Zowisia pisze:Zdjecie trzeba miec. dobrze zrobilas. Sprawdz, czy nie mogliby jednak
lepiej wykadrowac; jesli sie zmieni proporcje, to mozna calosc obrazu uzyskac na odbitce. Tez mialam ten problem ze zdjeciem Smoczka
ale od razu reklamowalam przy odbiorze, i zrobili dobrze.
mogłam reklamować.. ale szczerze mówiąc już mi sie niue chciało
(choć pisałam że nie chce by formatowali zdjęcia, tylko by było niewymiarowe a całe

akurat zamieć, 10 godz spędzonych na uczelni
dwa dni pod rząd, po 4 godz snu
jakbym miała znów jechać po nie to stwierdziłam ze tak moze być

zresztą trafiłam na promocje i duże pieniądze to nie były więc machnęłam ręką - tak jak jest nie jest jeszcze najgorzej

Kaj jest w ogole wspanialy ...wiadomo, Honorowy Kot ..
z kuweta mozesz sprobowac, ale musialaby miec drzewko i wysoka
jedna scianke ...zo
a wiesz ze mu sie zdarzyło

kiedy był tam

kiedyś wróciłam ze szkoły, od rzu z Nim nie wyszłam tylko sama poleciałam do łazienki
ale widze ze kaj już ma mocz w oczach

więc powiedziałam żeby chwilę poczekał lub lał do kuwety
psi wlazł i z wielką urażoną dumą nasikał do kuwety (wielka hańba dla psa

a Kira miała takie oczy


chyba pomysł sobie daruje - nie będę psiej psychiki łamać

a propo "łamania" psa

właśnie wróciliśmy od weta

RANY


gupiszcza nie mogłam utrzymać
wet zurzył ze 3 igły na Niego
a Kaj skkał, wyrywał sie, właził mi na głowę (boż


z 15 min walki było o jedno małe ukucie

następnym razem to chyba posłużymy sie klatką iniekcyjną(?) , taka do przytrzymywania kotów

łaski Kaja odzyskałam prawie natychmiastowo dzięki zaaplikowaniu dopyszcznie kiełbachy

pozdrwiamy

A. +K.
edit
właśnie zauważyłam ze Kaj złamał (prawie że wyrwał



trzeba będzie jakoś opracować bardziej te wizyty u weta
