Moje kociska.. Puchatek ['], pożegnanie.. s. 101..

» Pt mar 21, 2008 19:48

Aamms- Ja ci zycze abys nigdy juz nie miala klopotow ze zdrowiem zadnego twojego podopiecznego i aby te świeta byly dla ciebie wolne od zmartwien istresu..i caluski dla Puchatka, nie zapomnialam o niej Obrazek

» Nie mar 23, 2008 6:57

Z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę Wam
wszystkiego co najlepsze,
wiary, nadziei i miłości,
przyjaźni i radości w codziennym życiu
oraz spełnienia wszelkich marzeń

Lucyna

Obrazek

» Nie mar 23, 2008 13:01

Udało mi się usiąść na chwilę do sprawnego komputera..

Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia..
Wszystkim kociolubnym i ich footrom składam najlepsze życzenia świąteczne.. spokojnych, radosnych i rozmruczanych Świąt..
moje futerka również dołączają się do życzeń..

A Puchatek dzisiaj odmówił zjedzenia sniadanka..

» Pon mar 24, 2008 14:02

Musiałam dzisiaj nakarmić Puchatka strzykawką..

Dostała 20 ml rozwodnionego recovery i peritol..
Oby zaskoczyła..

Na razie odwraca się od każdego podetkanego pod nos jedzonka.. :crying:

Boję się.. :oops:

» Pon mar 24, 2008 18:40

aamms, Puchatek tylko się tak wygłupia...znowu

oby jutro było lepiej :ok:

Jak futerka po świętach, chciały upolować zająca? :wink:

» Pon mar 24, 2008 18:49

Aniu, trzymam kciuki za Puchatka :ok:

Może to przez spadek ciśnienia?
Balbinka dziś też nie chciała jeść

» Pon mar 24, 2008 20:54

Może i cisnienie..

Na kolację troszkę zjadła.. nieduzo, ale nie musze pchać w nią jedzonka strzykawką..

» Pon mar 24, 2008 21:14

Aamms, na poprawę nastroju - z pozdrowieniami od Pulpecika

(mam nadzieję, że Mereth sie nie pogniewa :oops:

)

Puchaciu dzisiaj odpocznie od jedzonka a jutro z nowymi siłami ruszy do miseczek :ok:

moje też dzisiaj malutko jadły ... moze pogoda im się nie podoba ...

» Wto mar 25, 2008 6:26

» Wto mar 25, 2008 7:24

Avian pisze:Aamms, na poprawę nastroju - z pozdrowieniami od Pulpecika
(mam nadzieję, że Mereth sie nie pogniewa )

Puchaciu dzisiaj odpocznie od jedzonka a jutro z nowymi siłami ruszy do miseczek

Mereth się nie gniewa, nawet przez moment pomyślała, o kurcze, jakaś nowa śliczna krówka :oops:

A za Puchacia ciągle trzymam kciuki i pazurki z kociastymi, choć się tu nie odzywam, to ciągle przesyłam ciepłe myśli dla Ciebie Aniu i Twoich puchatych :wink:

» Wto mar 25, 2008 9:31

Dzięki za Pulpecikowe fotki..
Jaki on się robi dostojny.. :love:

A jesli chodzi o Puchacia, to sniadanko dzisiaj też było strzykawką..
Od miseczki ucieka..

Ale ze strzykawki nawet chętnie jadła..
dałam też kolejną dawkę peritolu..

Puchatek nadal przychodzi do mnie na mizianki ale już nie śpi ze mną na tapczanie..
częściej chowa się za tapczan albo do transporterka..
I ma takie smutne oczy.. :crying:

i chyba jest jeszcze chudsza.. :crying:

W czwartek wet.. i sprawdzamy nerki..