Dziewczyny - czytam, czytam, nic się nie odzywam bo nawet jednym palcem nie jestem w stanie pomóc, ale jedno napiszę: TO NA PRAWDĘ CUD, że udało się tylu kotom na raz.
Kłaniam się w pas wszystkim, którzy to zorganizowali - transport, DT oby szybko wszystke kociaki szybko wyszły na prostą i znalazły cudowne domy.
A ile kotów jeszcze tam zostało?