Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 12, 2007 18:54

Faktycznie, w porównaniu z kocurkami, Nikita wygląda na drobną. :)
Fajne koty :D

Rysiek położył się w złą stronę :)
Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lis 12, 2007 23:54

Nikitka ma dopiero 6 miesięcy, więc jest w sumie jeszcze młodziutka i drobniutka, ale raczej nie zanosi się na to, że wyrośnie z niej mega-kocica ;-) No ale kto wie... Mefisio rok temu o tej porze też był długi i chudy, wszyscy zachwycali się jego figurą modelki i orientalnymi kształtami, a teraz należy do Klubu Brzusiowatych :wink: Właśnie, nie chwaliliśmy się tym, ale od 3 miesięcy Mefisto jest pełnoprawnym członkiem Klubu Brzusie, a Rysio i Nikitka należą do Klubu Sympatyków Brzusi ;-)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 24, 2007 0:25 WESOŁYCH ŚWIĄT

ŻYCZYMY WSZYSTKIM RADOSNYCH ŚWIĄT:

http://www.elfyourself.com/?id=1726332966

;-)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 24, 2007 0:28

Dziękujemy i nawzajem :)
Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto mar 11, 2008 10:31 Help

Witam po długiej przerwie. U kotków wszystko w jak najlepszym porządku. Zdjęć ostatnio jakoś nie robiliśmy, bo i czasu nie było, i głowy do tego... trochę smutno nam, bo w lutym odeszła od nas Moja Mama... ech, ciężko. Teraz chciałam prosić o poradę: otóż Nikitka ma juz 10 miesięcy. Rujki jeszcze nie miała i na razie nie ma, ale pewnie niebawem trzeba się spodziewać... I tu mam zagwozdkę - w niektórych książkach. pismach etc. piszą, że sterylka powinna być PO PIERWSZEJ RUI. Ale ostatnio wyczytałam, że lepiej PRZED pierwszą rują. No i teraz nie wiem, co robić. Bo jeśli bym miała Nikitkę sterylizować przed pierwszą rują, to musiałabym się już zaraz za to brać. Czy ktoś mógłby coś doradzić? Wojtek - help - Ty masz dwie panny po sterylce, doradź nam, please.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2008 10:38

Ewaw, bardzo Mi przykro z powodu odejścia mamy...

Jeśli chodzi o sterylkę, teraz rzeczywiście są tendencje, żeby kastrowac przed pierwszą rujką. Lekarze tłumaczą to tym, że w kotkę nie uderza żadna fala hormonów związanych z rują, a to zmniejsza ryzyko raka prawie do 0.
Ja radziłabym Ci wybrac się po prostu z małą na Białobrzeską do dr Cetnarowicz. Pani dr obejrzy kocicę i podejmiecie decyzję. Na pewno dobry lekarz doradzi Ci najlepiej. Przy okazji możecie pobrac krew dla pewności, czy narkoza będzie bezpieczna.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2008 10:47

Ewa, współczuję Ci odejscia Mamy :(

a z Nikitą zrób tak jak radzi agacior_ek

wygłaszcz kotuchy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 17, 2008 15:46 Sterylka tuż tuż...

W piątek byłam z Nikitą na Białobrzeskiej u dr Cetnarowicz. Pani dr ją dokładnie obejrzała, osłuchała... i powiedziała, że rujka pewnie będzie na dniach i lepiej by było zrobić tę sterylkę, zanim rujka przyjdzie. Niestety najbliższy wolny termin był dopiero na piątek 21 marca. Zapisałam Nikitkę i teraz tylko się modlę, żeby mi Mała do piątku nie dostała rujki...

Przy okazji wizyty u weta Nikita po raz kolejny udowodniła, że jest odważną kobietą. Kiedy naszykowałam transporter, sama do niego weszła i czekała. Tymczasem Mefisto na sam widok transportera zwiał, aż się kurzyło, na lodówkę i tylko stamtąd patrzył wielkimi z przerażenia oczami. Biedny histeryk Mefisio, i po co ten stres? ;-) Nikita w drodze do weta wyciągała się na pleckach na cała długość w transporterze i mruczała. W gabinecie mina jej trochę zrzedła, tzn. kicia wcisnęła się w róg transportera, skuliła, jak się najbardziej dało i postanowiła zostać w tej pozycji, cokolwiek by się nie działo, a już na pewno nie miała zamiaru nigdzie z budki wychodzić. Nie była zbyt zadowolona, że ją siłą wyciągają i zaraz po badaniu szybciutko wróciła do budki. Ale po powrocie do domu zapomniała o całej sprawie w 3 minuty.

