Gunia odeszła za TM... Żegnaj koteńko [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 21, 2008 8:06

Oby to była ostatnia zima dla Guni :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 21, 2008 8:17

jolabuk5 pisze:To prawda, bywało już różnie nawet w samym stadzie. Bywały koty, które Gunię atakowały, musiała się bidulka bronić. Co ciekawe, Gunia nigdy się z żadnym kotkiem nie zaprzyjaźniła. A inne koty tworzą takie "pary", liżą się wzajemnie, chodzą razem. Rzadko za to obserwuję, żeby razem spały, nawet te zaprzyjaźnione. Śpią blisko, ale nie razem.


Ciekawe dlaczego??

Podejrzewam,że Gunia byłaby w domu bardzo spokojnym koteczkiem...
Tak jak moja Pamelka, sama nie zaczepia, ale jak trzeba broni się...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt mar 21, 2008 9:29

kristinbb pisze:
jolabuk5 pisze:To prawda, bywało już różnie nawet w samym stadzie. Bywały koty, które Gunię atakowały, musiała się bidulka bronić. Co ciekawe, Gunia nigdy się z żadnym kotkiem nie zaprzyjaźniła. A inne koty tworzą takie "pary", liżą się wzajemnie, chodzą razem. Rzadko za to obserwuję, żeby razem spały, nawet te zaprzyjaźnione. Śpią blisko, ale nie razem.


Ciekawe dlaczego??

Podejrzewam,że Gunia byłaby w domu bardzo spokojnym koteczkiem...
Tak jak moja Pamelka, sama nie zaczepia, ale jak trzeba broni się...


Też się zastanawiam, czemu nie śpią razem. Może to brak poczucia bezpieczeństwa? W szpitalnych piwnicach nie jest może szczególnie niebezpiecznie, ale to jesnak nie jest dom. Czasem pojawiają się obcy ludzie, których trzeba się bać, bo przecież pracujący tu ludzie są różni. Wcale niemałą grupę stanowią przeciwnicy kotów, którzy kociastych wprost nie znoszą. Są też "dowcipnisie", którzy mogą mieć różne głupie pomysły. Może dlatego koty śpią oddzielnie, żeby czujnie reagować na wszystko, co się dzieje? Z Gunią pewnie byłoby podobnie - gdyby poczuła się zupełnie bezpieczna, na pewno reagowałaby spokojbiej.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 9:30

kasia86 pisze:Oby to była ostatnia zima dla Guni :(

Ostatnia w szpitalnej piwnicy - oby następną zimę spędziła już we własnym, kochającym domku!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 9:49

jolabuk5 pisze:
Też się zastanawiam, czemu nie śpią razem. Może to brak poczucia bezpieczeństwa? W szpitalnych piwnicach nie jest może szczególnie niebezpiecznie, ale to jesnak nie jest dom. Czasem pojawiają się obcy ludzie, których trzeba się bać, bo przecież pracujący tu ludzie są różni. Wcale niemałą grupę stanowią przeciwnicy kotów, którzy kociastych wprost nie znoszą. Są też "dowcipnisie", którzy mogą mieć różne głupie pomysły. Może dlatego koty śpią oddzielnie, żeby czujnie reagować na wszystko, co się dzieje? Z Gunią pewnie byłoby podobnie - gdyby poczuła się zupełnie bezpieczna, na pewno reagowałaby spokojbiej.


Tak,no właśnie , one muszą być czujne...
Widzę to też po swoich kotach,
jak to poczucie bezpieczeństwa powoli, bardzo powoli wraca.. :(


Ech żeby domek Guni znaleźć...
żęby jeszcze troszeczke pożyła w dobrych warunkach... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt mar 21, 2008 10:01

Guniu wracaj na górę, może gdzieś tam już czeka na Ciebie cieplutki domek.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 11:15

Już biegnę na górę... Dziś Duża (znowu tylko jedna, wrrrr) dała taką dobrą suchą karmę - zwykle nie przepadam za suchym, ale tej trochę pojadłam. Oczywiście mokra karma też była :D Ale nie lubię, jak Duże robią sobie wolne - najlepiej, jak sa obie!
Gunia zdegustowana
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 14:12

A jaka karmę lubi Gunia??? :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt mar 21, 2008 18:43

Gunia zwykle dostaje saszetki (niestety, Kitekat-Wiskas, na więcej mnie nie stać) i paszteciki z Rossmanna, ale czasem też Shebę (pasztecik), poza tym dosyć lubi surowe mięsko (to "dla psów i kotów" mielone, ale też filecik z kurczaka). Suchego raczej nie jada, ale dziś przyniosłam troszkę Royal canin Urinary (głównie z myslą o Wybredniaczce, która rzeczywiscie trochę tej karmy zjadła) i na to Gunia się skusiła.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 22:05

Guniu, hop do góry!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 22:27

Czyli w sumie bezdomniaczki karmi się najprostszym jedzeniem...
Takim ,żeby można było je łatwo dostarczyć...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob mar 22, 2008 7:07

Wesołych Świąt,
Smacznego Jajka
Mokrego Dyngusa

Obrazek
życzą
Pamela,Alicja ,Milenka,
i ja Kristinbb
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob mar 22, 2008 12:06

Ja też życzę spokojnych Świąt!!!!!!!! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 18:17

A Gunia hop w górę!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69665
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 19:40

w gore po domeczek koteczku

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 48 gości