rozumiem Twojego pytania.
Nie rozumiem również chęci bicia piany. Wszystkim pianobijcom polecam - weź chorego kota na tymczas, badaj, diagnozuj, lecz, chuchaj, opiekuj się.Wydawaj ciężką kasę, spędzaj mnóstwo czasu w poczekalniach u wetów. Poświęć mu swoje emocje, strach o to, czy przeżyje. A potem szukaj mu domu. I porozmawiaj sobie przez telefon z kilkudziesięcioma osobami, które będą chciały "wziąć" od Ciebie tego kota. Wtedy pogadamy. Może nawet w tym wątku.
Rob pisze:banda idiotów, a raczej kretynek.... mowie o nie wydawaniu zwierzat ze schronisk, a nie DT, JAKIMI KULFONAMI MAM TO NAPISAC POLGLOWKI?????!!!!!!!!!
Rob pisze:banda idiotów, a raczej kretynek.... mowie o nie wydawaniu zwierzat ze schronisk, a nie DT, JAKIMI KULFONAMI MAM TO NAPISAC POLGLOWKI?????!!!!!!!!!
Koty nie zawsze spadają na cztery łapy!!!
"Spadochroniarze" najczęsciej trafiają do nas z uszkodzeniami twarzoczaszki, złamaniami żuchwy, otarciami albo ranami skóry żuchwy, wybitymi lub złamanymi zębami.
W poważniejszych przypadkach trafiamy na uszkodzenia lusterka nosowego oraz krwotok z jamy nosowej, złamania szczęki i kości nosowej.
W otwartych ranach mogą zagnieździć się larwy much, które będą zjadały naszego kotka żywcem! Lub też może dojść do zakażenia rany, co może powodować powolną i bolesną śmierć!
Często zdarzają się również złamania kończyn, oraz kręgosłupa (co w niektórych przypadkach prowadzi niestety do uśpienia zwierzęcia).
Spotykamy się również z licznymi obrażeniami wewnętrznymi - uszkodzeniami wątroby (co może zakończyć się wewnętrznym krwotokiem i śmiercią kota), pęcherza moczowego, nerek, śledziony... Zdarzają się silne krwotoki, które w pore nie zatamowane mogą skończyć się tym, ze kotek zdechnie!
Upadek z dużej wysokości czasem nie powoduje żadnych poważniejszych obrażeń, ale kot będący pod wpływem szoku narażony jest na szereg innych wypadków (np. wpadnięcie pod samochód), czasami też poraniony kot chowa się - a wtedy nie leczony po prostu ginie w męczarniach...
Zabezpieczenie okna czy balkonu nie zawsze jest bardzo pracochłonne ani drogie,
poniżej przedstawiamy przykładowy link do strony na której znajdą Państwo kilka propozycji poprawienia bezpieczeństwa Państwa kota w domu!:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 79 gości