Z pamiętniczka karmicielki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 23, 2008 0:30

sibia pisze:CZy mozna prosic o ucałowanie Zająca?
Od cioci?

Wiedziałam, że kiedyś zażądasz, bym zrobiła coś strasznego :wink:
Ale oczywiście zrobię to, dla Ciebie :aniolek:

I również serdecznie ściskam Cię świątecznie! :1luvu:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Nie mar 23, 2008 0:35

Ode mnie też:) slicznego Zajączka Szaraczka:)))) i wszystkie czarnuchy z okna;)))
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie mar 23, 2008 1:44

magicmada pisze:Ode mnie też:) slicznego Zajączka Szaraczka:))))

Et tu, Brute... :cry:
Litości... nie można by z tym poczekać, aż zreperuję mu zęby? :?

I powiadasz: śliczny Zajączek...
No cóż, mam aparat, więc prawdy nie da się dłużej ukryć.
Poprosiłam go o jak najprzyjemniejszy wyraz twarzy:
(koniecznie trzeba oglądać w powiększeniu)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:placz:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Nie mar 23, 2008 19:44

Dla mnie jest pięknym...
i bestią w jednym;)))))
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie mar 23, 2008 22:21

:1luvu:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie mar 23, 2008 23:28

Zając jest taka jaka powinna być i tej wersji się trzymam 8)

Uprzejmie proszę o większą dawkę fotek Zając&co. , ze szczególnym uwzględnieniem pewnego konspiratora :wink:
niezmiennie zachwycona :1luvu: A.

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 24, 2008 11:35

ja wam powiem prawdę.

Zając jest wyjątkowo niefotogeniczny po prostu, a może tak udaje, bo jeszcze by się komuś spodobał i ten ktoś chciałby go ze Zdroju zabrać :twisted:
Zając jest bardzo przyjemną kotą. Charakter dość podobny do mojej Bonnie. Upierdliwie miziasta, wskakująca na kolana, całuśna.
Pamiętam jak leżałam na refleksoterapii i Zając dość wygodnie umościć się po prostu na mnie :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon mar 24, 2008 16:21

myshka pisze:Zając jest taka jaka powinna być i tej wersji się trzymam 8)

Trzymajmy się wersji: on :wink: Inaczej robi się bałagan. Gramatyczny.
Tak więc dla uporządkowania: Zając teoretycznie jest rodzaju żeńskiego, ale pisząc o nim używamy rodzaju męskiego, choć tak naprawdę jest rodzaju nijakiego. Nie jest to takie skomplikowane, jak mogłoby się wydawać :wink:

carmella pisze:Zając jest wyjątkowo niefotogeniczny po prostu, a może tak udaje, bo jeszcze by się komuś spodobał i ten ktoś chciałby go ze Zdroju zabrać :twisted:
Zając jest bardzo przyjemną kotą.


Tak... Zając zawsze robi dobre wrażenie na gościach. A na Piotrze, który wraz z Bożeną przyjechał po Beżunię, wrażenie zrobił wręcz piorunujące.

Najpierw przebadał go wzrokiem - podbiegł i zatopił w nim swe oczyska, przeszwając go na wskroś ("Aż mi wszystkie włosy dęba stanęły! - wyznał przejęty Piotr). A potem, uznawszy go za godnego, w jednej chwili zmienił się w śłodkiego malutkiego (i młodego) Źająćka. Usadowił się na kolanach Piotra i nie ruszył się z nich do końca wizyty. "Bierzemy jeszcze Zająca!" - wypalił pod wpływem silnych emocji Piotr. Na szczęście dla nich, Bożena odniosła się do tego pomysłu z mniejszym entuzjazmem, a ja nie nalegałam. Pożałowałam ludzi.