Miejmy nadzieję, że rujka jednak nie przyjdzie przed piątkiem i że uda się Małą w piątek zoperować. Krwi nie badaliśmy, bo już było za późno, ale pani dr powiedziała, że Nikitka wygląda na zdrową i raczej nie trzeba już żadnych badań robić. Trzymajcie kciuki w piątek o 11.30!

Pozdrawiamy,
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 17, 2008 15:49

trzymamy już :ok:
żeby sie obeszło bez rujki :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw mar 20, 2008 12:14 Rujka

No i pech! Wczoraj Nikita dostała rujki :? Wracam z pracy, a ona chodzi i grucha i piszczy, ociera sie o wszystko, fikołki robi... W pierwszej chwili myślałam, że ona się po prostu tak cieszy na mój widok, niestety to jednak rujka. Mała molestuje Mefista, Mefisto ucieka przed nią i przychodzi do mnie z miną w stylu "Ratuj" ;-) W związku z tym zabiegu jutro nie będzie :( Zła jestem, bo spóźniliśmy się 2 dni! Gdybym wcześniej zapytała, można by było uniknąć rujki, a teraz, jeśli się to odbije na zdrowiu Małej, to będzie moja wina :( Niestety w styczniu i lutym to ja nie miałam głowy do niczego, bo z mamą było źle... No i masz babo placek...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 20, 2008 12:40

szkoda ze nie zdazyliscie

musisz teraz albo przeczekać kilka dni rujki a potem po okolo tygodniu ja sterylizowac albo podac jak najszybciej hormony zeby rujke wyciszyc
sa zwolennicy obu metod - dlatego zapytaj w lecznicy co radza Ci zrobic

bo bez hormonow rujka moze wracac i moze byc tak ze Nikita bedzie operowana z przekrwiona macica
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 21, 2008 22:13

Byłam dziś z Małą w lecznicy. Nikita dostała tabletki. Na zabieg jest zapisana za tydzień w sobotę. Najśmieszniejsze, że Małej na sam widok lecznicy cała rujka przeszła ;-) Zobaczymy, co będzie jutro, ale na razie CISZA :)
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 24, 2008 14:05

Witam i współczuję odejścia mamy :(
Odzywam się dopiero teraz, bo przez ostatnie 2 miesiące nie było mnie w Warszawie.
Wszelkich rad już Ci udzielono. Mogę tylko powiedzieć jak było u nas. Ja wybrałem wariant "po pierwszej rui".

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon mar 24, 2008 14:18

Dzięki Wojtek! U nas ten sam wariant właściwie wybrał się sam. Mała rujki już nie ma, a na zabieg jest zapisana na sobotę. Oby tylko nie dostała znowu... Niby te tabletki, które Nikita dostała, mają temu zapobiec, ale Małej po jednej tabletce rujka przeszła, więc następnych tabletek już jej nie dawałam. Niestety w lecznicy są strasznie zapchane terminy na co najmniej 2 tygodnie do przodu. Z trudem udało mi się wyprosić tę przyszłą sobotę, a cały tydzień poświąteczny był zapełniony full. Oczywiście żadna inna lecznica poza Białobrzeską nie wchodzi w grę, tu chodzę z Chłopakami od małego, teraz Nikitkę tam zapisałam, Chłopaki były na Białobrzeskiej kastrowane i chcę, żeby Mała też miała zabieg na Białobrzeskiej.
A Nikitka po tej rujce jakaś taka smutna się zrobiła, ciągle śpi... wcześniej to cały czas szalała...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 25, 2008 9:54

Ewa, ja bym podala kici tabletke tydzien po pierwszej a tak ze 2 dni przed sterylka - nie zaszkodzisz jej a unikniesz sytuacji ze kicia dostanie rujki w dniu sterylki i zabieg trzeba bedzie odwolac
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości