Mizia:nie ma ogona...ale ma DOM :) i psa.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2008 22:09

Obrazek

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:10

[url][URL=www.fotosik.pl]Obrazek[/url][/url]

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:11

Witaj Miziu!!! :D :D :D
Jaka ona ładna jest!

akucha

 
Posty: 241
Od: Sob wrz 09, 2006 20:50
Lokalizacja: Warmia i Mazury

Post » Czw mar 27, 2008 22:13

Obrazek

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:14

Obrazek

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:17

Dziękuję za podpowiedzi jak zamieścić te fotki. Niestety aparat w telefonie robi zdjątka takiej a nie innej jakości :( No ale możecie sobie na moją mała dziweczynkę chociaż w takije rozdzielczości popatrzeć:) Czy nie wyglądają słodko z doreczką??

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:21

na pierwszej fotce Mizia ma jeszcze nieładne oczka, bo to fota z pierwszych dni, a na tej ostatniej już piękniejsza i ewidentnie szczęśliwsza :D kochana jest, zwłaszcza kiedy rano otwieram oczy a ona siedzi mi nad głową i tylko czeka aż otworzę oczy żeby pomiałczeć sobie, że głodna, że nie głaskana od wieczroka i że w ogóle to już powinnam wstać, bo przecież ona nie śpi :)

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 22:22

Wyglądają słodziuteńko! A Dorcia taka symptatyczna piecha :wink:
No, to teraz - jak juz umiesz, to pamietaj, że my fotki kochamy.
Nie wygląda Mizia na staruszkę...

akucha

 
Posty: 241
Od: Sob wrz 09, 2006 20:50
Lokalizacja: Warmia i Mazury

Post » Czw mar 27, 2008 22:25

Wszpasia, no jak możesz?! Mizia tyle lat na ciebie czekała, a Ty śpisz :D
Ona wygląda na domowa Mizię.

akucha

 
Posty: 241
Od: Sob wrz 09, 2006 20:50
Lokalizacja: Warmia i Mazury

Post » Czw mar 27, 2008 22:29

wet powiedział, że w jego ocenie Mizia ma ok 8 latek. także w sumie jest młodsza niż pierwotnie sądziłam. a Doruchna to pocieszne dziecko;) zazdrosna troszkę o Mizię..zresztą jak o wszystkich i wszystko bo to wypieszczona jedynaczka..Ale ogólnie dziewczyny się dogadują bezproblemowo i chyba nawet coraz bardziej się lubią - początkowo to Mizia szukała z piesem kontaktu a Droka była nieco zdezoreintowana, ale teraz i Doreczka chodzi czasme się miziać z Mizą:)

wiem już jak fotki zamieszczać wieć obiecuję, że co jakiś czas wrzucę świerze cobyści oczka nacieszyli mojimi dziewuchami :D

Pozdrawiam!

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 27, 2008 23:26

Super, dziękujemy :ok: Mizia śliczna!

:-D
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Czw mar 27, 2008 23:39

wszpasia pisze:a o co chodzilo z tą skromną adopcją? czyżby dla każdej osoby było wyprawiane przyjęci a dla mnie nie? :D

ano o to,ze niektorzy potrzebuja ogromnego wsparcia od innych,zeby kota wziac,mobilizacji i powtarzania,ze dobrze robia.Ty wiesz,jakiego kota chcialas ,odczuwalas potrzebe kontaktu z kotem i po prostu...zrobilas to :)
Bez hałasu,rozglosu-fajnie tak :)

hyka

 
Posty: 197
Od: Śro paź 31, 2007 19:37
Lokalizacja: obecnie Lębork,sercem z Olsztyna

Post » Pt mar 28, 2008 5:45

gratuluję, jeszcze jeden kociasty uratowany :D :D :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 28, 2008 18:52

w górę podomeczek :) kociku:)

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Pt mar 28, 2008 20:50

aldona chyba nie wczytałaś się w wątke - to ja jestem "domkiem" ale Miziunia dziękuje za pamięć..hihih..

hyka ja w takich sprawach nie potzrebuję wsparcia, wręcz raczej odwrotnie - często potrzebuję osoby, która powie mi jak krowie na rowie, że nie mogę zgarniać wszystkiego co mi wpadnie w oko, i że nie każdy błąkający sie zwierz jest bezdomny i w potzrebie, i że w wynajętym mieszkaniu nie powinnam urządzać domowego schorniska..ale ja i tak co jakiś czas mam ptasią, psią czy kocią znajdusię u siebie, a znajomi to nie chcą już ze mną na ten temat w ogóle rozmawiać..hehe..nie pozwalają mi dojść do słowa kiedy widzą jaki podejmuję temat..Oczywiście nie śmiałabym w ogóle przyrównywać sie do Was - osób które naprawdę czynnie pomagają i angażują się w sprawy naszych mnijeszych braci..Podziwiam Was wszystkich, we mnie jest mimo wszystko za dużo egoizmu chyba, może wygodniej jest nie angażować się aż tak..Jesteście wszyscy wspaniali!!

wszpasia

 
Posty: 205
Od: Wto mar 11, 2008 18:46
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości