Karol - bardzo chory Orzeszek :(

[Nightrose]

kurcze jak ja bym Cię chciała wziąć, ale nie mogę więc, chociaż do góry podrzucę, może ktoś Cię zauważy i się zakocha

[ewar]

Mnie też go szkoda,pytałam znajomych i nic.Jestem bezsilna i to mnie zabija.

[mikrejsza]

taki fantastyczny kocurek...

[ewar]

Karolku kochany,nikt cię nie chce? Taki fajny,zdrowy chyba jeszcze kot.Niektóre są dzikie,ale nie Karol! On tak chce mieć swego Dużego,przytulić się.Proszę,może ktoś jeszcze zdecyduje się na tymczas?Jeśli trzeba będzie,to poszukamy domku stałego.Nie odbierajmy mu szansy,proszę.

[ewar]

dodam jeszcze,że Karol jest wykastrowany.Już jeden problem z głowy.

[mikrejsza]

hop

[ewar]

Innym kotkom,wiem,też potrzebującym się poszczęściło.Karolkowi nie,nikt go nie chce,nikt go jakoś nie zauważył.Tak mi go szkoda!

[madziaki]

Błagam o domek dla Karola, to juz ostatni moment - jutro odjeżdża transport do lepszego świata

[ewar]

Tylko on został!DLACZEGO?Tyle kotów dostało szansę,a on nie!Co takiego zrobił?

[Joako]

wchodzę tu do Karolka chyba dwudziesty raz dzisiaj, i nic.. bez zmian...teraz to chyba już tylko cud może pomóc Karolkowi

[ruru]

Kto pokocha Karolka, on tak bardzo chce być głaskany!

[ewar]

Ja już nie mogę,płaczę,chociaż nie jestem beksą.Tylko on jeden został,to jakiś okrutny żart od losu,czy co?

[mikrejsza]

on nie może tam zostać, no nie może

[mikrejsza]

nie spadaj Karolku, może ktoś Cię jeszcze wypatrzy

[mestudio]

kiciorek w górę, może jednak sie uda