Mićka, to jest kot czad komando - pełny wypas
Mićka ma maksymalnie półtorej roku, jest super grubcią kompaktową - okrąglutką, króciutką i odlotową. Jest w najlepszym stanie zdrowotnym, dostała tylko leki na wzmocnienie. Omacywaniem nie czuć wyraźnej ciąży, Jeśli Micia się wzmocni, to sprawdzimy czy nie ma blizny po sterylce i jeśli nie, to ciachamy. Ma świerzba w uszach, ale to pryszcz.
Mićka zwiedziła całą lecznicę, zajrzała do klatek wszystkich kotów, a jak zobaczyła włochatego białego persa, leżącego w klatce po sterylce to siedziała przed jego klatką z taka miną
Mićka upodobała sobie jeden z transporterków i zrobiła w nim sobie swoją bazę. Jak do bazy zaglądałam i cmokałam do malej, to wywalała się na plecki, opierała tylne nóżki o sufit transporterka i robiła wygibasy swoim słodkim, grubaśnym brzuszkiem.
No co mam więcej mówić - to moja absolutna ulubienica