Wczoraj źle się poczułam i musiałam się na chwilę zdrzemnąć. Obudziłam się z uczuciem potwornego głodu, który po omacku zawiódł mnie prosto do kuchni.
Pierwszą rzeczą, którą zobaczyłam po zapaleniu światła, była oczywiście kłapiąca paszcza Zająca. Rozwierająca się i zamykająca w niemym krzyku głodowym: Je-e-e-e-eść! Je-e-e-e-eść! W przerwach między kłapaniem paszcza ta przybiera wyczekująco-skrzywdzoną i (z powodu wystającego kła) krzywą minę. Za każdym razem, przez cały pobyt w kuchni, gdy tylko zerknę na Zająca, widzę coś takiego:

Obrazek na przemian z takim: Obrazek

Wiecznie je i wiecznie głodny. Nie zawsze można to wytrzymać. W chwilach mniejszej odporności psychicznej, jak wczoraj, szybko gaszę światło i uciekam z kuchni. Głodna.

Oczekuję słów współczucia, a nie zachwytów nad Zajączkiem :twisted:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pon mar 24, 2008 16:29

Co to tam pisze takimi małymi literkami? Nie widzę dokładnie...
8)
Zając jest super!!!!!!!!
Absolutnie super!!!!
Proszę o więcej Zająca!!!!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 24, 2008 17:40

anita5 pisze: Co to tam pisze takimi małymi literkami? Nie widzę dokładnie...8)

Nic tam nie pisze. Żyjcie sobie dalej w nieświadomości... Wy możecie :cry:

anita5 pisze:Zając jest super!!!!!!!!
Absolutnie super!!!!
Proszę o więcej Zająca!!!!


A proszę bardzo. Zając w swym bocianim gnieździe, ze swą wiecznie niezadowoloną miną:

Obrazek

Jak widać z dalszej perpspektywy, kiedyś w końcu spadnie :twisted::

Obrazek

(żeby nie było, że nie mówiłam)

---
Ostatnio edytowano Wto kwi 22, 2008 1:35 przez jola.goc, łącznie edytowano 1 raz

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Pon mar 24, 2008 22:00

Zdjęcia Zająca bosskie , teraz czas na Śpiocha 8)

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 25, 2008 1:39

myshka pisze:Zdjęcia Zająca bosskie , teraz czas na Śpiocha 8)

Na Śpocha przyjdzie czas, gdy oswoi się z aparatem. Na razie ciągle jeszcze na jego widok robi okropne miny albo się chowa :?

W zastępstwie kilka fotek innych kotów.

Pipinka fotelowo-szafowo-podłogowa (na szafę sama już wchodzi):

Obrazek Obrazek Obrazek

Dwa poczciwce - jeden gruby, drugi chudy - czyli Funcio i Figielek:

Obrazek Obrazek

Nutka tęczooka i zamyślona:

Obrazek Obrazek

Scena grupowa na ulubionym pudle:

Obrazek

Gucio - Pan na Katakumbach:

Obrazek

I z królową Burcią:

Obrazek

Śliczna Dzidzia-Maja:

Obrazek

Scena grupowa przy kanale:

Obrazek

Studzienka przy kanale, na której zostawiam suchą karmę na później:

Obrazek

Dziczki kawiarniane i sprytna sroczka, czyhająca na dogodny moment, by coś uszczknąć z ich miski:

Obrazek Obrazek Obrazek

Kitki pod sklepem:

Obrazek

Kitka pod moim oknem:

Obrazek Obrazek

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Wto mar 25, 2008 7:11

Witaj Jolu o poranku !!! :D
Fajne zdjęcia kociastych ale wiewióra na zielonej trawce jest po prostu :1luvu:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto mar 25, 2008 8:39

Teraz jeszcze lepiej poznamy koty zdrojowe :D

Wiewióra cudna :)
O kotach nawet nie mówie - to oczywiste :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 25, 2008 9:00

Wiem, że nie ma takiego zwyczaju i może pytanie niestosowne.
Ale czy głowną bohaterkę i opiekunkę zdrojowych kotów mamy szaszę zobaczyc na zdjęciu??? I to w całośći, albo od góry. (Nogi już znamy ze zdjęcia w wannie) :D
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], Lifter i 43 gości